kuwahara hi-pacer '92

#1
Halo. Mam chwilkę akurat -przedstawiam mój nowy rowerek ,który właśnie wczoraj stanął na koła. Rower w toku -brakuje jeszcze kilku części.

Ramka/wideł -kuwahara 92 ,na rurkach exo m -(ishiwata 022) ,to jest czterokrotnie cieniowane cromo ,ze szwem /widelec tange. katalog kuwahara 1992
Rama ma niesamowicie upierdliwy patent -wewnętrzne prowadzenie linek przerzutkowych -musiałem wymienić wewnętrzne pancerze -gdyż nie oparły się próbie czasu (po wymianie wszystko działa miodzio).
Szczerze mówiąc uciekły mi na allegro 2 pacery -jeden z 90 roku zdaje się ,ów różowo/czarny z charakterystycznym "maziatym" wykończeniem -i na taki bym docelowo polował ,rozmiar 56 albo 53 -jeśli ktoś by na niego trafił -proszę o info. pacer 1990


Rower przeznaczony jest do jazdy tam -gdzie szkoda mi tłuc mojej kolarzówy, czyli generalnie tam gdzie kończy się asfalt.. oraz służył mi też będzie do turystyki sakwowej.
Osprzęt -generalnie miks m900 (poszukuje przedniej przerzutki ,dolny ciąg na 28.6 z m901),thumby xt. Siodełko obowiązkowo rolls ,piasty/koła -mavic open pro+hugi na tył ,m901/open 4cd na przód. Opony gronostaj dębica na codzień ,a od święta mam komplet zielonych michelinów. Zdjęcia i opisy będę aktualizował z zczasem ..


Pytanie do wiedzących -sądzicie ,że warto na najbliższy (upalny tydzień) ,pod bagażnik i sakwy -montować pełny plastikowy błotnik ? Brak przedniego błotnika -nie ma dla mnie większego znaczenia ..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

#2
Fajnie się zapowiada. Pozostawisz w nim tę kurierską kierownicę czy dasz coś Kuwaharowego - mam jedną Kuwaharę i 2 kiery Strong'a więc jak byś był zainteresowany to może (nie obiecuję) uda Ci się mnie namówić na sprzedaż jednej.
Docelowo pełny xtr? Czy np te piasty zostają?

Wstawisz czarne pancerze hamulcowe?

#3
Fajny!

Na młynie był teraz X-Pacer 90 w tym świetnym malowaniu http://fotos.mtb-news.de/s/46922 niestety średnio świeży i bez mostka oryginalnego, za to z manetkami na końcu baranka, jak w katalogu! Nie miałem kasy ;/ Ale może Jacob albo inny Mekp się zlituje ;] Błotnik bym montował, nie lubię mieć mokrej dupy ;/
Allegro, Alpinestars, Breezer, Corratec, Kuwahara, Rocky Mountain.

Obrazek

#5
odpowiadam chronologicznie

ano fajnie -nie ,kiery nie zmieniam(nówka sztuka) ,jest gięta do tyłu i w dół -tak jak być powinna ,więc nie jestem zainteresowany żadną inną kierownicą(ale dzięki)
Docelowo jeśli chcesz wiedzieć -klamki ,przerzutka przód/tył ,kaseta ,canti ,piasta przód -m900. Piasta tył hugi union -preferuję ,bo lubie i mam .
Pancerze przerzutkowe będą żółte -jak znajdę.

Ja też nie znoszę mieć mokrej dupy -ale jak masz bagażnik ,a na nim karimatę i namiot -to "nieposiadanie" błotnika jest obojętne dla komfortu dupy, ale dla bagażu już nie -stąd wątpliwości

Młynek o3wiście jest -26,34,40 .. takie stopniowanie mi wyszło i w zupełności styka -ale na foto faktycznie młynka nie widać .. ten rok upływa pod znakiem przerzutki przedniej ...

#6
jeszcze jedna sprawa - mogles zostawic na jakis czas szerszy kierownik, jak doladujesz (szczegolnie przod) to manewrowanie jest trudniejsze, z wioslem porzadnej dlugosci jest po prostu wygodniej i nie bola lapy; no i przy zjezdzaniu po mokrym/sliskim to mocno sie docenia;

druga sprawa obrecze te lepsiejsze mavici co maja po 17-18mm zostaw sobie na kiedy indziej, opona musi sie dobrze ulozyc i pod sakwy warto miec te 20-pare mm (ja tam preferuje bardzo niskie obrecze - sam zaopatrzylem sie w CR18-ki od jasia... ale i dobry stary zac2000 sie nadaje, jest nawet szerszy + stozek, no ale niestety jakis taki delikatniejszy, miekszy...)

