Czas na przedstawienie kolejnego roweru. Tym razem miało być klasycznie, bez wielkich odstępstw od oryginału . Przerzutek nie ma i nie będzie - to jest SS do miasta, im mniej dupereli tym lepiej Waga z aktualnych fot to równo 8kg, z napędem myślę że nie przekroczy 10kg, a jeśli już to nieznacznie.

Słów kilka o bazie. Rama to jag z 1962r, datowany po obręczach i resztkach nitów wewnątrz główki. Zwykłe polskie cr-mo, waży 2450g w rozmiarze 56, sztyca 25,4. Lakier nie jest oryginalny. Koła na ori obręczach i piastach pod szybkozamykacze, do tego szytki tufo s33 w rozmiarze 24c.



Więcej fot https://picasaweb.google.com/1129172118 ... /ZZRJaguar#

...przedstaw go w pełni kompletnego bo teraz to wyglada jak pół dupy zza krzaka, a ja wole oglądać całe ....

Jeszcze kilka dni, tylko na wolnobieg i pedały czekam

Sledze temat,sam na codzien jeżdżę ZZR

jak do miasta to przydalyby sie blotniczki; a jako, ze to dosyc sportowa rama, to moze byc problem z miejscem na ich montaz, oraz zahaczaniem butem...

Ja się szykuje na przyszły rok do Jaguara ;)

No i jag skończony. Waga równo 10 kg, jeździ zdecydowanie bardziej żwawo i zwinnie niż favorit.

nie wiem jak można na takiej zjeżdżalni siedzieć

Tam jest wolnobieg?

beret pisze:nie wiem jak można na takiej zjeżdżalni siedzieć

Normalnie . Inaczej mnie jajka bolą, więc musi być tak jak jest

Tramwajarz tak, jest tam 3 rzędowy wolnobieg, kupiony jako NOS

to opuść siodło jeśli musisz je tak ustawiać, proste.

Skoro sztyca jest tak wysoko to chyba oczywistym jest, że rama jest kapkę za mała

jak Cie kartofle Bartku gniota to wez podnies kierownice (dluga fajka)