Kupiłem ten rowerek na przekładkę do speca, ale gdy przyszedł okazał się nie do końca codzienną 'damką'.

Parę zdjęć na szybkości:

https://picasaweb.google.com/wojd47h/Kalkhoff

Ogólnie stan nówka, sprzedający zapakował jak worek ziemniaków... Czyli folią i taśmą a pedały drutem przywiązał do korb, na prawej stronie niegdyś nienagannej korby XT, są teraz od tego 3 zauważalne rysy...
Nie jestem jakimś NOS-owym onanistą, ale można było temu zapobiec, i nie lubię gdy niszczy się sprzęt głupotą.

Do ciekawostek:
-pełne XT, myślałem, że to fanaberia jakiegoś starego niemca/holendra, ale widocznie był taki seryjnie ale katalogów nie znalazłem
-błotniki alu/kompozyt porządne sztywne i diabelnie lekkie firmy SKS
-osprzęt nówka! może z 50km przejechał rowerek nawet klocki sa w świetnym stanie
-i największa ciekawostka - rama jest na rurkach columbusa i nie byle szajsie, bo MAX OR!!!
-o i jeszcze last but not least - siodełko jest pompowane... WOW, nigdy czegoś takiego nie widziałem, firmy viscount.

To tyle pyknę jeszcze pare fotek i rowerek leci na transplantację.

probowales juz pompowac? :)

edit:
sorry za skojarzenie ale "niemiecki rower z pompowanym siodełkiem"...

https://sites.google.com/site/richardge ... obike1.jpg

Nie, ale chyba trzyma ciśnienie, sprawdzę.

A może to?

KIEROWNIK => MASAKRA

cardamon pisze: MASAKRA

wiadomo czego ;]