inna sprawa szprychy i zaplot; jak dla mnie tylko 3x 4x (no chyba ze masz 48-szprychowki to i 5x zrobisz;) ma byc duza elastycznosc gora dol, mala na boki; raczej 2.0mm; pewien znajomy wybral sie na "letko" w alpy (znaczy treking na kolach ameican classic;), zagapil sie na "widoki" i wpadl w slup... kolo na 16 czy 20 szprych, sloneczko poszlo do kosza, a tu szwajcarowi (w sklepie) trzeba dac 50e za jakis szit na altusie...ponoc bolalo kieszen.

jak masz to wez sobie opony z gatunku grubeeeee, wielkie balony; nawet jak maja malo bieznika, to jezdzi sie na nich lepiej, nawet mozna sie pokusic o troche mniejsze cisnienie; jeszcze byloby super gdyby mialy bardzo wysokie i grube scianki, nietrudno o przysczypniecie tylu na jakims kocim lbie (caly odcinek 500m w Rytrze rozdupcyl mi kochanego xenitha 1,5", najpierw wybuchla detka, pozniej cala opona i wysypal sie drut.. stracilem dobre 2h)
Obrazek

#7
zimny pisze:jeszcze jedna sprawa - mogles zostawic na jakis czas szerszy kierownik, jak doladujesz (szczegolnie przod) to manewrowanie jest trudniejsze, z wioslem porzadnej dlugosci jest po prostu wygodniej i nie bola lapy; no i przy zjezdzaniu po mokrym/sliskim to mocno sie docenia;
no przecież to jest szerszy kierownik :) narazie sakw do przodu nie planuję ..będę miał 2 z tyłu i może jakiś plecaczek ,żeby co gorsze momenty można chociaż minimalnie lepiej odciążyć
zimny pisze:druga sprawa obrecze te lepsiejsze mavici co maja po 17-18mm zostaw sobie na kiedy indziej, opona musi sie dobrze ulozyc i pod sakwy warto miec te 20-pare mm (ja tam preferuje bardzo niskie obrecze - sam zaopatrzylem sie w CR18-ki od jasia... ale i dobry stary zac2000 sie nadaje, jest nawet szerszy + stozek, no ale niestety jakis taki delikatniejszy, miekszy...)
Zapewne masz zdecydowaną rację ..tyle ,że do tej pory nie potrzebowałem nic takiego -więc nie posiadam takowych >>jak narazie pocisnę na nowym kółku .. mam nadzieje ,że chociaż jeden wypad delikatnego bezciśnieniowego śmigania wytrzyma -zaplot mam 3x ,szprychy niecieniowane standardowo ,36 szprych -więc chyba nie ma co sie obsrywać ..ale jeszcze raz zaznaczam -dzięki za konstruktywne info
zimny pisze:inna sprawa szprychy i zaplot; jak dla mnie tylko 3x 4x (no chyba ze masz 48-szprychowki to i 5x zrobisz;) ma byc duza elastycznosc gora dol, mala na boki; raczej 2.0mm; pewien znajomy wybral sie na "letko" w alpy (znaczy treking na kolach ameican classic;), zagapil sie na "widoki" i wpadl w slup... kolo na 16 czy 20 szprych, sloneczko poszlo do kosza, a tu szwajcarowi (w sklepie) trzeba dac 50e za jakis szit na altusie...ponoc bolalo kieszen.
mimo wszystko z całym szacunkiem dla b.niskiego nie ma chyba tam ,aż takich widoków :P
zimny pisze:jak masz to wez sobie opony z gatunku grubeeeee, wielkie balony; nawet jak maja malo bieznika, to jezdzi sie na nich lepiej, nawet mozna sie pokusic o troche mniejsze cisnienie; jeszcze byloby super gdyby mialy bardzo wysokie i grube scianki, nietrudno o przysczypniecie tylu na jakims kocim lbie (caly odcinek 500m w Rytrze rozdupcyl mi kochanego xenitha 1,5", najpierw wybuchla detka, pozniej cala opona i wysypal sie drut.. stracilem dobre 2h)
tak jak mówię -mam gronostaje 35c ,ale skoro straszysz ,to może zainwestuję w kendę supreme ,bo jest wyraźnie szersza i wyższa

na zrobienie wieszaczka idealnie się mi nadała stara stalowa szczęka szosowa - rodem z indii -ma nawet obrotową baryłkę -więc już w ogóle wypas ..

#9
takie cus?

