dorwałem za 10 złociszy także prawie darmo

i znowu destrukcja.... z bananem na twarzy składam kastla do kupy i nagle trach - łepek śruby mocujący linkę do hamulca oddzielił się od samej śruby, zastąpiłem jakąś wstrętną z stx-a, zostało zamontować reduktor, napinacz i łańcuch i nagle kolejne trzask - napinacz się zbuntował i sprężyna się rozwaliła....

No nic, zamawiam napinacz i już wkrótce pochwale się tym wariotem składanym od pół roku

Może następne śruby daj komuś innemu do dokręcania?Kumpel kiedyś tak dokręcał śruby w Magurze że pourywał wszystkie i później ja musiałem mu rower skręcać bo się bał że to powtórzy:)

W drugim hamplu z taką samą siłą dokręcałem i nic się nie stało
Może była to jakaś wada śruby?

Ale z drugiej strony dość często śruby przekręcam...
Mogę wysłać Ci rower żebyś mi go poskręcał??

10 za śrubę i wysyłaj:)

OK

To wysyłam gołębiem pocztowym i dorzucam palete piwa

Piwa nie, po zlocie chwilowo wystarczy:)

Zanim gołąbek doleci to ta chwila minie

No dobra, przekonałeś mnie.

Jak tylko gołąb zje stejka to wyruszy.

Ok, idę się lampić w niebo od strony Krakowa.

Poleciał

Piwa nie widzę.

ma w plecaczku coby butelki nie wyleciały

Plecaczka też nie widzę.

za skrzydełkami się schował

No chyba że tak.

Już zamówiony piękny napinacz DMR z nierdzewki

Z rockringiem czy bez

Bez chyba ładniej.

W sumie to dobrze bo musiałbym troszkę go podpiłować żeby się zmieścił a nie mam weny na machanie pilnikiem

Czekam na więcej głosów

Ładniej bez

kaczko pisze:Ładniej bez

+1

niechaj będzie bez

a to masz takie krótkie śruby z kominami do tej korby czy jakieś podkładki stosujesz?

Podkładeczki stosuję (2,7mm).
W Gt miałem spiłowane(też alu ale srebrne) ale troszke za mocno skręciłem i się rozsypały.
Niestety nie posiadam odpowiednich elektronarzędzi a pilnikiem to jest długa i ciężka zabawa aby wyszło prosto, równo itd.

jonder, dremel plus tarcza "diamentowa" i życie jest prostsze

oj wiem

coraz bardziej doskwiera mi brak tego cudownego wynalazku

nie ma rady - trza będzie kupić

Nareszcie gotowy



A więc:
rama: Kastle Randonnee - Tange Prestige, haki Ritcheya
wideł: Kastle - haki o ile dobrze pamiętam Spinnera
korba: Siemano XT m739
zębatka: Specialites 36 z.
suport: Kinex
reduktor: no name 16 z.
napinacz: DMR STS
łańcuch: Accent 881 Pro - tani i w miarę lekki, zobaczymy jak z wytrzymałością
piasty: Siemano XT m737 przód i tył - planowana wymiana bębenka na m900
obręcze: przód Mavic 230, tył mavic 221
szprychy: ? cieniowane
opony: przód Panaracer Magic DH 2.20, tył Tioga Psycho TT 1.95
dętki: Kenda Ultra Lite
hamulce: Dia Compe 987
klamki: Tektro
kierownik: Rito
chwyty: Onza
mostek: ITM Eclypse
podkładki pod mostek: FSA + no name - w drodze purpurowe
stery: Tange
siodło: Bontrager - do zmiany
sztyca: Marin Lite + reduktor Cane Creek
szybkozamykacze: TranzX
linki i pancerze: Clark's
pedałki: brak chwilowo Ritchey Pro Mountain ze Speca


to chyba tyle
zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/tloegler/K ... 5136056946 i w prawo

do założenia czeka purpurowy koszyk na bidon(drugi w drodze)


Podziękowania dla:
Zimnego
Skoliozy
Górskiego Jarosława
Adamello
i przede wszystkim Corrado za szybkie dokręcenie śrubek w super cenie i błyskawiczne odesłanie rowerka gołębiem pocztowym

Jeśli kogoś pominąłem to bardzo przepraszam

Proszę o opinie, wnioski i zażalenia