#1203
Fajnie wygląda ten Diamond z amorkiem.
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900

#1204
Dzisiejszy powrót z pracy - przez Las Wolski i jeden z moich ulubionych pasaży spod Zoo do Panieńskich Skał Jest to ciągle żywy wąwóz - ścieżka biegnie wzdłuż zazwyczaj suchego koryta strumyka (fajna jazda niezbyt szeroką ścieżką ograniczoną z jednej strony skarpą w górę, z drugiej uskokiem koryta), ktora jednak każdorazowo po większych opadach zostaje "przemodelowana" - pojawiają się nowe podmycia, uskoki, konieczności objazdów etc Generalnie będąc tam raz na czas zawsze jest coś nowego :-D
Dziś np 2 zwalone drzewka, jedno przejezdne z lekkim przytarciem korbą

Obrazek

Obrazek

Obrazek
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#1217
dołączę do tematu błotnego fotkę bika po maratonie w Sulechowie :

https://lh5.googleusercontent.com/-MBmQ ... C_0046.JPG

zaczeło się w sobotę gdzie na starcie maratonu dt4you pojawilismy się 8minut przed startem , wszystko przez to że chcieliśmy pojechac na skróty i wylądowalismy ze znakiem " poligon - zakaz wjazdu " ale w końcu doarliśmy do Obornik
przez 8 mozna :
znaleźć biuro zawodów , odszukać osobę zajmującą się wydawaniem numerów , zapisać się , pobrać numerki , przebrać się , zmontować rower , i pozostaje jeszcze minuta do startu czyli cała wieczność
niestety pierwszy kilometr pokazał że bez rozgrzewki się nie pojedzie :-P
zapiek w nogach i tętno na pograniczu 200 , wybiło mi z głowy jakieś marzenia o jeździe gdzieś w pierwszej trzydziestce . Do tego doszedł zgubiony garmin i lawirowanie między zgrają bikerów aby jakoś go zebrać z drogi , następny spadek o 30 miejsc
z racji że wyścig miał tylko 35klm wiedziałem że juz pozamiatane
dojechałem na chyba 44 miejscu i 6 w kategorii
wsiedlismy do auta i postanowiliśmy wracać . po 50klm kumpel stwierdził :
wiesz jest jutro niedaleko od nas maraton w Sulechowie , jakieś 100klm dojazdu , hmm czemu by nie spróbować pomyślałem na plus było dla mnie że po pierwszej edycji załapałem się do pierwszego sektora
więc mogłem sobie sprawdzić jak daleko zajadę z czołową grupą ,
na starcie się okazało że jeszcze mamy bonus i połączą nas z elitą :-D ,
elitę widziałem tylko na starcie potem po paru kilometrach starałem się jakoś zdjąć okulary przez które ledwo widziałem drogę , błoto z jadących przede mną ludzi lądowało właśnie na nich
aż w końcu nadszedł 5klm , zakręt w lewo pierwsza piątka przejechała na luzie , ja niestety poczułem jakieś lekkie uderzenie po czym zobaczyłem jak rower ląduje mi na głowie , lotu przez kierownik nie pamiętam , na koniec usłyszałem krótkie psssssssyt i już wiedziałem że w którymś kole jest trochę mniej wiatru
jak się okazało po paru metrach było to przednie kółko , mleczka trochę wyleciało ale troche powietrza było więc wsiadłem pomknołem dalej aby chłopaki z grupy za daleko nie odjechali , jak się okazało po chwili zbieranie zakrętów przy ciśnieniu 1bar nie należy do łatwych ale szkoda mi było się zatrzymywać i pompować kółko . potem się okazało że jednak trzeba było to zrobić spadek o 15 pozycji i kończę na 45 i 9 w kategorii
ujeb..... od stóp do głów w jakiejś czarnej mazi , z rozdartymi gaciami na dupie , ale szczęśliwy że ukończyłem tą rzeź
na koniec zjadłem najlepszy makaron z sosikiem i mięskiem jaki kiedykolwiek jadłem na maratonie + super grochóweczka
na koniec pozdrowienia dla Wojtka , chytrus ubrał się tym razem w koszulkę treka i myślał że go nie poznam :-D , do zobaczenia na kolejnym maratonie może się wybierzemy

#1223
Potwierdzam wersje Ojca Dyr. Lasek jest zawalony drzewami i galeziami; Singielek ciagnacy sie z okolic szaletow zoologicznych i idacy zaraz nad wspominanym przez Marcina wawozem (ten z duza iloscia schodkow) wymaga przekarczowania...
Obrazek

a

#1228
cardamon pisze:ty to jestes niezły agent, a tej ramy to mi nie zmierzyłeś do tej pory... :-P
Co tu mierzyć jak tak dobrze się jeździ :)

Obrazek


Obrazek


Sakwa tymczasowa . Nie ma , gdzie kluczy chować :)
Mazury Mazury ... pogoda dzisiaj świetna słoneczko pięknie grzało :)

a

#1230
Obrazek



Dokładnie to ten :)
Dałem ciała z tym rowerem. Kupiłem go jak miałem nogę w gipsie i pierwszą jazdę odbyłem dopiero z 3 tyg. temu .
Już wymieniłem korbę i przerzutkę a to jeszcze nie koniec ....
Edit

Dzisiaj na spokojnie z 40 pykło


Obrazek
cron