#31
Piotr pisze:trend DH objawił sie niedawno ? ciekawe , bardzo ciekawe .......... a moze jeszcze nie doszedł ?
W porównaniu do typowego roweru MTB XC to nie dawno :mrgreen:
Gdzieś z 10 lat później :?:

#34
a czy rowerem do DH musi byc rower z amorami ?? Nie , nie ma takiego wyznacznika, już pierwsze rowery mtb - czytaj Clunkiuery były rowwerami głównie zjazdowymi , jak to sie chłopaki chwalili

jak widać nie była to turystyka górska tylko jarali sie zjazdami, a to czy teraz nawiemy to fr, am, dh , zaznacze że w poczatkach rowerów mtb rozróżniano tylko mtb i dh i nie było nic pośredniego, wiec u[prawianie zjazdó to dh w czystym wykonaniu tych chłopaków .

https://www.youtube.com/watch?v=RiD8aBmYu_g

Taka jest moje teoria
www.velotech.pl

#36
Piotr pisze:tak ? a widziałeś zawody DH na sztywniakach ?
Widziałem :-)
Pierwsze DH to były normalne MTB tylko z modyfikacjami przełożeń , kierownicy i takich tam różnych 8-)

#37
skolioza pisze:
Piotr pisze:Taka jest moje teoria
tak, z tym się zgodzę :mrgreen: tzn że twoja i że teoria ;-)
to muszisz sobie pooglądać niestety filmy , jeśli zjazdy to mtb xc to barwoJasiu

Jeśli mtb jest nastepstwem atb to niestety .było pózniej ............a moze Ritchey i Gary Fisher zjeżdżali na szosówkach ?

zamiast pisać krótkie pizdrygi zrób wywód na ten temat szerszy , ja swoje argumenty wytoczyłem .


Hitcior, jak oni robili zjazdy tna klunkierach to nie było jeszcze mtb ! to powstało pózniej po modyfikacjach ich rowwerów, a pierwszy który przypominał rower mtb/atb to chyba Specialized był .
A jeśli zjazd w dół nazywa sie DH , skrót oznacza to co oznacza.
a to że ktoś pózniej taki sport nazwał DH wcale nie oznacza że to nie istniało .

650 b koła istniały już przed wojną i po wojnie, we Francji istniał klub kolarzy (mtb) którzy mieli rowery 650 b , i co teraz powiemy ze to teraz powstało bo ktoś to odgrzebał ? podobnie jak system obręczy hookless ? także istniały już po wojnie nawet , a teraz boom karbonowy hookles rims , myśle że warto poznawać historie i poczytać troche , że to wszystko już było .

ale oczywiscie to moja teoria i z nią mi sie żyje dobrze i czekam aż ktoś mi sesnownie wytoczy argumenty a nie odpisuje na cyctaty , to nie dyskusja .
www.velotech.pl

#38
Piotr pisze: czekam aż ktoś mi sesnownie wytoczy argumenty a nie odpisuje na cyctaty , to nie dyskusja .
To się nie doczekasz ... jak masz wenę to zainstaluj nowy wątek bo ten temat to chyba nie jest odpowiednie miejsce na walkę ideologiczną :lol:
Prędzej kozojeba bym przekonał do zjedzenia świniny aniżeli ciebie do czegokolwiek :mrgreen:
PAX

#39
czyli Twoja rozmowa jest na poziomie debila bo nie potrafisz przytoczyć argumentów i przekonać mnie do zmiany zdania .
Miłego wieczoru
Temat swój zamykam.

p.s.

Jaka to była modyfikacja kierownicy do DH jak Tomac zjeżdżał na zawodach DH na kierownicy szosowej ? ano gościu przerzucał sie pewnie z prostej na szeroką wygiętą a pózniej stwierdizł że najlepsza bedzie taka wąska szosowa ...

w internecie sa nie tylko gołe laski ale także i inne ciekawostki .

ja nikogo nie chce przekonać , lotto mi to
www.velotech.pl

#40
@ Piotr
klunker to klunker - jak sama nazwa wskazuje nie jest to rower, który można określić mianem MTB Od zjazdów na nich cały ruch się wywodzi, nie jest to jednak rower górski

Jak chodzi o Specializeda - jako pierwsi zaczęli masową produkcję, jednakże nie były to pierwsze rowery MTB (jak legenda głosi komuś musieli najpierw zawędzić geometrię :mrgreen: więc ktoś przed nimi był) Pierwsze, znacząco różniące się od klunkerów spawali Ritchey, Fischer, Breeze - i choć nie była to masówka, to nie były też to pojedyncze egzemplarze

No i na koniec - nie można zapomnieć o panu nazwiskiem John Finley Scott, który to już w latach 50 zaprojektował i wykonał rower do poruszania się w terenie (łudząco przypominający rowery MTB) Woodsie (bo tak się zwał ów rower) wyprzedził swoją epokę i się nie przyjął w latach 50, Scott jednak swoich opracowań nie wyrzucił i kilkanaście lat później, kiedy zaczął się czas tjuningu clunkerów wyciągnął papiery z szuflady i wspomagał swoimi obliczeniami, geometrią (choć wtedy to słowo nie funkcjonowało) min Garego Fischera przy budowie jego pierwszych maszyn

Także - sory, podtrzymuję że to tylko teoria co napisałeś
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#41
hit00r pisze: Prędzej kozojeba bym przekonał do zjedzenia świniny aniżeli ciebie do czegokolwiek :mrgreen:
PAX
co ten wieśniak jeszcze musi napisać, żeby dostać bana, halo administracjo?

