Principia MSL Pro by Adamello

#1
Jesienią 2009 roku wpadła w moje ręce dość ciekawa zdobycz-Principia MSL Pro. Wg moich ustaleń ramka jest z rocznika '01. Wykonana jest z alu serii 7 (nie pamiętam dokładnie jakiego, bo zdarłem i tak ledwo widoczna naklejkę z oznaczeniem). Cudownie lekka, dosyć sztywna (nie odczuwam różnicy między poprzednim specem M4 o wadze 200g większej) ale z całą pewnością wykonana z niesamowitą pieczołowitością i dbałością o detale.
Miał z tego powstać kolejny, lekki rower treningowy, chociaż ze względu na archaiczny osprzęt nie bardzo to wyszło. W tej chwili projekt upadł, rower został rozkręcony na części i jest powoli rozprzedawany. Dlaczego? Wg mnie jest taki "letni" - ani to fajny retrobike, ani nie da się na tym ostro pojeździć, czyt. pościgać. Przejechałem na nim ledwie 1800km, w większości po szosach i muszę przyznać, że "odejście" ma niezłe, koła fajnie tłumią, ale jak się na codzień jeździ na nowoczesnych full'ach to na Principii raczej umiarkowana frajda.
W planach mam pokazowy rowerek na ramce cr-mo, Spin'ach, Manitou III, M900tce i takich tam starych pierdołach, ale to wymaga jeszcze nieco czasu i pracy. Więc póki co szanowne koleżanki i koledzy krytykujcie tego leciwego aluminiaka rodem z królestwa klocków LEGO.

Rama:
Principia MSL Pro 20 cali, efektywna długość rury górnej 600mm, anodowana na czarno-ok .1290g ze stalowymi piwotami, śrubami, osłoną chainstay'a i redukcją sterów. Ciekawe profile rurek i styl łączenia, pięknie położone spawy i trwała anoda. Stery normalnie na 1 1/4", ale seryjnie miałem redukcję na 1 1/8". FD górny ciąg 34,9, sztyca 31,7mm !

Widelec:
Rock Shox SID Race Titanium - oryginalnie w kolorze "electric blue", ale mi się to "gryzło" więc: uciąłem mocowanie na tarcze, troche oszlifowałem dolne golenie zewnątrz dla zbicia wagi, strzeliłem podkład, gołębią szarość, naklejki z allegro i klar. Wszystko w garażu aerografem, ale trzyma się solidnie i ładnie wygląda. Rura coś koło 195mm- waga całoci 1298g z blokadą

Koła:
Spinergy SPOX, obręcze alu pod V-ki rzecz jasna, szprychy z vectranu o ile mnie pamięć nie myli, piasty karbonowo-aluminiowe. Bardzo ładne, proste koła (dobrze ze proste bo nie wiem jak bym to wycentrował) a do tego komfortowe. Wolnobieg wygląda na Shimano'wski. Przód 676g, tył 932g. Zaciski kół Soul Kozak - wymienione osie na tytanowe 48g/komplet.

Mechanizm korbowy i suport:
Shimano XTR FC M952. Ramiona dość mocno oszlifowane, nadany nieco inny kształt i polakierowane na czarny mat. Pająk z jakiejś korby SH na micro, 5 śrub 94/58. Koronki Stronglight 42/32T 7075 i Truvativ 22T, aluminiowe wszystkie śruby. Waga 590g. Suport Dura Ace BB7700, octalink, teoretycznie krótka 109mm oś, ale sięga spokojnie.170g.

Przerzutki i manetki
Tył to XTR M952 z długim wózkiem, ale za to z modelu 970. Kółeczka też od 970, do tego tytanowe śrubki i mamy 206g. Przednia to XTR FD-M953 DS TP 34,9 z tytanowymi śrubami 123g. Manetki XTR SL M952 o dziwo bez tuningu więc aż 254g!

Hamulce:
Klamki z modelu XTR BL-M950 po dość radykalnym tuningu, mocno oszlifowany korpus, wyfrezowany dremelem napis "XTR". Całość pomalowana na kolor XTRa tyle że błyszczący-waga 140g. Szczęki to też XTR BR-M951 jedyna modyfikacja to przefrezowane krawędzie na wzór 970tki i dodane tytanowe śruby mocujące, klocki jakieś szajsowate nawet nie pamiętam-w połowie sezonu znalazłem oryginały, ale nie chciało mi się przekręcać. Waga 371g

