też sporo ścigam się na Vkach i sprawdzają się w każdych warunkach jeśli dochodzi do tego dobra technika to dają radę. wiadomo są jeszcze góry i tam niestety bolą tylko ręce i to nawet mocno :/

YvesMoi pisze:też sporo ścigam się na Vkach i sprawdzają się w każdych warunkach jeśli dochodzi do tego dobra technika to dają radę. wiadomo są jeszcze góry i tam niestety bolą tylko ręce i to nawet mocno :/

Ja na przykład zjeżdżając z Przełęczy Karkonoskiej Univegą ... muszę się zatrzymać w jednym miejscu bo moje dłonie nie wyrabiają a na tarczówce nie boję się że będzie gleba przy 80 km/h.
Porównywanie Vałki do tarczy jest totalnie bez sensu bo to tak jak by porównać widelec amortyzowany sprzed 20 lat do najnowszych konstrukcji.
Vałki są najlepsze z hamulców obręczowych i wszyscy o tym wiemy ale z tarczówką nie mają żadnych szans - są słabsze mają gorszą modulacje a w mokrych warunkach w zasadzie nie masz hamulca przez 2 obroty koła.
Zakończmy ten temat bo ile można o tym pisać ...
Jak ktoś lubi RETRO to OK nie krytykuje tego bo sam mam Vałki w 1 rowerze ale cała reszta to dorabianie teorii

No nie mogę. Najpierw kolor amorka a teraz wyższość V-ek nad tarczami. Serio komuś to przeszkadza że Punkxtr ma taki rower a nie inny, i że zamiast wisieć nad stołem w jadalni jeździ nim w błocie? Ode mnie naprawdę piątka (ale bez plusa, jednak 980 mi tu nie pasuje na korbę), chętnie poobserwuje dalej wątek ale bez takiego biadolenia...

kubim pisze:No nie mogę. Najpierw kolor amorka a teraz wyższość V-ek nad tarczami. Serio komuś to przeszkadza że Punkxtr ma taki rower a nie inny, i że zamiast wisieć nad stołem w jadalni jeździ nim w błocie? Ode mnie naprawdę piątka (ale bez plusa, jednak 980 mi tu nie pasuje na korbę), chętnie poobserwuje dalej wątek ale bez takiego biadolenia...

Mi nie przeszkadza i sam bardzo bym chciał mieć taką sztukę
Ciekawe ile trzeba dać za taką ramę bo chętnie bym sobie na coś podobnego odłożył...

To może aby uciąć tę szaloną dyskusję kilka słów ode mnie

Porównywanie tarcz i V-brake'ów oczywiście nie ma sensu. Tarczówki (wysokiej jakości) hamują szybciej, są dużo bezpieczniejsze. Ja zainwestowałem w najlepszy możliwy zestaw szczęk. Extralite są może ultralekkie, ale piekielnie sztywne i daleko w tyle zostawiają np. uważany za jedną z najmocniejszych V-ek: Shimano Deore XT BR-M750. Do tego ceramiczne obręcze, klocki Kool Stop i świetne pancerze Nokon.

W błocie taki set sprawdza się świetnie (vs klasyczne obręcze). W dodatku w odróżnieniu od tarczówek, tutaj klocki wytrzymują mi 2-3 lata bardzo intensywnej jazdy. W zacisku hamulca tarczowego jest tak mało miejsca, że zabłocona tarcza trze o klocki i te potrafią zniknąć w oczach. Tutaj przewaga ceramiki i V-ki jest bezdyskusyjna. W dodatku prostota konstrukcji, ew. serwisu i napraw w terenie. Te plusy przeważyły. Jest też kilka "ale".

Na mokrym szczęki nie hamują. Szczególnie z ceramicznymi obręczami. Pamiętam jeden z moich zimowych wyjazdów w góry, kiedy szala goryczy o mało nie przeważyła zakupu tarcz. Nie było śniegu, ale cała masa brudnych, zawilgoconych liści i mgła. Na bardzo kamienistym zjeździe ścigałem się z kolegą, który jechał ja Santa Cruzie 29" oczywiście z tarczówkami. Na pewnym poziomie wytrenowania sprzęt robi oczywistą różnicę, a hamulce w szczególności.

Aby mu uciec de facto musiałem zrezygnować ze swojego bezpieczeństwa. On mógł od biedy awaryjnie zahamować, ja co najwyżej źle skończyć. I tak właśnie się stało, bo koło (obute wówczas w oponę 1,9") wpadło mi w koleinę, hamować nawet nie próbowałem. Zaliczyłem ostrą glebę. Wgniotłem kask, rozdarłem kurtkę Gore Bike Wear. Do tego potłuczone ciało.

