#61
Hubert pisze:nie rozumiem idei fulla w xc
A Jaro Kulhawy na czym wygrał IO w Londynie?
Shurter tez czasem lata na Sparku.
I wielu sponsorowanych zawodników ma do wyboru HT i FS w zalezności od trasy.

Hubert - te trasy XC z prawdziwego zdarzenia to dla Ciebie byłby DH więc nie pitol.
Jechałem na przygotowywanej trasie do zawodów XC w Czechach niedaleko Pradziada.
Mieliśmy testowe rowery Specializeda (głównie Epic SW 29). I niektóre fragmenty były tak masakryczne że zjechaliśmy za ktorymś dopiero podejściem, a wielu z gości, którzy tam byli dojeżdża w BM w ścisłej czołówce.
https://www.facebook.com/evobikesycow

#62
Hubert pisze:Na bikemaratonie nawet sztywniaki widziałem ale nie rozumiem idei fulla w xc :-/
Bo ludzie co nie jeździli na fullu nie mają o tym pojęcia.
Full typu Spec Epic ma kolosalną przewagę na maratonie.
Nie tracisz energii , dupa nie boli i ogólnie mniej się męczysz.
Ja powiedziałem - nigdy więcej sztywniaka w teren.
Chyba że z piwem i na jakieś wygłupy to na RB.
Sztywniak w terenie nie istnieje , chyba że chodzi o profi zawodników XC.

#63
hit00r pisze: Sztywniak w terenie nie istnieje , chyba że chodzi o profi zawodników XC.
Czasem lepiej nic nie mówić ,niż powiedzieć za dużo i rozwiać wątpliwości :lol:

Być może nasze beskidzkie rąbanki to nie idealne środowisko dla ht ,ale chyba też nie do końca w ich używaniu chodzi.. każdy ma inne potrzeby

zresztą ..co ja będę dużo gadał - https://www.youtube.com/watch?v=nfZylC-n4qE -polecam!

p.s. tak z ciekawości -ile waży ten scott ?

#65
hit00r pisze:
Piotr pisze: Pierwsze rowery do DH faktycznie miały mikroskopijny skok ale wtedy w ogóle nie było fulli więc nawet 100 skoku robiło wrażenie a dzisiaj takie coś masz w sztywnym XC.
Płytko pamięci sięgasz :-P, ja pamiętam, ze pierwsze rowery do DH to nawet miały mniej (nie mówiąc o tych co nie miały wcale) ;-)
No i - jakby nie patrzeć - niektóre miały nawet 3 blaty z przodu i rogi...
Obrazek

Obrazek

Obrazek


foto z sieci oczywiście
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#66
Płytko pamięci sięgasz :-P, ja pamiętam, ze pierwsze rowery do DH to nawet miały mniej (nie mówiąc o tych co nie miały wcale) ;-)

Tyle to ja wiem ale tego nie traktuję jako stricte DH bo to były normalne rowery do XC z lekkimi modyfikacjami.
Biorę pod uwagę już typowo zjazdowe konstrukcje TYLKO do zjazdu stąd 100 skoku a nie 60 :->
A jak widać na fotach początki były trudne ... i tylko prawdziwi wariaci brali się za tą odmianę MTB :-D

#69
Adamello pisze:na tych fotach
na fotkach to sam wiesz jak gorki potrafi splaszczac ;-)
co nie zmienia faktu ,ze DH wyglada dzisiaj inaczej
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#70
Adam, oczywiście
Ale nie o tym mowa ;-)
Pierwsze rowery do DH faktycznie miały mikroskopijny skok ale wtedy w ogóle nie było fulli więc nawet 100 skoku robiło wrażenie a dzisiaj takie coś masz w sztywnym XC.
ja tylko odniosłem się do tego, że w pierwszych rowerach DH 100mm to był kosmos nieosiagalny
A na Kamikaze i tak stófkę latali ;-)
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#71
Adamello jak był by jakiś pumptrack do skakania czy ostry spad w dół po kamieniach to bym nie dał rady bo zwyczajnie na tym nie jeździłem ja tu w wlkp mam płasko. Fajnie by było gdybyś miał filmik z takiej trasy. Jak widze filmiki na yt gdzie jeżdzą po szutrze 29erem fs 100mm z przodu to mi sie śmiać chce.
Połowa tych tras jest dla mnie do objechania na magu 21, ht, laczki 1.95. 26"
Prawda taka że coraz więcej "spórtofcóf" koksuje na epo a jeździć nie umie i nadrabia kołami i skokiem w fulu :roll:
Full typu Spec Epic ma kolosalną przewagę na maratonie.
Nie tracisz energii , dupa nie boli i ogólnie mniej się męczysz.
:-/ na fulu z nawet niewiadomo jakim tłumieniem blokadami są ogromne straty w dodatku sztywnosc boczna nie jest imponująca, mniej męczysz? Dzięki bardzo jak mam o kg cięższy rower i każde depnięcie idzie w zawias po części i niewiadomo jaką technologią tego nie obejdziesz.