Kokpit:
Stery Cane Creek S8-w sumie mam też czarne, ale pozostały srebrne, by zlać się z redukcjami. 111g. Mostek Bontrger RXL 105mm/31,8, tytanowe śruby 107g. Kierownica Bontrager XXX 580mm/31,8mm carbon, pozbawiona lakieru bo była podrapana i miała brzydką czerwoną kalkomanię. Waga niezła bo 103g. Chwyty kierownicy też Bontrager XXX cienka pianka 13g. Rogi Soul Kozak już chyba po trzecim sezonie i ciągle się trzymają! 45g

Siodło:
Bontarger Inform RXL 146mm, tytanowe rurki, pokrycie z jakiegoś tworzywa, w miarę wygodne jak dla mnie 180g

Sztyca:
Easton EC70 długosć ok 370mm, średnica 31,6. Podobnie jak kiera pozbawiona została lakieru i naklejek. Jarzmo troche obrobione i pomalowane czarnym matem, śruba tytanowa - 196g. Zacisk sztycy: własnoręcznie robiony z rowingu węglowego+tytanowa śruba-ok 6g.

Ogumienie:
Przód Bontarger XR0 Team Issue 2.1" 408g, tył Bontrager XR1 2.2" 506g, raczej na suche trasy i niezbyt wymagające. Dętki Bontrager XXX, scianka 0,45mm więc wydmuszki, ale waga w sumie 197g. Opaski na obręcze Kenda, takie naklejane, czerwone, wysokociśnieniowe i trwałe 32g.

Kaseta:
XTR 970 11-32 221g

Łańcuch:
Sram PC971 106 ogniw 277g

Pedały:
Crank Brothers Egg Beater SL 264g

Linki i pancerze:
Troche Nokona, troche Shimano, linki oczywiście z nierdzewki (nie wierze w żadne teflony bo to nie działa po tygodniu)-164g.

Całość 8,93kg no niech będzie 9kg. Sorki za to "ważenie" ale takie mam już zboczenie zawodowe.
Zapraszam do dyskusji.


Galeria tu: http://fotos.mtb-news.de/s/34520

pzdr
Adamello

#3
ja jestem pod wrażeniem wagi - i to na 3 blatach! w swoim współczesnym biku nie zszedłem poniżej 10g, ale też w sumie specjalnie się nie starałem, w każdym razie nie do tego stopnia żeby coś frezować, wycinać etc
co do wrażeń z jazdy - osobiście mnie fulle nie podchodzą więc pewnie na takim leciutkim sprzęcie jeździło by mi się fajnie - ale to jak mawiają kwestia indywidualne
Ramka fajna - lekka i nie spotykana, kółka Spinergy rzeczywiście super - widziałem niejednokrotnie w akcji u Fockera i robią wrażenie
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#4
Moim zdaniem przy ściganiu nie waga jest najważniejsza. O ile jest ona w granicach rozsądku, powiedzmy tak max 11kg jak na ówczesne czasy, to warto zastanowić się nad innymi czynnikami i udogodnieniami, które będą lepiej przekazywać naszą moc w napęd roweru. Ale to forum o innej tematyce więc nie będziemy tu nad tym dywagować.
Żal się rozstawać z Principią, bo ciężko będzie trafic na taki rarytas (cały czas szukam, tyle że czegoś bardziej współczesnego). Mam w tej chwili 7 rowerów i 8 ram więc trzeba trochę towaru spieniężyć, by spełnić inne marzenia.
Przy tym rowerze udało mi się jedno: był dosyć niepozorny....dopóki ktoś nie dojrzał tam napisu XTR na przerzutkach i manetkach, ewentualnie go nie podniósł.
Nie rzucał się w oczy, pozbawiony kolorów, stonowany. 90% ludzi, nawet kolarzy nie zna tej marki. To przyjemne uczucie. Osobiście raz tylko wyprzedzałem gościa na Principii na martonie w Wieluniu, ale to był nowszy, cięższy model z mocowaniem na tarcze.

#6
Na prawdę piękny i zrobiony ze wyczuciem rower. Części dobrze dobrane, a prawie każdej nadano indywidualny charakter.
Piszesz, że rower idzie pod młotek. Mam więc pytanie, SID się już sprzedał, czy dopiero będzie wystawiany?
[center]Sztywne jest lepsze[/center]

#7
Zimny, pisałem w pierwszym poście że lepszy projekt jest w natarciu.
Będzie oparty na ramie z rurek fuji stout-lite (waga z lakierem póki co ok 1980g w rozmiarze 19"). Do tego mam pięknie odrestaurowany ANSWER MANITOU III, troche podjechane spiny (ew. drugi zestaw kół na xtr900/ritchey i nówkach felach matrix Mt.Titan - 355g/szt!!!) + mnóstwo retro opon do wyboru-zobaczę na czym będzie ładniej. Do tego korby cook brosa, kiera titec 118, flite + czekam na sztyce ti syncrosa, manetki 800 Xray hample race line lub canti tektro. Przerzutki i kaseta wiadomo jakie. Generalnie wszystko z okolic roku 1995. Wszystko praktycznie mam, tylko czasu brak na kombinacje, tuning i odrestaurowywanie. Rama jest póki co z lakierem, ale raczej będzie czysta z napisami wg własnego uznania.

