Miało już nic nie być składane a jednak jest
Do kolejnego projektu pchnął mnie nasz kolega z forum sztopi
I w sumie dobrze ,bo w taką pogodę można spokojnie sobie dłubać w warsztacie.
Ramę otrzymałem razem ze sztycą marin lite,mostkiem marin lite,kierownicą marin lite(niestety ktoś ją mocno skrócił chyba do 50cm) i amorem ANSWER MANITOU 4
Sama rama wymagała trochę pracy mianowicie :
lekko skrzywiony hak przerzutki
były miejsca oszlifowane do gołej stali które zabezpieczyłem sprayem(na razie)
ogólne czyszczenie
Re: MARIN Pine Moutain
#2Ładna. Ważyłeś ją?
GT RTS3 ,Diamond Back Response Sport ,Kastle Randonne ,Marin Eldrige Grade ,Mammoth RC 201 ,Wheller 3600 ,Specialized S-Works M2 ,Merida Scultura 909, Cannondale Super V 2000 ,Soundance Titanal ,Cbike
Re: MARIN Pine Moutain
#4Nie mam możliwości zważenia ramy , zawsze sobie obiecuje że kupię sobie tą wagę hakową :)
Rama sprawna technicznie, lecz ma dużo odprysków lakieru szczególnie pod dolną rurą (pewnie od kamieni)
Plan będzie ją oddać w dobre ręce do malowania do naszego kolegi z forum ale na razie poczekam :)
Spokojnie corrado rower jest gotowy, ale z prezentacją poczekam jeszcze,żeby za bardzo nie zapeszać.
Będę się starał żeby ten projekt był taki jak ma być, bez zbędnych przerysowań.
Na razie dopinam szczegóły
Rama sprawna technicznie, lecz ma dużo odprysków lakieru szczególnie pod dolną rurą (pewnie od kamieni)
Plan będzie ją oddać w dobre ręce do malowania do naszego kolegi z forum ale na razie poczekam :)
Spokojnie corrado rower jest gotowy, ale z prezentacją poczekam jeszcze,żeby za bardzo nie zapeszać.
Będę się starał żeby ten projekt był taki jak ma być, bez zbędnych przerysowań.
Na razie dopinam szczegóły
Re: MARIN Pine Moutain
#5Ciekawe czy ta twoja różni się czymś po za malowaniem od mojej Eldridge Grade ?
Nie boisz się że będzie za długa na takiego karła jak ty ?
Ja musiałem kombinować z mostkiem bo przy moim karłowatym wzroście i odpowiednim dedykowanym mostku Retro plecy by mi odpadły
Obecnie jest mostek 80-70 i mogę na nim swobodnie robić kilometry bez obaw o swoje plecy
Nie boisz się że będzie za długa na takiego karła jak ty ?
Ja musiałem kombinować z mostkiem bo przy moim karłowatym wzroście i odpowiednim dedykowanym mostku Retro plecy by mi odpadły
Obecnie jest mostek 80-70 i mogę na nim swobodnie robić kilometry bez obaw o swoje plecy
Re: MARIN Pine Moutain
#6W biedronce teraz wyprzedaż różnych rzeczy i widziałem ( co prawda nie wiem jak z dokładnością bo niby do bagażu ) za bodaj 10-20 pln.czajnikmtb pisze:zawsze sobie obiecuje że kupię sobie tą wagę hakową :)
Lepiej chyba kuchenną, elektroniczną, ale do 5 kg i z większymi gabarytami problem, choć można pokombinować.
Re: MARIN Pine Moutain
#7Akurat mostek jest odpowiedni, sam bałem się że za długi.
Ten co mam jest 90mm więc mi pasuje
Odnośnie wago to na pewno coś kupię , może się trafi coś fajnego w dobrych pieniądzach.
Ten co mam jest 90mm więc mi pasuje
Odnośnie wago to na pewno coś kupię , może się trafi coś fajnego w dobrych pieniądzach.
Re: MARIN Pine Moutain
#8Ja sobie poprzypominałem jak zacząłem jeździć na swoim EG że Marin w wyższych modelach stosował długie geo i sprytnie wsadzałem tam sztyce z offsetem zero.
Teraz też to zrobiłem i jest ok, także proponuje rozważać ten wariant, bo ramy są definitywnie długie.
Team miał bodajże ponad 600 w poziomie, to dopiero była strzała a pozycja supermena.