Na maratonach jest podobnie. Dla przykładu podczas jednego z najtrudniejszych wyścigów szeroko rozumianego XC w Nowinach zjeżdżałem wąskim singlem z dwójką innych startujących. Wszyscy przestrzeliliśmy zakręt o 90 stopni w lewo. Oni zdążyli zahamować i skręcić, ja wylądowałem kilka metrów niżej w krzakach tracąc kilka sekund.

Generalnie z V-brake'ami trzeba non stop ryzykować. Pamiętam etapówkę ŚLR w Górach Świętokrzyskich. Po 2 dniach ostatni etap łączony był z maratonem dla wszystkich. Na zjeździe ze Szczytniaka ścigałem się z Michałem Fickiem (pewnie większość kojarzy). Jechałem na maksa i nie był w stanie mnie dogonić (inna sprawa, że znam dobrze te tereny) na swoim 29-erze, ale na końcu nie zahamowałem i wylądowałem w stercie kamieni. Tego dnia dojechałem 4 Open, bo ledwo się pozbierałem.

Takie sytuacje mogę mnożyć bez liku. Także dla własnego bezpieczeństwa lepiej wziąć tarcze, bez dwóch zdań.

hit00r pisze: Ciekawe ile trzeba dać za taką ramę bo chętnie bym sobie na coś podobnego odłożył...

na allegro była kiedyś taka, chyba ok. 3500zł

1900 EUR katalogowo.

Adamello pisze:1900 EUR katalogowo.

Niestety nie dla bidoków robiących w naszym kraju za miskę ryżu

Punkxtr pisze: za barbarzyństwo uważają powieszenie wypucowanego roweru na ścianie i wpatrywanie się jak w Kossaka. /

w tym dziale nie ma Kossakow
fakt jedne drozsze drugie tansze jedne zlozone z gustem inne mniej
ale wszystkie bez wyjatku to zwykle tyrany ktorych osprzet mozna kupowac w ilosci setek sztuk kazdego dnia

ktory z nich bedzie sie nadawal na scianie to okaze sie za 30 lat
na razie wszystkie bez wyjatku to tylko do blota sie nadaja

marcin74 pisze:wszystkie bez wyjatku to tylko do blota sie nadaja

I to właśnie jest piękne, bo do tego został stworzony rower górski. Osobiście mam nadzieję, że w odróżnieniu od krytyków dzieł sztuki mocnej nogi i trzeźwości umysłu wystarczy mi do końca swych dni

Bardzo klasyczny wygląd uzyskałeś Punku, jedynie ta korba "wyje" wizualnie
Gratulacje, kawał skromnie wyglądającej fury z najwyższej półki - tak ostatnio bardzo lubię!

Fajny rower!

Widziałem parę razy na nieoceniam.pl (fjany blog - bez lizania dupy). Jestem obecnie wyznawcą nowych technologii aczkolwiek z szacunkiem do starych :)

Mnie nurtowało tylko jedno, dlaczego do supportu używasz smaru duraace a nie kinga? Czy king nie zaleca tego swojego rzadkiego mleczka do wszystkich komponentów?

skolioza pisze:kawał skromnie wyglądającej fury

Dziękuję Skolioza W sumie nie przypominam sobie, aby któryś z moich rowerów był krzykliwy. Może poza pierwszym, złożonym na ramie Giant ATX Team. Reszta była stonowana, a w przypadku tytanu i klasycznych komponentów samo tak wyszło

Wojtas w suporcie CK nie da się poprawnie użyć ich własnego specyfiku. Łożyska smaruje się poprzez dedykowaną smarowniczkę. Z niej ów preparat wypłynąłby, jest zbyt rzadki. Ew. można nasmarować łożyska bez smarowniczki, ale wtedy brud zostanie w środku.

Chris o ile dobrze pamiętam zaleca smar Phil Wood, a osobiście wolę właśnie Dura-Ace. Tutaj opisałem cały proces smarowania razem ze zdjęciami: http://serwisbajka.pl/serwis-suportu-chris-king/

Punkxtr to juz uznana marka, zastanawia mnie tylko po co tytanowa nakretka kasety, jak alu jest lzejsza, swoja droga zawsze myslalem ze suport crisa jest ceramiczny

Lukasz pisze: alu jest lzejsza

ale nie jest zrobiona z tytanu;)

rower genialny - piękny jako całość i w detalach.
podziwiam

Suport CK wystepuje w dwoch wersjach: hybrydowej (ceramiczne kulki) i klasycznej (stalowe bieznie i kulki). Osobiscie uwazam, ze ceramika nie sprawdza sie w MTB, dlatego zawsze wybieram standardowe rozwiazania.