To co w latach 91-95 nazywano DH to właściwie zjazd po równym z górki 70kmh
O prosze i jest nawet mag 21 :-D
Ja też dorzucam fotke, zagadka (łatwa)kto rozpozna rame to ma u mnie + , ten proforx ma 70-80mm sądząc po opasce do sagu. http://cdn.c.photoshelter.com/img-get/I ... H-3OF4.jpg

#72
Full typu Spec Epic ma kolosalną przewagę na maratonie.
Nie tracisz energii , dupa nie boli i ogólnie mniej się męczysz.
:-/ na fulu z nawet niewiadomo jakim tłumieniem blokadami są ogromne straty w dodatku sztywnosc boczna nie jest imponująca, mniej męczysz? Dzięki bardzo jak mam o kg cięższy rower i każde depnięcie idzie w zawias po części i niewiadomo jaką technologią tego nie obejdziesz.

Tak i wszyscy są głupi nie mają pojęcia i profesjonalni zawodnicy jeżdżą maratony na sztywniakach :lol:
Przestań bredzić bo tylko wnerwiasz swoim brakiem wiedzy.
Ty jesteś po prostu najmądrzejszy a ludzie co wygrywają puchary świata są leszczami bo przecież full zjada energię , buja i jest mało sztywny bocznie.To się przejedź po kocich łbach pół maratonu i zobaczymy jak będziesz stękał a ktoś jadący np na Scott'cie Spark'u objedzie ciebie z uśmiechem na ustach bo ma gdzieś te wertepy i nic go nie wybija z rytmu a koła nie tracą przyczepności.
Że o zjazdach to nie wspomnę jaka to jest kolosalna przewaga.
Nie przerażaj mnie swoimi bredniami.
Może jesteś jeszcze zbyt młody żeby to pojąć ale zawodnicy są od ciebie mądrzejsi.
I skończmy te brednie bo w temacie są rowery , które faktycznie pompują o wiele więcej niż fulle do XC.
Zajmijmy się tym co w temacie :!:

#73
hit00r pisze:To się przejedź po kocich łbach pół maratonu(...) na Scott'cie Spark'u
zenujacy przyklad :shock: .....po kocich lbach to szosowcy zapierd....50 na godzine i nikt sie za nikim nie oglada ;-)
niestety ten twoj przyklad obrazuje fatalny stan meskiego mtb w Polsce ....ale powoli sie to zmienia :idea:
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#74
marcin74 pisze:
hit00r pisze:To się przejedź po kocich łbach pół maratonu(...) na Scott'cie Spark'u
zenujacy przyklad :shock: .....po kocich lbach to szosowcy zapierd....50 na godzine i nikt sie za nikim nie oglada ;-)
niestety ten twoj przyklad obrazuje fatalny stan meskiego mtb w Polsce ....ale powoli sie to zmienia :idea:
Co ty pieprzysz chłopie :?:
Są kocie łby i kocie łby.
Skoro nie rozróżniasz różnych ich typów to żenujący jest poziom twojej jazdy w terenie.
Każdy myślący forumowicz wie że nie chodzi mi o typowy miejski bruk.
Nawet bruk taki jaki jest na Śnieżkę by spowodował że Spark by zmasakrował każdego sztywniaka.
Widzę że tu jest cała masa ludzi co myślą że się znają i wydaje im się że gdzieś byli tymi swoimi rowerami.
Zejdź na ziemię - przejedź się choć raz na Śnieżkę sztywniakiem potem wsiądź na coś w stylu Sparka i przestaniesz pisać głupoty.
Nie jestem osobą , która by sobie pozwoliła na pisanie bredni bądź nie prawdy.
Zbyt wiele przejechałem u siebie tras na różnych rowerach żeby mi ktoś wciskał kit.
:-D :lol: :mrgreen: :-)