Co do Principii to koła z oponami i sida łyknął już za kafla mój kolega ;)
https://www.facebook.com/evobikesycow

#8
Adamello pisze:mnóstwo retro opon do wyboru
skok na bank gumy?;) rozumiem - kazdy ma swoje dojscia.... pomyslalem jeszcze o Raleigh-cie Tomaca... i o Unico'i. Szkoda, ze obecny wlasciciel na razie pochwalil sie nim jedynie w "prasie branzowej", czyzby to forum nie bylo wystarczajaco godne?

#9
Hehe ten mój stary litespeed.... Wiesz że ujeżdża go teraz moj dobry kolega z miasteczka? Dosyć ekscentryczny chłopaszek, ale rowerów ma prawie tyle co ja. Na hopach latamy-ja na RM Slayerze, a on na jakimś Yeti, w plener ja na Epicu '10 - on na Marinie Team Marin '95, na szosce ja na Colnago Master Olympic, on na Gerberze. Ma jeszcze Konę Muni Mula i sporo gratów, o których pewnie nie wiem, bo dawno nie byłem u niego w "garażu".

A ta jego "publikacja" w MR zupełnie przypadkowa, bo na wypadzie na singla pod smrek'iem spotkał tych gości z czasopisma i mu fotkę strzelili.

Notabene ten kolega kupił od Ciebie te Cross Ride'y, które ty wcześniej kupiłeś ode mnie w SW epicu!!! Jaki ten świat mały:D Koła poleciały 300km do Krakowa, by niedługo potem wrócić do mojego sąsiada.

z góry przepraszam za OT, to Zimny mnie sprowokował ;-)

pzdr

#10
Adamello pisze:SW epicu
chyba "śp" ;) [jest teraz w bardzo dobrych rekach i juz chyba z nich sie nie uwolni;)]
Adamello pisze:epicu '10
a-ha! czyli jednak dobrze czulem, widzac "pinkiego" na allegro...

co do Twojego kolegi, to wlasnie nawet bardziej chodzilo mi o wyslanie fotek marina i unico'ia do bb, a nie podzielenie sie nimi tutaj:) ale skoro i Ty zaszczyciles swoja osoba to forum to mam nadzieje, ze i na innych przyjdzie czas;)

ps. a zeby bylo smieszniej to przypomnij sobie kto Ci z krakowa slayera przytargal;)

#11
Wątpie aby kolega od Marina i Unicoi tu zawitał, jest raczej człowiekiem "czynu" i częściej można go znaleźć z łopatą i grabianiu przy budowie kolejnych hopek na naszym torze niż przed kompem. No ostatecznie na allegro...

A ten różowy epic to nie mój. Ja osobiście gościowi złożyłem ten rower i był na innym osprzęcie. Tylko ramy widocznie były w kraju dwie i to w rozmiarze XL :shock:
https://www.facebook.com/evobikesycow

Principia MSL C24T

#14
Moja Principia przeszłą solidną metamorfozę i z brzydkiego kaczątka nabrała blasku, kolorów i funkcjonalności. Jednak ni w ząb nie nadaje się już na to forum. Jedyny akcent "retro" to dość ciekawy przedni przerzutnik-Sachs Centera. Nie dość że w wersji braze-on czyli na hak, to z kompaktowym rozmiarem wodzika i górnym ciągiem. 3 przeciwności w jednym :!:
Projekt uważam za zamknięty.
Załączniki
centera 34.9.jpg
c24t retro.jpg

#16
zimny pisze:o! powrot do korzeni? (ht)
To nie jest mój rower wyścigowy. Może to głupio zabrzmi, ale to mój główny rower treningowy (obok szosy i przełaju) oraz może na niektóre trasy XC i uphille ze względu na niską wagę całości (ok 8,7kg).
Głownym rowerem wyścigowym jest u mnie od kilku lat full.

A marty po prostu miałem w szufladzie i nie było do czego zamontować.
https://www.facebook.com/evobikesycow
cron