Zakupiłem taką ramę jak na foto. W sumie jest to połączenie tych dwóch, linki prowadzone górą, główka ramy jak z tego z prowadzeniem dolnym, chainstays jak z tego z prowadzeniem górnym. Jeszcze nie kontaktowałem się z manufakturą w szwabowie ale będę i może czegoś się dowiem. Moje poszukiwania wykazują że rama zrobiona jest z rurek Tange MTB P.G. czyli niższa półka ale rama jest dość lekka. Górna rura lekko spłaszczona, na dropoutach wybite M+ cokolwiek to znaczy... Opony do 50mm powinny wejść, ale raczej będą węższe. Zakupiłem też do niego prosty wideł cr-mo spinner ahead z minionej epoki więc powinno to jakoś wyglądać. Zamierzam z niego uczynić gravela na miarę tamtych czasów i moich możliwości finansowych ;) Długi chainstay powiecie zapewne? No tak, ale to ma być rower do pomykania na dłuższych leśnych drogach i szytrach a nie do wariactw w trudniejszym terenie.
Niestety kiera będzie raczej nowoczesna bo nic z epoki raczej nie kupię (mało i jak jest to bardzo drogo). Mostek podobnie no ale co zrobić, będzie jak będzie. Fajne jest to że pod ten rozmiar można kupić użytkowe opony w stylu retro ;) Planuję napęd 2x8 na czarnym LX albo na albo na Suntour XCD tym takim czarno grafitowym, tutaj jeszcze się zastanwaiam. Rama jest czarna ale będę zmieniał kolor na jakiś taki żółtawy/piaskowy/miodowy(?) Kobita by się przydała teraz... Klamkomanetki shimano RX100. Kanty czarne XT BR-M732 przymierzam a korba niestety lub stety raczej low budget czyli CPI wzorowana na tych od white industries o ile mnie pamięć nie myli. Pojawią się okazję to być może inna będzie.
Stery chciałbym epokowe jakieś, najlepiej w niebieskiej anodzie no ale chcieć to można sobie heh, także zobaczę. Piasty chyba tylko LXa pozostają (czarne), no chyba że macie jakieś inne rady? Ale muszą być czarne lub grafitowe jak te suntour xcd i sprzed 2000 roku.
Tyle słowem wstępu. Teraz rama idzie do malowania a szpeje do odświerzania, poprawek itd.