#75
Full to jak wiem to po schodach pod góre się łatwiej jedzie oczywiscie po długich a nie takich jak na klatce. Choć takie schody co mają po 10cm każdy to bez problemu sztywniakiem jeździłem.
Kocie miejskie łby to opony 2.0< wybierają. A te drugie to 48mm przełknie. Mówią że fs lepiej od podjeżdza na korzeniu,kamieniu może i tak ale co z tego jak sie stanie na pedałach to rower sie zapada i leci do tyłu?
Full da rade w trudnijszej trasie takiej bardziej dh jak io Londyn jak Adamello wspomniał.
Tutaj zobaczcie co można na sztywniaku wyprawiac:
www.youtube.com/watch?v=uyrlEE9AV58
A nie tam 29,fs,100mm i epo a umiejętności zero, ja od sztywniaka zaczynałem i na pseudo fulu też jeździłem i nie wspominam go miło choć na mokomoko czy lts bym posmigał.
Jak ktoś umie jeździć to tylko ht xc, albo przełaj. Epowcom to fule w xc zostawiam albo na prawie dh trasy.

#76
hit00r pisze:Zbyt wiele przejechałem u siebie tras na różnych rowerach żeby mi ktoś wciskał kit
ja nie jezdze .....ale sporo czytam :roll:
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#77
A ja jeszcze więcej i na wielu rowerach jechałem, przelaje, ht, fs, kumple mają, opinie też są z wszelkich zrodeł a przedewszystkim to trzeba poczytac o wadach i zaletach zawieszenia w rowerach.

#78
Ale że jak?
z tymi kocimi łbami
bo nie kumam?
:mrgreen:

a poważnie - uphill na Śnieżkę to akurat zawody odbywające się raz do roku W gronie kilku mniej lub bardziej renomowanych lig maratonów MTB zawody te pozostają jednak w niszy Ja jeżdżąc trochę u Golonki jedyny bruk jaki pamiętam to ok 300m na podjeździe pod zoo w Krakowie Ale dla takiego odcinka fula bym sobie nie sprawił ;-)
Choć na Iskierce jeździłem i podjeżdżała całkiem fajnie, to jednak szybciej i zwinniej latał mój HT - również na wyścigach w górach
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#79
Hubert pisze:Full to jak wiem to po schodach pod góre się łatwiej jedzie...

Beton pozostanie betonem.
Osoba z tych co jak im lekarz nie pokarze wyników że mają HIV to nie uwierzą.
Zamykam tę bezsensowną dyskusję bo po co pisać do ściany.

Admin zajął byś się w końcu tym ... pisanie , któryś raz pod rząd tylko po to żeby pisać i udawać mądrzejszego niż nobliści jest irytujące :-/

#80
skolioza pisze:Ale że jak?
z tymi kocimi łbami
bo nie kumam?
:mrgreen:

Jak będzie sezon to ci pokażę drogę na 2 mosty ... kocie łby wielkości piłki do nogi ... pojadę z miarką i porobię ci foty żebyś widział miał skale porównawczą :-D
W lesie a nie jakieś w miarę równe i to właśnie miałem na myśli.
Ja wsiadłem na swojego fulla , który buja pompuje czasami i powiedziałem że moja przygoda ze sztywniakami po za szosą się skończyła definitywnie.
Te niszowe zawody na Śnieżkę to rzeźnia jakich mało! Radzę spróbować pojechać nie legalnie nawet kawałek za Wangiem na sztywniaku i na fullu ( porządnym a nie jakiejś lipie ) wtedy zobaczysz.
Podejście że sztywne lepsze mimo że udowodniono że jest gorsze w terenie jest dziwne.
Na szczęście nikt was nie zmusza do fulla - chcecie żeby was dupsko bolało wasza sprawa :)
Ja wolę czerpać przyjemność z 3 godzin jazdy a nie 3 godzin walki z wertepami.
Poczytajcie sobie testy w niemieckim Bike ... więcej nie trzeba wiedzieć :->

