#2492
To musiała dupa boleć od tego siedzenia2ass pisze:Z moja emerycka kondycja, walnelismy prawie 80km
Koło wroca jest płasko więc miałeś "szczęście"
#2494
Hitek ...odnosnie wszystkich Twoich teorii......znajdz na zdjeciu zwycieska cyfre/liczbe
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................
Campagnolo 50 th anniversary..w budowie
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................
Campagnolo 50 th anniversary..w budowie
#2495
dzisiaj udało się nam popedałować 66 km pogoda lux zwiedziliśmy obóz w brzezince i Oświęcim
https://photos.app.goo.gl/8YnJ4tvBIogsSpZM2
https://photos.app.goo.gl/8YnJ4tvBIogsSpZM2
#2496
Nie za bardzo wiem o co ci chodzi ...marcin74 pisze:Hitek ...odnosnie wszystkich Twoich teorii......znajdz na zdjeciu zwycieska cyfre/liczbe
#2497
Dzisiaj świętowałem swój PIERWSZY UDANY WJAZD na Odrodzenie w tym sezonie
Wybrałem się rowerem , który najlepiej sobie radzi pod górę a więc Scale
O dziwo czas w , którym podjechałem całość wyniósł godzinę i dziesięć minut ... może dla tego że przestałem pić napoje wyskokowe w nadmiernych ilościach ?
Prędkość maksymalna nie była zbyt duża ale to pierwszy raz więc nie chciałem szaleć , po za tym na tych oponach można się najeść strachu zwłaszcza że nawierzchnia z roku na rok jest coraz gorsza.
Wszystkie foty robiłem podczas jazdy i wyszły zadziwiająco dobrze.
Stwierdziłem że odpuszczę sobie dokumentowanie Przesieki więc kiedy zaczął się prawdziwy wyciskacz potu zamieniłem się w fotografa
Podjazd wyrabia uda jak żaden inny ... może dla tego mam takie "grube" giry
Żeby zobrazować to na zdjęciu gdzie się rozchodzą drogi ta , która się bardziej wznosi pod koniec ma nachylenie około 24%
Jeden z naszych forumowiczów obiecał mi że wpadnie ponownie i wspólnie zaliczymy Odrodzenie , trzymam za słowo
Pierwsze zdjęcie ośrodek wypoczynkowy Chybotek.
Wybrałem się rowerem , który najlepiej sobie radzi pod górę a więc Scale
O dziwo czas w , którym podjechałem całość wyniósł godzinę i dziesięć minut ... może dla tego że przestałem pić napoje wyskokowe w nadmiernych ilościach ?
Prędkość maksymalna nie była zbyt duża ale to pierwszy raz więc nie chciałem szaleć , po za tym na tych oponach można się najeść strachu zwłaszcza że nawierzchnia z roku na rok jest coraz gorsza.
Wszystkie foty robiłem podczas jazdy i wyszły zadziwiająco dobrze.
Stwierdziłem że odpuszczę sobie dokumentowanie Przesieki więc kiedy zaczął się prawdziwy wyciskacz potu zamieniłem się w fotografa
Podjazd wyrabia uda jak żaden inny ... może dla tego mam takie "grube" giry
Żeby zobrazować to na zdjęciu gdzie się rozchodzą drogi ta , która się bardziej wznosi pod koniec ma nachylenie około 24%
Jeden z naszych forumowiczów obiecał mi że wpadnie ponownie i wspólnie zaliczymy Odrodzenie , trzymam za słowo
Pierwsze zdjęcie ośrodek wypoczynkowy Chybotek.
Ostatnio zmieniony 2018-04-25, 23:17 przez hit00r II, łącznie zmieniany 2 razy.
#2498
Zjadło pierwsze zdjęcie więc dodaję.
Jako ciekawostkę dwa ujęcia tego samego miejsca podjazdu z dzisiaj i sprzed niespełna dwóch tygodni
Jako ciekawostkę dwa ujęcia tego samego miejsca podjazdu z dzisiaj i sprzed niespełna dwóch tygodni
#2502
Tu masz jedno i drugie za jednym zamachemPiotr pisze:Siłę robi się na siłowni, a oddech na tic tacu.
#2503
ech . . . .w jeździe rowerem siła nie jest najważniejsza, mamy jednak odmienne zdanie na ten temat, weź Tic Taca.
#2504
Umykając żonom dzieciom i kochankom zrobiłem wczoraj 140 km Częstochowa -> Kraków, głównie Szlak Orlich Gniazd. Jechałem to 10 lat temu i niestety sporo najpiękniejszych szutrowych fragmentów wyasfaltowali, niech ich szlag.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#2505
Jeśli trzymałeś się szlaku to mało coś wyszło - za rowerowym pod 180 być powinno
My zrobiliśmy sobie powtórkę w 2016r, częściowo własnymi wariantami, ale już wtedy dało się zauważyć sporo asfaltu w "miejscach dzikich" (np wielka piaskownica kolo wsi Czatchawa, którą szlak obchodził wąską leśną ścieżką ma teraz puszczony przez środek asfalcik na nasypie....)
My zrobiliśmy sobie powtórkę w 2016r, częściowo własnymi wariantami, ale już wtedy dało się zauważyć sporo asfaltu w "miejscach dzikich" (np wielka piaskownica kolo wsi Czatchawa, którą szlak obchodził wąską leśną ścieżką ma teraz puszczony przez środek asfalcik na nasypie....)