Teraz też to zrobiłem i jest ok, także proponuje rozważać ten wariant, bo ramy są definitywnie długie.
Team miał bodajże ponad 600 w poziomie, to dopiero była strzała a pozycja supermena.
Re: MARIN Pine Moutain
#9Hit - Pine miał inne rury jak Eldridge z tego co pamiętam
Co do Mariana - miałem rok młodszego Palisadesa Dobrze wspominam ale pomimo iż był nowy zgnil mi szybko... To była jedyna rama w której wyleciały mi dziury od korozji (pomiedzy fd a suportem) wiec kazdego Mariana z tamtych lat polecam sprawdzic pod tym katem
Co do Mariana - miałem rok młodszego Palisadesa Dobrze wspominam ale pomimo iż był nowy zgnil mi szybko... To była jedyna rama w której wyleciały mi dziury od korozji (pomiedzy fd a suportem) wiec kazdego Mariana z tamtych lat polecam sprawdzic pod tym katem
Re: MARIN Pine Moutain
#10ee nie generalizuj tak wszystkich, nie wszystkie stały na placu pod Berlinem 20 lat na deszczu . .. ale warto odkręcić suport i zobaczyć co z tam wyleci, jak nie ma rdzy to będzie żyło .
Re: MARIN Pine Moutain
#11Czytanie ze zrozumieniem trudna sztuka więc raz jeszcze napiszę i rozwinę - rama NOWA ze sklepu a wytrzymała 2 czy 3 nasze zimy
Re: MARIN Pine Moutain
#12A czy jeździła non stop w solance ? i mył to ktoś po każdej jeździe, przeglądał co jakiś czas ? pewnie nie. Tak czytanie ze zrozumieniem polecam, ale nie polecam sarkazmu.
Na tej samej zasadzie jedno auto pojeździ 30 lat bez rdzy a drugie 5 i nie generalizuje się całości ze beeeee.
Na tej samej zasadzie jedno auto pojeździ 30 lat bez rdzy a drugie 5 i nie generalizuje się całości ze beeeee.
Re: MARIN Pine Moutain
#13Kupiłem dzisiaj, może się przyda do walizek lub innych rzeczy. Cena 7.50. Ktoś gdzieś pisal, ze dokładność wg producenta 100 gramów. 40 kg max. Sprawdzę dokładność lżejszych rzeczy.SoloTM pisze: ↑2019-01-20, 21:49W biedronce teraz wyprzedaż różnych rzeczy i widziałem ( co prawda nie wiem jak z dokładnością bo niby do bagażu ) za bodaj 10-20 pln.czajnikmtb pisze:zawsze sobie obiecuje że kupię sobie tą wagę hakową :)
Lepiej chyba kuchenną, elektroniczną, ale do 5 kg i z większymi gabarytami problem, choć można pokombinować.
http://www.biedronka.pl/pl/product,id,8 ... a-bagazowa
/edit
Sprawdziłem. Podzialka z dokładnością do 0,1 kg. Nie nadaje się do dokładnego ważenia. Zwazylem mleko 1042 gr, pokazalo 1 kg. Pewnie dla wagi 1055 gr pokaże 1,1 kg.
Re: MARIN Pine Moutain
#14Raz jeszcze...Piotr pisze: ↑2019-01-21, 15:57A czy jeździła non stop w solance ? i mył to ktoś po każdej jeździe, przeglądał co jakiś czas ? pewnie nie. Tak czytanie ze zrozumieniem polecam, ale nie polecam sarkazmu.
Na tej samej zasadzie jedno auto pojeździ 30 lat bez rdzy a drugie 5 i nie generalizuje się całości ze beeeee.
- rama NOWA więc nie stojąca 20 lat na deszczu , gdziekolwiek
- jezdzona nie tylko w solance - latem nie sola...
- myta i owszem - inaczej Mama nie wypuściła by mnie z rowerem do mieszkania
- przeglądania regularnie
A nawet gdyby nie była myta przegladana i stała na zewnatrz - to i tak bylaby to jedyna rama sposrod wielu ktore mialem, nieraz calkiem niezlych padel wytarganych z Allegro po 20 latach stania pod płotem, która przegnila na wylot
I to po 3 latach od zakupu nowki ze sklepu z bieżącego roku modelowego
Re: MARIN Pine Moutain
#15Ja akurat miałem w ręce "kilka" ram i ze wszystkich własnie Mariny najbardziej rdzewieją, Adamello też chyba o tym wspominał.