#42
beret pisze:
hit00r pisze: Prędzej kozojeba bym przekonał do zjedzenia świniny aniżeli ciebie do czegokolwiek :mrgreen:
PAX
co ten wieśniak jeszcze musi napisać, żeby dostać bana, halo administracjo?
Ty hamuj bajerę "wieśniaku"

#45
A w miedzy czasie rower sie sklada :mrgreen: w zasadzie to sie poskladal :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Jedna istotna rzecz mi zostala, niestety zwolnienie z jedynka nie pozwala mi podejsc do frezarki :evil: , adapter do tylnego hamulca, w poniedzialek sie zrobi, w przyszlym tygodniu foto relacja 8-)
Załączniki
IMAGE_892.jpg

#47
hit00r pisze:Sztyca wiadomo że zajebista ale trochę skatowana ...
Zaraz, na oko chlopaczek mial moze 22-25lat, to Ty tak mlodo wygladasz :?:
hit00r pisze:To zdjęcie woła o pomstę do nieba ... :-/
Zdjecie jedynie pogladowe, mam nadzieje ze sa tu osoby ktore sledza temat, obszerna fotorelacja z normalnymi zdjeciami wkrotce 8-)

#48
2ass pisze:
hit00r pisze:Sztyca wiadomo że zajebista ale trochę skatowana ...
Zaraz, na oko chlopaczek mial moze 22-25lat, to Ty tak mlodo wygladasz :?:
NIE BARDZO ROZUMIEM O CO CI CHODZI :shock:

#49
hit00r pisze:
2ass pisze:
hit00r pisze:Sztyca wiadomo że zajebista ale trochę skatowana ...
Zaraz, na oko chlopaczek mial moze 22-25lat, to Ty tak mlodo wygladasz :?:
NIE BARDZO ROZUMIEM O CO CI CHODZI :shock:
Skad wiesz ze jest skatowana :?: :shock: bo nie sadze zebym od Ciebie ja kupil.

#50
2ass pisze: Skad wiesz ze jest skatowana :?: :shock: bo nie sadze zebym od Ciebie ja kupil.
Nie chodzi mi o zmęczenie materiału tylko wizualne skatowanie :->
Zmęczyć mechanicznie sztycę Thomson jest bardzo ciężko :-D

#52
2ass pisze:Slowo sie rzeklo, adapter zrobiony, jutro mala poprawka. Foto relacja wkrotce :mrgreen:
Ale z ciebie RZEŹBIARZ :!: :-P
To jest na tył :?:
Nie można kupić że musiałeś kombinować :idea: :?:

#53
hit00r pisze:
2ass pisze:Slowo sie rzeklo, adapter zrobiony, jutro mala poprawka. Foto relacja wkrotce :mrgreen:
Ale z ciebie RZEŹBIARZ :!: :-P
To jest na tył :?:
Nie można kupić że musiałeś kombinować :idea: :?:
Na tyl, nie wiem czy mozna kupic.

#54
Let's go :mrgreen:

Co prawda zostalo jeszcze kilka pierdol do zrobienia, ktore opisze po drodze, ale generalnie mozna smigac :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 2016-02-29, 20:46 przez 2ass, łącznie zmieniany 1 raz.
Załączniki
h.JPG
Tuleje na miejscu.
g.JPG
Montaz tulei slizgowych
f.JPG
Opisywany wczesniej zonk ehhhhh
e.JPG
Z wahaczami
d.JPG
Przygotowanie gniazd do montazu wahaczy
c.JPG
b.JPG
Rama poszla do piaskowania, pozniej wyciagniecie lozysk, malowania i montazu nowych lozysk. Lozyska demontowalem w wiekszosci na cieplo, niestety byly problemy, bo piasek dostal sie wszedzie i dodalo mi to troche pracy, ale wolalem w ta strone niz zastana
a.JPG
W takim stanie rama sfrunela do mnie, zdjecie od poprzednika. Jako ze ubarwienie mi nie pasowala, a sam lakier byl najwyzej marnej jakosci, decyzja malowanie :D

#55
C.D
Załączniki
s.JPG
Rama gotowa do montazu osprzetu
r.JPG
p.JPG
W miedzy czasie skladaja sie kola, obrecze zostaly stare sunrims doublewide, jakes tam szprychy i piasty Atomlab
o.JPG
n.JPG
m.JPG
l.JPG
Remont dampera, oczywiscie pokretlo tlumienia powrotu bylo jak w wiekszosci zlamane, to chyba dziecko projektowalo, bo sama konstrukcja juz do tego prowadzi, ale dalo sie kupic nowe za grosze.
k.JPG
j.JPG
Frezowanie mufy suportu i glowki ramy, w zaprzyjaznionym warsztacie, podobno byly dosyc krzywe, co widac bylo po ilosci zdjetego materialu.
i.JPG
Oczywiscie nie obylo sie bez strat. Nie wiem jak to sie stalo, bo przesylka byla bardzo dobrze zabezpieczona pianka, ja sam z racji wykonywanego zawodu, jestem mega ostrozny w obsludze takich detali, no coz szkoda bo widac, myslalem ze sie nie odlamie ale