#2506
Mierzyłem w kwietniowe doły i nocleg u Majora - więc via Braciejówka/Troks ominąłem Olkusz, to dlatego. Co do zasfalcenia to był np. taki szutrowy bajeczny pasaż do Ogrodzieńca, teraz to z tym asfaltem zgasło zupełnie.
Wyglądało to wtedy tak: http://rpk.ehost.pl/wp/orle-gniazda-2008/
Teraz to nawet mi się nie chciało robić zdjęcia, by zachować tamto wspomnienie
Wyglądało to wtedy tak: http://rpk.ehost.pl/wp/orle-gniazda-2008/
Teraz to nawet mi się nie chciało robić zdjęcia, by zachować tamto wspomnienie
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#2508
To jeszcze nic ... bo u mnie banda SKOŃCZONYCH IDIOTÓW położyła równy bruk z rynienkami do ... średniowiecznego zamku Chojnik!
I jedno i drugie woła o pomstę do nieba
I jedno i drugie woła o pomstę do nieba
#2509
Takie tam sprzed ponad tygodnia - wyprawa na zamek Bolczów
Wyszło około 56 km w terenie mieszanym.
Najpierw sporo asfaltu a później teren
Trasa zawierała bardzo upierdliwy podjazd na wioskę Mniszków ... niby nic wielkiego ale w upale takim rowerem można było się ujechać
http://www.altimetr.pl/polana-mniszowska.html
W lesie ciekawy zamek Bolczów - wstęp wolny.
Okazałe mury są udostępnione do zwiedzania.
Powrót przez tzw.Sokolik , Szwajcarkę - droga szutrowa.
Całość z tego co pamiętam zajęła mi około 2,5 godziny więc trochę sadła spaliłem
Wyszło około 56 km w terenie mieszanym.
Najpierw sporo asfaltu a później teren
Trasa zawierała bardzo upierdliwy podjazd na wioskę Mniszków ... niby nic wielkiego ale w upale takim rowerem można było się ujechać
http://www.altimetr.pl/polana-mniszowska.html
W lesie ciekawy zamek Bolczów - wstęp wolny.
Okazałe mury są udostępnione do zwiedzania.
Powrót przez tzw.Sokolik , Szwajcarkę - droga szutrowa.
Całość z tego co pamiętam zajęła mi około 2,5 godziny więc trochę sadła spaliłem
#2511
Owszem średnio ale na tych oponach jeszcze nie było tak źle.skolioza pisze:Zamek fajny, ale po opisie sądząc to sprzęt dobrany średnio do wycieczki
Sztywniakiem też tam byłem ale wtedy nie ma tej przyjemności ze zjazdu.
Wybrałem więc poświęcenie w imię 15 minut zabawy
#2515
zajeździsz te rowery
leżą i nawet szprycha nie drgie
leżą i nawet szprycha nie drgie
* KIRK Revolution x 4 * <[shadow=cyan]MISTRAL Vision Alu Pro [/shadow]> < FILMOTEKA >
#2517
Ja dzisiaj próbowałem zaprzyjaźnić się z ebajkiem, 20 km i prawie się udało
Na prawdę fanie się tym jeździ. Niestety hamulce do dupy. Za te pieniądze powinna być hydraulika.
Na prawdę fanie się tym jeździ. Niestety hamulce do dupy. Za te pieniądze powinna być hydraulika.
#2518
Bart pisze:Ja dzisiaj próbowałem zaprzyjaźnić się z ebajkiem, 20 km i prawie się udało
Na prawdę fanie się tym jeździ. Niestety hamulce do dupy. Za te pieniądze powinna być hydraulika.
Stawiam wniosek o przesunięcie tego postu do sekcji gimnastycznej.
#2519
Jak już zrobicie fotki rowerów, bo jak widać żadnej "dupy" w pobliżu nie ma, to może tak że rower jes,t ale większość zdjęcia niech przedstawia krajobraz jakiś, a nie kawałek trawy czy muru i podpis że byłem w Piździnkowie . . .. . . z trawy ani muru to nie wynika.
więcej kreatywności poproszę , to mają być zdjęcia z wypadów a nie prezentacja sprzętu !
a to elektryczne guano - stawiam postulat o usuwaniu tych "rowerów" z forum, to profanacja . . . .
więcej kreatywności poproszę , to mają być zdjęcia z wypadów a nie prezentacja sprzętu !
a to elektryczne guano - stawiam postulat o usuwaniu tych "rowerów" z forum, to profanacja . . . .
Ostatnio zmieniony 2018-05-09, 05:46 przez Piotr, łącznie zmieniany 2 razy.
#2520
Nie pokazuj tutaj takiego gówna.Bart pisze:Ja dzisiaj próbowałem zaprzyjaźnić się z ebajkiem.
TO NIE JEST ROWER więc nas nie interesuje.
To sprzęt dla niedzielnych rowerzystów , którzy nie mają ochoty się spocić.
Ja rozumiem że dla jakiejś baby albo dzieciaka dobry ale na pewno nie dla ciebie.
Powinieneś się wstydzić a nie chwalić żeś tym jechał