Tytanowa nakretka jest wisienka na torcie, skusila mnie jakosc wykonania, material i zywotnosc. Dosc czesto zdejmuje kasete do czyszczenia i alu jest mniej pewne.

P.S. Przepraszam za brak polskich znakow

Na blogu czytałem coś o łapaniu luzów przez górną dźwignię manetek m970.
Ostatnio kupiłem sobie używki, rozebrałem i zauważyłem, że jest tam śrubką którą prawdopodobnie można skasować ten luz - nie robiłem tego jednak (trzeba rozgiąć zabezpieczenie).
Nówki m970 też mają na górnej dźwigni ~0,5mm luzu? Czy tylko używane?

Były 2 wersje tych manetek. Model z literką "B" był poprawiony i nie łapie luzu. Cyngle w nówkach nie powinny się ruszać, ale minimalny luz jest w normie. Dopiero w miarę użytkowania dźwignia zaczyna coraz bardziej klekotać na wybojach (w pierwszych wersjach).

Mam model "B" i luzu brak, ale niedawno przestał mi działać system podwójnej zmiany biegów (działa tylko o 1 przełożenie). Będę musiał zajrzeć do środka. Moim zdaniem śrubką nie skasujesz luzu - dokręca się ją tylko do pewnego momentu. Ideałem byłaby cienka podkładka np. ze samosmarownego brązu.

Ja mam rewizję "A". Nie wiedziałem, że była jeszcze "B"
Ta podkładka to super pomysł

Na dworze szaro, buro, więc przyszła pora na dumanie o sprzęcie. Właśnie dotarły do mnie pedały XTR z serii na 25 lecie SPD. 1 z 2000 modeli przeznaczonych na Europę więc uśmiech na twarzy jest

Z kierownicy wyleciały gripy Extralite i zamieniłem je na najlżejszy model ESI Grips, czyli Fit CR. Dłonie mniej drętwieją i chwyty wreszcie przestały się obracać nawet w deszczu i z dużym przyłożeniem siły.

Aktualnie mam zagwozdkę w kwestii amortyzatora, a dokładniej tłumika. Niestety jest mało wydajny, zapowietrza się i myślę o kilku patentach. Czyli przerobienie na Pure deLite albo nowatorskie podejście do tematu (acz już przetestowane): zalanie tłumika olejem w otwartej kąpieli i zrobienie małej komory powietrznej nad samym lustrem. Powinno być ultralekko, ale będę musiał pomyśleć o dotoczeniu i dopasowaniu kilku elementów.

Jak będzie ładna pogoda to zrobię kilka zdjęć i pokażę rower z nowym sprzętem

Punkxtr pisze:Jak będzie ładna pogoda to (...) pokażę rower z nowym sprzętem

elektryczny XTR ?

pedaly zostaw w pudelku bo do jazdy sie nie nadaja ...najwiekszy szajs jaki zrobili
no chyba ze sa jakies roznice oprocz koloru wzgledem 9000 ale sadzac po wadze to chyba nie
poza tym bizuteria pierwszej klasy

Że szajs to wiem ale skoro takie wystarczą, abym na rowerze był przed Tobą to mnie pasują

Elektryczny XTR na chwilę obecną nie nadaje się do jazdy, może kiedyś

musze przeprosic 9000 po sezonie jak nowe
poprzednie 980 rozpadly sie po paru miesiacach

Punkxtr pisze:ale skoro takie wystarczą, abym na rowerze był przed Tobą to mnie pasują

cos ty taki nerwowy z dziadkiem chcesz sie scigac pogadaj z Brzozkami jak masz ochote na ostra jazde

980 miały pierwszą partię do kosza - pękały osie. Później je poprawili. Na tym modelu udało mi się trochę ugrać w maratonach i XC

Spokojnie "Dziadku", mnie teraz brzuch za mocno urósł

Punkxtr pisze:980 miały pierwszą partię do kosza - pękały osie. Później je poprawili. Na tym modelu udało mi się trochę ugrać w maratonach i XC

mi w sumie tez ....w swojej kategorii wiekowej ale luzy po sezonie mialy przeokrutne

Niestety luzy w Shimano potrafią zrobić się dość szybko, ale jeśli się o nie dba to długo pociągną. Najważniejsze, że niebieski do SID-a pasuje

Punkxtr pisze:niebieski do SID-a pasuje

bizuteria najwyzszej proby

Błagam o więcej zdjęć tego MTB. Zakochałem się, jutro walentynki)

Jeśli ktoś uważa że pedały XTR rozlecą się po sezonie to po prostu O NIE NIE DBA
Jak się dba tak się ma
Widziałem takie pedzie na all jakiś czas temu za dobre pieniądze ale funduszy brak
Weź je całe poobklejaj folią o grubości 2 mm i za 10 lat do muzeum w stanie idealnym