Sobota , ranek, , słoneczkooooooooooooooooo piękne , zbieram sie i jade .
Dzisiaj do zaliczenia dwie z fajniejszych lasek w okolicy - Babica i Barnasiówka.
Do zrobienia , całe dwa pasma od początku do końca .
Start z Myślenic, czerwonym szlakiem na pasmo Babicy.
Szlak na poczatku ostro idzie .... po glinie , ziemi i łąkach, ślisko jak diabli, tylne koło co chwila robi myk , pcham kawałek , jest trawa , jade, no nareszcie las , q...a błotnisty podjazd, ale za chwile droga leśnma twardo , bosko jest .
Za dobrze nie było, w skrócie powiem tak, pasmo Babicy , od poczatku do końca miało może z 2-3 miejsca gdzie podchodziłem kawałek bo błoto i ślisko, albo lużne kamienie czego nie lubie.
W zasadzie jak sie dojedzie do pierwszego rozwidlenia szlaków to jazda jest już równiejsza - jesteśmy na pewnej wysokości i nie ma już sporych przewyższeń na trasie.
Sporo kałuż błotnych, śliskiej mazi , gliny i h... wie raczy wiedzieć czemu .
Szlak przeleciałem spokojnie , dotarłem do odbicia na czarny w prawo i zsunąłem sie ( hehe dobre stwierdzenie tarcze 160 nadają sie do XC , a nie górskich swawoli ) do asfaltu, którym dymałem do Sułkowic.
W Sułkowicach , znalazłem żółty szlak , no i jedziemy na pasmo Barnasiówki, nastepna laska do zaliczenia , łatwa nie była , na początku polne drogi , lekki las a nastepnie pchanko wawozem po kamerdolcach.
Spotkana grupa tubylcówe uprawiajacych DH nie widziała ani Darfu , ani Wacona, hm dzwonie do Dino , a sie okazuje ze te lajciarze pojechali w Dolinki, no jedwabista różnica jest .
Dobra , wyspindrałem sie na góre i sune po szlaku , podjazdy krótkie niskie, zjazdy też, fajna trasa , prawie sucho , w porównaniu do Babicy ta laseczka jest suchutka , no to dawaj ją , patrze na rozwidelniu - 2.30 h do Myślenic ???? co jest q..a myśle , nie mam tyle czasu , więc gazu , ach piękna jazda terenik , kamienie podeschnięte trzymają opony i tak do samego końca gdzie ............................. q...............p............... jasna ................ zejście z 50 m prawie pionowe i na końcu polana z ładnym widoczkiem.
Fotki, siku i jazda do Myślenic, a w zasadzie zjazd , przez miasto do auta i chodu do domu .
Na końcu refleksja?? mało, stanowczo mało tego było i za lekko i za szybko poszło .
Reasumujac, polecam traske , takie kółeczko , idealne na wycieczke , ewentualnie dobry szybki trening, wróce za rok bo mi sie spodoabło , trasa ma ok 45 km.
Fotki z trasy, tak mniej/więcej było terenowo .
https://picasaweb.google.com/1104808309 ... ce09102011#
09.10.2011 Myślenickie Laski - Babica i Barnasiówka
#1Ostatnio zmieniony 2011-10-09, 21:17 przez Piotr, łącznie zmieniany 1 raz.