Jako z sentymentu do roweru na którym bardzo lubiłem jeździć kupiłem szosę Peugeot PFN10. Produkcję oceniłam na przełom 1979 i 1980 roku choć do 1983 chyba był oferowany.
Tutaj jeszcze hamulce Mafac, Przerzutki Peugeot - Simplex, Korby Stronglight 104, koła chyba zmienione, choć obręcze pasują , piasty Maillard z nowszą datą - Mocowane na śruby a nie na zaciski.
Oponki nowe Michelinki oczywiście.
Zabrałem się za gruntowny przegląd i smarowanie i czyszczeniem, od suportu przez stery do kół i piast na linkach kończąc. Chcę zrobić igłę ale... niestety nie jest to takie proste.
Zmieniłem przednią przerzutkę na model mocowany na aluminiowej obejmie. Peugeot lubował się w obejmach plastikowych(czasami pękały) w przerzutkach Simplex (nawet wysokie modele) .
Dzisiaj jednak zepsułem gwint osi przedniej piasty : ( a już miałem zrobić rundę.
Ogólnie to z kołami mam największy problem przy regulacji piast niestety delikatne tarcia już występują po skręceniu i obrocie w rekach(na rowerze niewyczuwalne). Luz skasowany prawie na zero.
Piasty to Maillard w szerokości:
- Przód 96mm (oś 136)
- Tył (oś165).
Już znalazłem nową Maillard 700 ale niestety rozstaw 100mm.
No nic muszę szukać piast lub kół na zapas bo nie chcę wstawiać nowych na standard 100mm i tył 130mm.
Kilka zdjęć poniżej:
Szosa - Peugeot PFN10 - 1980 .
#1Peugeot PFN10 z 1979?, Rocky Mountain Blizzard, ORANGE P7 - 1998 - dawniej :)