Kona Fire Mountain (2)

#1
To ta druga Kona , którą nabyłem, gdzieś wrzuciłem fotkę i na tym koniec.
Ale, dzisiaj siedzę w warsztacie i tak się zastanawiam czemu stoi i miejsce zajmuje? i Marin także .
Robię przeszczep i będzie piękna Kona, tyle ze nie oryginał.
Niestety oryginalnie osprzęt nie był wysokich lotów bo i rama nie kosmiczna.
Dlatego przeszczepię Deore DX i Lxa do niej, klamki ma chyba XT , przedni hamulec też , tylny jest Ubrake , i cały rower będzie gotowy.
Jedynie sztycy poszukuje 25,6 (8?) bo siodełko też mam i następny rarytasik będzie miał sesje.

Tak wyglądała jak przywiozłem zwłoki
Obrazek


Do przeszczepu
Obrazek


Część już dzisiaj przełożyłem
Obrazek

I tak pomału . pomału . . . . .
www.velotech.pl

Re: Kona Fire Mountain (2)

#2
Miałem okazję grzebać przy nowszej Fire mountain i dla mnie to jakościowe nieporozumienie i porażka po całości. Mimo pięknego malowania ciężko byłoby mi to zaakceptować, rama z bardzo miękkiego stopu, hak przerzutki był sztywniejszy niż hak koła (!). Jeżeli ta twoja też jest taka straszna to wolałbym tego marina zostawić w spokoju (pomijam już to, że jest po prostu ładny - rzecz gustu).

Sztycy 25,4 sam szukam już długo. U mnie dodatkowym utrudnieniem jest to, że musi mieć setback.
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/