#61
hit00r pisze:
2ass pisze: Manitou swinger 6-way, chcialem sie z Ciebie ponabijac, ale sa troche podobne.
Jak to wsadze, a teraz co narysowany jest ???
Oba wahacze sa pomalowane, tylko hakow nie malowalem, jakbys przeczytal uwaznie to wiedzialbys jak podchodze do lakieru.
Hak to element składowy wahacza - zwłaszcza tak duży :mrgreen:
Pomaluj to nawet pędzelkiem żeby nie straszyło :-P
A swinger to jest 5th element bo oni to zerżnęli ząb w ząb :-)
Nic nie bede malowal, tak zostaje, niech straszy.
Bosz, sa podobne, bez wzgledu na rzniecie.

#62
Nie boisz się że Gustav wyłamie ci mocowanie hamulca w Monsterze :?:
Czy już było spawane :mrgreen: :?:
Daj jakieś naklejki na tę ramę bo strasznie "goło" wygląda ...
U ciebie wszystko musi być czarno-białe :lol: :?:

#65
skolioza pisze:wygląda jakby dziury mu niestraszne były
Tylny Gustaw z wczesnej serii, jeszcze malowany w kolorze Magury? dziw że koloru nie stracił jeszcze ;-)
Dodam ze przedni jest identyczny, tak sa to Gustavy z 99r mocno juz wyblakle, ale nie zamienilbym ich na nic innego. Chociaz myslalem zeby wstawic XT M-755, bo kolorystycznie by pasowal. Ale .......... :mrgreen:

#66
Ale w pytę rower!
-napinacz cudnie wygląda
-profile rur idealnie grają z Monsterem i objętością kół
-wentylki na koła, dawno takich nie widziałem!
-hamulce legendy

Bajera. Na piatkę z plusem! Ładniejszy niż niejeden Scott ;)

#68
Dziekuje wszystkim :mrgreen:
No i niestety, mialem w tym tygodniu wymienic tulejki dampera i dorobic jedna tuleje slizgowa, bo jest aluminiowa :shock: a stanowi glowny punkt obrotu dla amortyzatora. Niestety zima mi nie oszczedzila i chwilowo nie stane do zawodow tanecznych.
Załączniki
kolaz.JPG
Sezon zimowy zamkniety grrrrrrrrrrrrrr !!!!

#69
2ass pisze:Dziekuje wszystkim :mrgreen:
No i niestety, mialem w tym tygodniu wymienic tulejki dampera i dorobic jedna tuleje slizgowa, bo jest aluminiowa :shock: a stanowi glowny punkt obrotu dla amortyzatora. Niestety zima mi nie oszczedzila i chwilowo nie stane do zawodow tanecznych.
Nie trzeba było pajacować :lol:
No i w sumie to jaki to ma związek z tematem :?:
Z rozjebaną nogą można szlifować i krzesać iskry :mrgreen:

#70
hit00r pisze:
2ass pisze:Dziekuje wszystkim :mrgreen:
No i niestety, mialem w tym tygodniu wymienic tulejki dampera i dorobic jedna tuleje slizgowa, bo jest aluminiowa :shock: a stanowi glowny punkt obrotu dla amortyzatora. Niestety zima mi nie oszczedzila i chwilowo nie stane do zawodow tanecznych.
Nie trzeba było pajacować :lol:
No i w sumie to jaki to ma związek z tematem :?:
Z rozjebaną nogą można szlifować i krzesać iskry :mrgreen:
Przyjacielu, mysle ze juz czas zmienic piaskownice, jesli nie umiesz czytac ze zrozumieniem, dodam tylko ze na Twoim poziomie wtajemniczenia w tym stanie moznaby nawet w kosmos poleciec.

#71
2ass pisze:
hit00r pisze: Przyjacielu, mysle ze juz czas zmienic piaskownice, jesli nie umiesz czytac ze zrozumieniem, dodam tylko ze na Twoim poziomie wtajemniczenia w tym stanie moznaby nawet w kosmos poleciec.
Skoro nie piszesz co dokładnie się stało to skąd do cholery mam wiedzieć :?:
Zdjęcia szmat zamieszczasz i nogi w gipsie albo w jakimś usztywnieniu.
To mogło być świrowanie na desce albo nartach ...
Na drugi raz pisz jaśniej skoro już chcesz się chwalić swoimi kontuzjami.
BB kiedyś też traktował nie tylko o rowerach :-P

#73
skolioza pisze:co się stało się?
Stary czlowiek a wydaje sie ze moze :-/ wypadek na desce, kolano nie wytrzymalo i wyskoczylo, na szczescie nic nie zerwalem.
Najgorsze jest to ze mam narazie 3tyg zwolnienia, a chcialem sobie te tulejki dorobic, niestety w pracy nie moge sie pokazywac, a jak przy maszynie szef by mnie zobaczyl, to bym chyba wylecial z roboty, tak czy siak, dokonczenie roweru odlozy sie w czasie, szkoda bo chcialem juz miec na tiptop, jak sie cieplo zrobi to oblatac.
No ale ............ :-/

