Oj jazda to była piękna, i jak obiecywałem przetyrałem naszych "gości " po tym co mamy ładnego w okolicach.
Był Lasek Wolski z podjazdem spod Sikornika do Zoo, kawałek niebieskiego szlaku, zjazd po korzonkach spod Kopca Piłsudskiego, trawesik dołem i kierunek na Skałe Kmity.
Tam prózniactwa nie było, kawałek asfaltu i w teren skrótem, potem nawijka i szutrówą południową na samą góre, w prawo do asfalciku, potem prosto i trawersem górnym z kierunku zach na wsch, na dół i naszym super trawersem na dole z powrotem aż do Wąwozu Kochanów.
Tutaj asfalcikiem skrótowo dojechaliśmy do Doliny Będkowskiej, w której zapodałem podjazd dnia na tacy, to się chłopaki musieli zdziwić , podjazd był wyjątkowo ostry i kamienisty włącznie z liściami ( podjazd pod Bramą ), skrót do Kobylańskiej.
Po wytarganiu na góre podjechalismy do Ojcowa asfaltem już i tam sobie zapodaliśmy zjazd obok Groty Łokietka, schodami na dół.
Dalej powróciliśmy przez Zielonki w kierunku na dom.
Dzięki za jazde i towarzystwo i mysle że na dłużej zapamietacie tę traske
Pare zdjęć z trasy to co siedało uchwycić ,bo chłopaki jednakl dawali czadu miejscami, brawo.
Zeszło nam 68 km jazdy terenowej , wiec nieżle .
Pozdrawiam.