#56
C.D :mrgreen:
Załączniki
z4.JPG
Tadammm :D
z3.JPG
Wspomniany wczesniej adapter.
z2.JPG
z1.JPG
Niestety, jak juz chyba wczesniej wspomnialem, ta rama zostala zaprojektowana przez jakiegos amatora kada, lub innego cfanego komputerowego programiku, na desce kreslarskiej takie buble sie nie zdarzaly.
Hak przerzutki jest tak duzy ze na najnizszej koron
z.JPG
Skladanie napedu.
y.JPG
Montaz wkladu suportu, Gigapipe :D
x.JPG
Wspomniana wczesniej sztyca Thomsona, oczywiscie skrocona :P
w.JPG
Na koleczkach
u.JPG
Monster onboard
t.JPG
FSA PIG kulkowe

#57
Ehhh nie wszystkie opisy sie zmiescily :-( zaraz podopisuje.

Edit


AD b.JPG

Rama poszla do piaskowania, pozniej wyciagniecie lozysk, malowania i montazu nowych lozysk. Lozyska demontowalem w wiekszosci na cieplo, niestety byly problemy, bo piasek dostal sie wszedzie i dodalo mi to troche pracy, ale wolalem w ta strone niz zastanawiac sie co zrobic z uszkodzonymi gniazdami lozysk, po piaskowaniu.
Po malowaniu, czyszczenie gniazd, nie duzo roboty, bo malarze w mire zabezpieczyli otwory.
No i montaz lozysk. W wiekszosci na cieplo, poniewaz jak zagrzalem ze lozysko wpadalo to z powodu braku podtoczenia przelatywalo, znalazlem sposob i jest dobrze. Gorzej z parowanymi lozyskami "glownymi", tam uszkodzilem gniazdo, oczywiscie naprawilem to, ale dupa szczypie ze nie jest idealnie. Nie cieprie aluminium :evil:


i.JPG
Oczywiscie nie obylo sie bez strat. Nie wiem jak to sie stalo, bo przesylka byla bardzo dobrze zabezpieczona pianka, ja sam z racji wykonywanego zawodu, jestem mega ostrozny w obsludze takich detali, no coz szkoda bo widac, myslalem ze sie nie odlamie ale przy montazu odpadla czesc kolnierza. W dzialaniu nie przeszkadza, ale po raz drugi, tym razem widoczny jast tandeta, potwarz :evil: :evil: :evil:


z1.JPG
Niestety, jak juz chyba wczesniej wspomnialem, ta rama zostala zaprojektowana przez jakiegos amatora kada, lub innego cfanego komputerowego programiku, na desce kreslarskiej takie buble sie nie zdarzaly.
Hak przerzutki jest tak duzy ze na najnizszej koronce ociera o niego lancuch, malo tego przy zrzucaniu uderza w niego wozek przerzutki. Trzeba stunungowac, ustawianie frezarki pod to zajeloby mi pol dnia, wiec w ruch poszla szlifierka katowa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

#58
Ale z ciebie RZEŹBIARZ :!: :!: :!:
Damper to 5th element :?:
Podobny hak miałem u siebie w RB że przerzutka tłukła wózkiem na najcięższym przełożeniu.
Monstera tu wsadzisz ?
Dla czego wahacza nie pomalowałeś - wieśniacko wygląda pomalowany na nowo trójkąt a na wahaczu sznyty :-/

#59
hit00r pisze:Ale z ciebie RZEŹBIARZ :!: :!: :!:
Damper to 5th element :?:
Podobny hak miałem u siebie w RB że przerzutka tłukła wózkiem na najcięższym przełożeniu.
Monstera tu wsadzisz ?
Dla czego wahacza nie pomalowałeś - wieśniacko wygląda pomalowany na nowo trójkąt a na wahaczu sznyty :-/
Manitou swinger 6-way, chcialem sie z Ciebie ponabijac, ale sa troche podobne.
Jak to wsadze, a teraz co narysowany jest ???
Oba wahacze sa pomalowane, tylko hakow nie malowalem, jakbys przeczytal uwaznie to wiedzialbys jak podchodze do lakieru.

#60
2ass pisze: Manitou swinger 6-way, chcialem sie z Ciebie ponabijac, ale sa troche podobne.
Jak to wsadze, a teraz co narysowany jest ???
Oba wahacze sa pomalowane, tylko hakow nie malowalem, jakbys przeczytal uwaznie to wiedzialbys jak podchodze do lakieru.
Hak to element składowy wahacza - zwłaszcza tak duży :mrgreen:
Pomaluj to nawet pędzelkiem żeby nie straszyło :-P
A swinger to jest 5th element bo oni to zerżnęli ząb w ząb :-)
cron