Warmia/Mazury inaczej - na zachętę i ku pamięci

#1
Nic spektakularnego tu nie znajdziecie

Jak to jednak czasem bywa przypadek rządzi światem. Urlopując się u mojego Wuja na Mazurach, podczas jednej z wieczornych posiaduch przy kiełbasce wywiązała się rozmowa okołorowerowa. Zeszła ona na temat nieczynnej od wojny linii kolejowej biegnącej z Samborowa (okolice Ostródy) do Turzy Wielkiej (okolice Działdowa).

O samej linii rozpisywać się nie będę - podrzucę jedynie linki gdzie krótko i na temat o niej jest:
http://www.kolejnamazurach.na7.pl/pliki ... toria.html
http://www.kolejnamazurach.na7.pl/pliki ... tacje.html

Kwintesencja owej rozmowy z ust Wuja była mniej więcej taka: czemu żaden mądry nie wytyczy tam szlaku/ścieżki rowerowej?
mają równą, porządnie utwardzoną drogę, polną/gruntową a więc w zasadzie bez ruchu kołowego, praktycznie bezkolizyjną z ruchem kołowym (tak podobno było podczas budowy - liczne mosty, wiadukty, teraz w niektórych miejscach drogi przecinają dawne tory), malowniczą - linia przebiega wśród pól, lasów, mokradeł, przecina Park Krajobrazowy Wzgórz Dylewskich gdzie ponoć nieźle się napocono aby "wyprostować" teren (dawne tory biegną naprzemian wysokimi nasypami i głębokimi jarami), biegnie wzdłuż brzegu jeziora Dąbrowa Wielka Do tego po drodze można spotkać stare zabudowania kolejowe - zarówno te zaadoptowane na nowe cele jak i te popadające w ruinę...

Wiele nie trzeba nam było - zaraz na drugi dzień zebraliśmy się z Bartkiem na objazd krótkiego fragmentu linii leżącego w środkowym odcinku trasy dawnej kolei
Podrzucam kilka fotek - dla innych na zachętę, dla siebie ku pamięci aby spróbować kiedyś pokonać cały ten szlak w całości zanim zarośnie trawą po pas

https://picasaweb.google.com/1021978808 ... ptCh857kCQ#


Obrazek
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#2
podejzewam ze zrobia to niebawem i bedzie tam szlak, spedzilem kilka lat mieszkajac w okolicy lidzbarka warm, tam tez szla kolej waskotorowa z lw do braniewa, oczywiscie zostala zamknieta, ale wlasnie w zeszlym roku ktos wpadl na taki pomysl i teraz juz sciezka jest z lw do braniewa i w druga strone do ornety, a ze okolice piekne to i jezdzi sie przyjemnie, gory to nigdy nie beda, ale na mazurach zawsze jest co zwiedzic i trasy sa swietne, ja na starosc osiade albo w karkonoszach albo na mazurach....mam nadzieje ze do tej pory juz ktos dojdzie do wniosku ze warto inwestowac w kolarstwo na tamtych terenach

#4
caly bajer tych nieczynnych kolejek polega na tym ze sa zazwyczaj oddalone troche od cywilazji, nieczynne dworce i przystanki na mazurach to takie perelki architektury, i prowadza tory miedzy bardzo malowniczymi miejscowosciami warmii i mazur, i dlatego tam to taka frajda,