#82
skolioza pisze:
hit00r pisze:Te niszowe zawody na Śnieżkę to rzeźnia jakich mało!
Nie zrozumiałeś mnie - nie twierdzę że nie, wręcz przeciwnie nawet się z Tobą zgadzam!
Ale to cały czas tylko jedna impra w roku i do tego się odnosilem
Podobno są dwie.
Ale to i tak lipa kiedyś można było jechać bez numeru i było po 800 osób.
Teraz są ograniczenia uczestników i bez numeru nie wjedziesz - stoją gałgany seciurity i pilnują trasy żeby nikt się nie przedostał :shock:
Wszystko przez tego bydlaka dyrektora pseudo parku - nic nie wolno.
Ale jak człowiek czy pies sra szcza i robi syf to wszystko jest OK.
Wyjazd tam przypłaciłem 50 zł mandatem.
A to i tak najniższy jaki mogli dać - trafiłem na w miarę normalnych strażników.
Ale polska qurew szmaciarz turysta pewnie z Wawki mnie podp... do straży parku ... bydlak :!:
Dyrektorkowi obił bym mordę że by go matka nie poznała. :evil:

#83
hit00r pisze:Ale polska qurew szmaciarz turysta pewnie z Wawki mnie podp... do straży parku ... bydlak

Dyrektorkowi obił bym mordę że by go matka nie poznała.
takie slownictwo nie przystoi Nobliscie :roll:
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#84
hit00r pisze:
skolioza pisze:
hit00r pisze:Te niszowe zawody na Śnieżkę to rzeźnia jakich mało!
Nie zrozumiałeś mnie - nie twierdzę że nie, wręcz przeciwnie nawet się z Tobą zgadzam!
Ale to cały czas tylko jedna impra w roku i do tego się odnosilem
Podobno są dwie.
Ale to i tak lipa kiedyś można było jechać bez numeru i było po 800 osób.
Teraz są ograniczenia uczestników i bez numeru nie wjedziesz - stoją gałgany seciurity i pilnują trasy żeby nikt się nie przedostał :shock:
Wszystko przez tego bydlaka dyrektora pseudo parku - nic nie wolno.
Ale jak człowiek czy pies sra szcza i robi syf to wszystko jest OK.
Wyjazd tam przypłaciłem 50 zł mandatem.
A to i tak najniższy jaki mogli dać - trafiłem na w miarę normalnych strażników.
Ale polska qurew szmaciarz turysta pewnie z Wawki mnie podp... do straży parku ... bydlak :!:
Dyrektorkowi obił bym mordę że by go matka nie poznała. :evil:

co ty qrwa piszesz .... park to park i nie ma wjazdu są przepisy , a jak ci sie nie podobają to śmigaj po autostradzie z tirami .....aleś jest super bohater na papierze ...jedź mu obij morde i zdaj realcje .... zenijące jest to co sie tutaj pisze i załosne .

jest wpierony miejsc do jazdy a niekoniecznei Parki Narodowe , po to je stworzono abo banda buraków nie niszczyła wszystkiego.

przynajmniej jak jade z dziećmi na wycieczke z dziećmi to mamy gdzie jeszcze połazić bezpiecznie


zasadniczo wg prawa Pan dyrektor moze juz czuć sie zagrożony

bez odbioru
www.velotech.pl

#85
co ty qrwa piszesz .... park to park i nie ma wjazdu są przepisy , a jak ci sie nie podobają to śmigaj po autostradzie z tirami .....aleś jest super bohater na papierze ...jedź mu obij morde i zdaj realcje .... zenijące jest to co sie tutaj pisze i załosne .

jest wpierony miejsc do jazdy a niekoniecznei Parki Narodowe , po to je stworzono abo banda buraków nie niszczyła wszystkiego.

przynajmniej jak jade z dziećmi na wycieczke z dziećmi to mamy gdzie jeszcze połazić bezpiecznie


zasadniczo wg prawa Pan dyrektor moze juz czuć sie zagrożony

bez odbioru[/quote]