Obrazek


da rade;

pewnie z czasem zapodasz tez wiekszy blat; 40z jest spoko ale jak sie rozbujasz... a mialem 44z kilka nowek sugino;)

mowiac o duzych oponach mialem na mysli ze 45-47mm, ale jak tam chcesz, zreszta sam sobie sprawdzisz jak Ci najlepiej;

zamiast plecaka wez "nerke" albo jak masz jakis framebag, nawet taki prosty:

http://allegro.pl/torba-sakwa-pod-rame- ... 15965.html

http://allegro.pl/duza-torba-sakwa-rowe ... 04315.html

kolorowe szaszety nerki:
http://allegro.pl/saszetka-na-biodra-no ... 98975.html
Obrazek

#12
heh
Opony narazie niestety jedyne jakie mam to te gronostaje -i muszą dać radę !
To duże jabłko jest spoko ,tyle ,że bankowo mi się z tyłu w tej kuwie nie zmieści .. myślę ,że oponka 28x1,5 to maks! Ale jak juz mówiłem -skoro na kolarzówach w terenie do tej pory dawaliśmy rade ,to i teraz może się uda.
W przyszłości rozważę komplet grubszych ,bardziej slickowatych opon

Bagażnik jaki pokazałeś -w sumie ma to swoje zalety ,ale raczej do miasta ,jako rower cargo bym to widział .
Widelec pozwala na montaż loł rajdera -więc w to bym poszedł ,głównie przez niższy środek ciężkości ..ale narazie to się nie stanie. Pozostaje komplet sakw tylnych
Nerka na rame -widziałem takie armii szwajcarskiej za grosze kiedyś były, z wielkim czerwonym krzyżem

#14
W kwesti blotnika (rowniez przedniego)... nie wiem co gorsze, miec 'mokra dupe' czy mokro i zimno w butach ;-) Przy blizszych wypadach to jeden... pies, ale na dluzsze wypady to wolal bym sie trzymac sucho. Co do szerokosci opon to bym nie przesadzal, na 28mm marathonach ladowalem sie w glebokie bloto i nie grzezlem, pomijam juz wypady szosowka na trasy gdzie organizuja zawody XC. Dalo sie jezdzic szybko, bez zadnych uszkodzen kol. 35mm mysle ze w teren bedzie ok. predzej ograniczenia w wyborze trasy wynikna z posiadania sakw niz ze zbyt malej szerokosci opon. Komfort to chyba rzecz do ktorej ktos przywykl i jakie ma odniesienia. Jedynie zgodzil bym sie z opinia ze kolka sa za fajne do takiego katowania.

#15
rurokura pisze:Pytanie do wiedzących -sądzicie ,że warto na najbliższy (upalny tydzień) ,pod bagażnik i sakwy -montować pełny plastikowy błotnik ?
osobiście nie lubię mieć ani mokrego siedzenia, ani błotnika w rowerze...
rozwiązałem tę kwestię tak, że na bagażnik wrzucam zawsze jakiś pakunek (najczęściej namiot) chroniący przed zmioczeniem tyłka Oczywiście ów pakunek powinien być nieprzemakalny, co w wypadku worka od dobrego namiotu jest raczej standardem
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#16
albo wersja biedna - worek na smieci pod pakunki bagaznikowe; przod - nawet z pelnym blotnikiem i tak zmoczy buty (ew. dluugi i szeroki chlapacz, ale w terenie latwo go urwac;)

nerka - na nerki

framebag - w trojkat ramy

w teren i na 25kach moza, ale chyba zapominacie o sakwach...

lowrider fajna sprawa, warto miec, chociaz slabo sie z nim jezdzi na szybkich kretych - warto miec szersza kierownice...
Obrazek

#18
ok!
Dzięki za opinie ,z tego wszystkiego przez Was ,stanie się tak -że kuwa nie dostanie bagażnika i będzie jeźdżona tylko po lasach "na lekko" . Na wyprawe zostany użyty inbred ,który myśle ,że lepiej zniesie trudy podróżne .

Korzystając z okazji -prezentuję główną chwilową ,acz permanentną zmianę -rower ,z racji ,że nie będzie katowany -dostał nos'y micheliny ,tył model cyclocross ,a przód mud. Co ciekawe pisze na obu 700x30c ,a w praktyce są duużo szersze ,niż gronostaje 35 . Zupełnie inna jazda i jest to maks co zmieści się w tej ramie -wygląda na to ,że więcej nie trzeba..