#76
corrado1111 pisze:A kolano już ok?
Dziala, ale dobrze nie jest, kontuzji mialem pelno, ale dopiero teraz po tych wszystkich ogledzinach na telewizorkach mam wiedze jak to wyglada. Nie jest rozowo, musze oszczedzac kolana :cry:

#77
:mrgreen:
2ass pisze:
corrado1111 pisze:A kolano już ok?
Dziala, ale dobrze nie jest, kontuzji mialem pelno, ale dopiero teraz po tych wszystkich ogledzinach na telewizorkach mam wiedze jak to wyglada. Nie jest rozowo, musze oszczedzac kolana :cry:
Lodzermensch

#78
:mrgreen: :mrgreen:
Maly apdejt :-P

Rowerek wypucowany, zajalem sie dzis przednim hamulcem, wymiana klockow, wstawilem separatorki tloczkow, pozbylem sie pecherzyka powietrza ze zbiorniczka i zamontowalem. Chcialem zmienic srubki w zbiorniczku, ale zle kupilem, wiec zostaly stare :-(
Załączniki
klocki.JPG
czesci.JPG
astrix.JPG

#80
skolioza pisze:Nie złazi Ci farba z tylnego zacisku? Ponoć było to na tyleczęste w Gustawach, że tylny zaczęli wypuszczać w srebrze, nie malowany
Nie, nie zlazi, ma sie bardzo dobrze, oprocz tego ze jest caly zacisk porysowany i wyblakl przez te lata.
Nie wiem co trzebaby robic zeby ta farba zeszla, moje zaciski, klamki, traktuje najgorszym swinstwem do odtluszczania LOCTITE 7063, a on dalej sie trzyma :mrgreen:

#84
hit00r II pisze:Taki mały klocek :)
Weź jakieś naklejki dorób bo trochę szkoda kiedy ich nie ma :-/
20 kilo wagi jak nic ?
Misza nie wiem jak tobie ale jak ja śmigałem na Iron Horsie kumpla z przodu miał monstera 2003 to po prostu miodzio to ze waga 19kg to wcale nie odczuwałem nawet na dropach nie było żadnych kotwic. Sporo na necie czytałem że dla innych ciężki ale chyba same słabiaki śmigają jeżeli odczuwają kotwicę. No ale prawie od dzieciaka jazda na krosie też robi swoje :P

Miło widzieć że ktoś ma jeszcze takie sprzęty. Hittek to to powoli chyba się wyyłamujesz ze zjazdówek co ? :P

#85
skolioza pisze:
Nie wiem co trzebaby robic zeby ta farba zeszla
hamować i przegrzać - nie raz oczywiście
Moich po kazdym zjezdzie nie da sie dotknac, tarcza strzela, i sie trzyma. Jest jeden myk, ciezko gustawa ustawic zeby nie ocieral, przez to je przegrzewaja :-/

EDIT :-P

I chyba jak narazie ostatnia czesc ukladanki :mrgreen:
Załączniki
podkladki.JPG

#88
skolioza pisze:I jak, i jak????
MEGA !!!!! :mrgreen:

Troche na ta trase zle ustawiony, sucho i malo przyczepnosci, duzo luznych kamieni, opony za szerokie. Z niskim cisnieniem zlapalem kapcia, z duzym, latalem jak po lodzie, kupilismy tylko trzy wjazdy bo nam czasu brakowalo, ale i tak zabawa mega :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Zawieszenie dziala super, naprawde czterozawias z tym amortyzatorem, dziala idealnie,jest skomplikowane, ale jak wpadlem w bande podziurawiona od hamowania i wiedzialem ze jest za szybko, to nie dosc ze czulem punkt blokowania kola, a to za sprawa tego izolatora od zawieszenia, to jeszcze zawieszenie wszystko pochlonelo.
Hopy, dropy, bajka, nie skoczylem moze dwoch, czy trzech hop, ale to dlatego ze jechalem drugi i moj kolega jadac przedemna mial klopoty z nimi a jest lepszym dzamperem ode mnie, wiedzac ze to nie dla mnie, omijalem.

Generalnie nie patrze na sprzet, a na dobra zabawe, a tu sprawdzily sie oba. Czekam na nastepny wyjazd, tym razem Koprivna :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

#89
No i bylismy w sobote w Czechach, bike park Koprivna, tydzien obserwacji pogody wstrzelilismy sie, po 14 ma padac to pojezdzimy :mrgreen:
A tu psikus :-/

Obrazek


Wiec w te pedy do Koutow, pojezdzone !
Załączniki
koprivna.JPG