Ty pacanku lepiej się nie wypowiadaj skoro nie masz pojęcia o czym piszesz.
Tu gdzie mieszkam wszędzie jest ten śmieszny pseudo park.
Całe Karkonosze są objęte tym idiotyzmem a w zasadzie władaniem dyrektora-dyktatora.
Nigdzie nie mogę pojechać wyżej absolutnie nigdzie - są chyba 3 miejsca gdzie łaskawie przepuszczą.
I nie bredź mi tu bałwanie o tym że ludzie na rowerach coś niszczą ... a pseudo turyści to nie niszczą !? Byłeś tu chociaż raz tłumoku ?
Widziałeś jaki syf jest robiony przez ludzi - las wygląda jak szalet a nie las.
Łażą z psami i co pies nie pogoni za zwierzyną jak ją zobaczy ?
Strzel się w głowę bo przyprawiasz mnie o mdłości.
Chodzi o to że tak dyrektorkowi jest łatwiej bo NIE WOLNO i już.
Po za tym pierwsza lepsza ciota taka jak ty nie pcha się rowerem w takie góry bo po prostu nie da rady fizycznie tam wjechać.
Byłem tam nielegalnie kilka razy i zawieszenie tak tłucze na zjeździe że ludzie sami się odwracają bo to słychać z daleka a jak się nie odwrócą to ja ich ostrzegę że jadę i jest OK.
Jak widzą gdy ktoś wylewa siódme poty katując jakiś mega podjazd to słyszę - szacun , masz kolego zdrowie , powodzenia.
Tylko muły takie jak ty i ojciec dyrektor parku są na NIE bo tak jest najprościej a jeszcze można parę groszy zgarnąć.
Kiedyś nie było tak restrykcyjnego podejścia i jakoś ludzie dawali sobie radę.
Więc stul dziób.
MYŚLAŁEM ŻE NA TYM FORUM BĘDZIE SPOKOJNIE ŻE TU SĄ LUDZIE ZE ZDROWYM PODEJŚCIEM ALE WSZĘDZIE SIĘ ZNAJDZIE JAKAŚ CYSTA , KTÓRA WYZWOLI WE MNIE POKŁADY AGRESJI :!:

#87
A ja , jako członek tego forum chcę zaprotestować przeciwko postawie propagującej łamanie prawa, nacechowanej agresją w stosunku do innych członków forum i stosującej PUBLICZNIE groźby wobec innych osób. Słowem &#8211; Skolioza, zrób coś z tym.

#88
michal5150 pisze:A ja , jako członek tego forum chcę zaprotestować przeciwko postawie propagującej łamanie prawa, nacechowanej agresją w stosunku do innych członków forum i stosującej PUBLICZNIE groźby wobec innych osób. Słowem &#8211; Skolioza, zrób coś z tym.
Słowem Pan każe a admin wykonuje ?
Dobre :)
A czym że jest to całe "prawo" ?
Ja go nie uznaję jeśli jest głupie i mi szkodzi.
Nie mogę wjechać na szczyty naszych wspaniałych gór bo jest ZAKAZ.
Jak by mogli to by zakazali wszystkiego , ten karkonoski Łukaszenka bawi się tutaj w Boga.
Jemu wolno wszystko i toczy bój , nie równy bój z użytkownikami rowerów.
Ta zabawa już trwa ładnych parę lat a zaczęło się od ograniczenia ilości uczestników wyścigu na Śnieżkę.
Wcześniej nie było żadnych zakazów i nawet na treningi potrafiliśmy naście lat temu pojechać na równię.
Teraz nie wolno nic.
To jak mam to traktować ?
Mam przejść nad tym do porządku dziennego ?
Nie i to jest jawnym łamaniem konstytucji.
Pojedź w Alpy to zobaczysz jak to powinno wyglądać.
Nie popieram łażenia po parku gdzie popadnie ale nikt mi nie powie że gość jadący na rowerze coś zniszczy - szlak turystyczny wychodzony buciorami , korzenie , wymytą glebę ?
Ludzie , którzy mają tyle zaparcia aby się tam dostać rowerem nie zatrzymają się i nie zrobią syfu takiego jak "turyści".
Zachowujesz się jak ktoś kto nigdy nie siedział na rowerze.
Chyba że ty jedziesz do lasu i robisz syf ?
Ja nie robię syfu nie znoszę go i dla tego wkładanie do jednego wora wszystkich rowerzystów mnie wnerwia.
To dla kogo jest ten cały park ?
To że siedzę na siodełku oznacza że nie jestem już człowiekiem ?
Tak samo sprawa ma się w przypadku kierowców - wsiądzie za kółko i mu odbija jak widzi kogoś na rowerze - najlepiej zepchnąć do rowu , potrąbić sobie i wymusić pierwszeństwo.
Nie mieszkasz tu to może tobie to pasuje że nic nie wolno.
Ja tu mieszkam i chciał bym móc sobie pojechać a legalnie nie mogę bo mamy tutaj dyktatora walczącego ze wszystkimi :!:

#89
Prawo jest prawem. Może nam się nie podobać, nie musimy się ze wszystkimi postanowieniami zgadzać ale jesteśmy ZOBOWIĄZANI go przestrzegać.
hit00r pisze: Tak samo sprawa ma się w przypadku kierowców - wsiądzie za kółko i mu odbija jak widzi kogoś na rowerze - najlepiej zepchnąć do rowu , potrąbić sobie i wymusić pierwszeństwo.
Aha, "ja" (domyślnie TY) mogę nie przestrzegać prawa ale irytuje Ciebie że nie robi tego kierowca samochodu. Zdecyduj się - przestrzegamy czy nie?
hit00r pisze: Nie mieszkasz tu to może tobie to pasuje że nic nie wolno.
Ja tu mieszkam i chciał bym móc sobie pojechać a legalnie nie mogę bo mamy tutaj dyktatora walczącego ze wszystkimi :!:
Nie mieszkam, ale często bywam. I też mnie wkurza jak za krzaków wyskakuje facet z kasą fiskalną i zdziera kasę za wstęp. Ale nie udaję chojraka i nie wykręcam się od nie płacenia.
Dyrektor nie ustanawia prawa, Parki Krajobrazowe czy Narodowe podlegają ustawie o ochronie przyrody, a ten akt prawny ustanawia władza "wyższa".

#90
michal5150 pisze:Prawo jest prawem. Może nam się nie podobać, nie musimy się ze wszystkimi postanowieniami zgadzać ale jesteśmy ZOBOWIĄZANI go przestrzegać.
hit00r pisze: Tak samo sprawa ma się w przypadku kierowców - wsiądzie za kółko i mu odbija jak widzi kogoś na rowerze - najlepiej zepchnąć do rowu , potrąbić sobie i wymusić pierwszeństwo.
Aha, "ja" (domyślnie TY) mogę nie przestrzegać prawa ale irytuje Ciebie że nie robi tego kierowca samochodu. Zdecyduj się - przestrzegamy czy nie?
hit00r pisze: Nie mieszkasz tu to może tobie to pasuje że nic nie wolno.
Ja tu mieszkam i chciał bym móc sobie pojechać a legalnie nie mogę bo mamy tutaj dyktatora walczącego ze wszystkimi :!:
Nie mieszkam, ale często bywam. I też mnie wkurza jak za krzaków wyskakuje facet z kasą fiskalną i zdziera kasę za wstęp. Ale nie udaję chojraka i nie wykręcam się od nie płacenia.
Dyrektor nie ustanawia prawa, Parki Krajobrazowe podlegają ustawie o ochronie przyrody, a ten akt prawny ustanawia władza "wyższa".
Ja nie uznaję idiotycznych praw i jeśli są one DEBILNE to ich nie przestrzegam.
Chyba nie sądzisz że prawo drogowe jest debilne ? Taką mam nadzieję...
Należy przestrzegać prawa tam gdzie jest to konieczne , tam gdzie prawo jest mądre i sensowne a nie jak bezwolna masa na wszystko się godzić.
Ja nie płacę za wizytę w parku bo jestem miejscowy.
Dyrektor jest dyrektorem i od niego zależy co będzie wprowadzał a rowerzystom robi pod górkę.
Ochrona przyrody ... jaka ochrona skoro ludzie robią syf wszędzie bo taka jest polska mentalność żeby wszędzie zostawiać za sobą brud i śmieci.
Skoro tak mu zależy to powinien OGRANICZYĆ liczbę turystów dla dobra przyrody.
Tam chodzą takie tłumy że aż się obrócić nie można - jak to wpływa na ekosystem ?
Toalet brak więc ile ludzi sra i szcza gdzie popadnie ?
O wywalaniu śmieci w postaci plastikowych butelek , opakowań itp nawet nie wspomnę.
Tym należało by się zainteresować a nie rowerzystami bo jak już wspominałem - byle kto się tam nie pcha.
Ilu było by rowerzystów w przeliczeniu na przechodniów ?
Znikoma ilość ale to chodzi o ewentualne wypadki że później jakiś pajac nowobogacki jeszcze proces by wytoczył parkowi że nie zabezpieczył szlaku i ktoś go potrącił.
A ja się pytam gdzie taki buc ma oczy ?
Panoszy się na szlaku jak by był tylko jego.
A psy ? Jeden z drugim mają psa i któryś się zerwie i pogryzie kogoś - tu już nie ma problemu że źle zabezpieczone.
To wszystko jest naciągane żeby mieć to w dupie i nic nie robić.
NIE WOLNO I PO PROBLEMIE.
To mnie wnerwia i nigdy tego nie zaakceptuję.