Wybaczcie mi "chamówe i drobnomieszczaństwo" kolorystyczne ,ale dopiero się uczę :) Zresztą lece gotować obiad .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

#22
jestem pozytywnie zaskoczony :-) wcześniej, bez tych oponek wyglądał trochę jak "to co miałem w szafie/stodole/garażu". Teraz w jego wyglądzie widać jakąś myśl - ideologię. Widać, że jest zrobiony wg specyficznych preferencji (np kierownica) ale również z gustem. O ile wcześniej napisałem, że się fajnie zapowiada to teraz - jest fajny ;-)

swoją drogą fajnie tu wyglądają canti DX - do niedawna miałem o nich umiarkowane mniemanie (wygląd) - ale czasem, np tu bardzo pozytywnie zaskakują :-)

#23
no moim skromnym zdaniem ze wszystkich kantow shimano wlasnie dx/xt sa najfajniejsze... ta kierownica jest taka waska, czy poprostu lubisz klamki tak blisko mostka?

#24
jeszcze mu bialego rolsa brakuje;)

do opon ->byloby bardzo szkoda brac te miski na sakwy, maja bardzo wiotkie scianki (zreszta czego oczekiwac przy niecalych 300g...)czy sa baloniaste? na pewno wieksze niz conti twistery, ale ralphy juz je chyba przebijaja..
Obrazek

#25
też mi się podoba ,zresztą jak mówiłem te miśki robią jednak odczuwalną różnicę w prowadzeniu ,zwłaszcza na niskim ciśnieniu .. wygląd ,osobna sprawa (mi też się podoba) -ścianki faktycznie -szmatki

Muszę jeszcze zmienić support ,jednak 107 to zdecydowanie za dużo (znowu!)

Co do całego roweru -tak jak wspominałem ,rowerek "się robi" ,więc jeszcze kilka części ulegnie zmianie -przednie koło ,przerzutka ,szczęki hamulca .. chociaż nie powiem -bardzo przyjemnie hamują te niskoprofilowe xt'ki(ale w perspektywie mam m900 -podejrzewam ,że różnica głównie wizualna) ,jestem pozytywnie zaskoczony ,także łatwością ich regulacji .

Swoją drogą nie ma ktoś 3 sztuk tych trójkącików/wieszaczków z rbp ,czy jak tam tej firmie leciało ? Czarne ,ew. filoetowe .ew srebrne zakupię/

Kierownica ma 45cm ,albo mniej -klamki są blisko ,bo tak lubię ,właściwie wynika to z tego ,że w szosie miałem wąską kiere i tak "musiało być" ,ten kierownik jest dokładnym powieleniem tamtego pomysłu i geometrii ,bo poprostu przywykłem i lubie mieć "dłuższy" chwyt.

Białe siodło .. phi :) Daj mi chwile ..

#27
ok ,mały up >wszystko co się zmieniło -widać na zdjęciach >generalnie flaki w oleju , śmiga to to na kasecie 12-32 m900

Plany:

To czego mi brakuje ,to krótkiego supportu na 103mm ,ew. misek alu pasujących do suportu campy (to taki sobie wsadzę) i ewentualnych gripshiftów x-ray (mam fioletowe gripy).

Koła dopiero zostaną zaplecione -prawdopodobnie na hadley'u i pasującej do niego piaście dia compe z przodu ,obręcze -albo coś w okolicach open pro ,albo biskupie anodowane obrączki ,o całkiem ciekawym profilu -zobaczymy jeszcze . Prawdopodobnie rower skończy z pedalstwem tajma w kolorze żółtym.

a tu link do galerii detali -jak ktoś ochote ma :
galeria

Obrazek

#29
no właśnie ..jakby się tu wytłumaczyć .. postanowiłem dać im szansę (thumby w terenie bez indexu jednak nie są idealne)
ale po dzisiejszych jazdach -nadal mam wątpliwości

kurka - łańcuch seidis jak nowy ,przerzuta tył niezbyt wypierdziana ,kaseta z zestawu ,nowe pancerze i linki ..i do ideału im ciągle brakuje > pół obrotu w lewo -nie do końca chce zrzucać ,pół w prawo i zrzuca idealnie ,ale za to już nie zawsze chce się jej wrzucić -jakieś pomysły ?

bo jeśli nie będzie -to wrzucam jakieś gripy zamiast złorzeczyć ,kręcić baryłkami i się wkurwiać

#30
no pierwsze rf to nie dzialaja jak m970 :), trzeba im dac chwilke , w sensie wciskasz cynkiel i go jakby sekunde przytrzymujesz az bieg wskoczy, precyzja dzialania imo m900 nie jest w niczym lepszy od np srebrnego lx , czy stx, , oczywiscie zakladjac ze masz kasete na tyle rzedow ile manetka ;)
cron