Ładna baza - bardzo klasyczna. Ja zawsze Mariny widzę na sztywniaku ale to Twoja wizja. Jaki osprzęt?
Ładna baza - bardzo klasyczna. Ja zawsze Mariny widzę na sztywniaku ale to Twoja wizja. Jaki osprzęt?
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996
Marin Bear Valley 1996
Re: MARIN Pine Moutain
#16Szkoda mi papieru na dalszą dyskusje, zgniła ci i tyle od powietrza sama w sobie piszesz ogólnikowo że każdy inny ma też mieć takie szczęście.
ciao
ciao
Re: MARIN Pine Moutain
#17Większych wżerów nie stwierdziłem, nawet świeciłem latarką do suportu żeby coś tam w rurkach zobaczyć (jest czysto)
Rozmiar tej ramy to podsiodłowa C-C 40cm , górna C-T 56cm , mostek 90mm
W rowerze będzie siedział wideł Manitou
Osprzęt to shimano deore XT
Rozmiar tej ramy to podsiodłowa C-C 40cm , górna C-T 56cm , mostek 90mm
W rowerze będzie siedział wideł Manitou
Osprzęt to shimano deore XT
Re: MARIN Pine Moutain
#18Jak chcesz wysyłać papiery to poleconym
A ja raz jeszcze apeluje o czytanie ze zrozumieniem
Z resztą jak widać nie tylko moja obserwacja ale Czajnikowa rama jest cała i to najważniejsze
Re: MARIN Pine Moutain
#19Amortyzator jest świetny. Pierwszy raz w ręce go mam, a tak to tylko w katalogu mogłem se na niego popatrzeć.
Sztopi wspominał że trochę dziwnie chodzi jak by coś go blokowało.
Z ogromną przyjemnością go rozebrałem żeby zobaczyć jakie to kiedyś systemy stosowali.
Problemem okazał się jeden z elastomerów zastosowany jako odbojnik ,więc po prostu je usunąłem.
szaszłyk w dobrej kondycji ,elastomery nie są popękane, jedynie ubiły się może z 1 cm. Myślałem co tu zrobić żeby amortyzator chciał pracować. Wpadłem na pomysł wsadzenia sprężyn z SR suntour. Znalazłem odpowiedni rozmiar,kątówką obciąłem na porządany wymiar . A żeby za bardzo amortyzator nie nurkował dałem do środka elastomery. Problem polegał na tym, że pokrętło regulacji twardości ma trzpień, więc elastomer musiałem przewiercić na całej długości . No przyznam łatwo nie było ze względu że był długi i miękki.Sprężyny zakończyłem zaślepkami z tworzywa żeby nie niszczyły wnętrza amora.
Do smarowania zrobiłem mieszankę z wazeliny i smaru z teflonem.Złożyłem wszystko do kupy i działa
Przyznam że teraz jest dobrze ,widać ugięcie, jest minimalnie czulszy niż na samych elastomerach.
Sztopi wspominał że trochę dziwnie chodzi jak by coś go blokowało.
Z ogromną przyjemnością go rozebrałem żeby zobaczyć jakie to kiedyś systemy stosowali.
Problemem okazał się jeden z elastomerów zastosowany jako odbojnik ,więc po prostu je usunąłem.
szaszłyk w dobrej kondycji ,elastomery nie są popękane, jedynie ubiły się może z 1 cm. Myślałem co tu zrobić żeby amortyzator chciał pracować. Wpadłem na pomysł wsadzenia sprężyn z SR suntour. Znalazłem odpowiedni rozmiar,kątówką obciąłem na porządany wymiar . A żeby za bardzo amortyzator nie nurkował dałem do środka elastomery. Problem polegał na tym, że pokrętło regulacji twardości ma trzpień, więc elastomer musiałem przewiercić na całej długości . No przyznam łatwo nie było ze względu że był długi i miękki.Sprężyny zakończyłem zaślepkami z tworzywa żeby nie niszczyły wnętrza amora.
Do smarowania zrobiłem mieszankę z wazeliny i smaru z teflonem.Złożyłem wszystko do kupy i działa
Przyznam że teraz jest dobrze ,widać ugięcie, jest minimalnie czulszy niż na samych elastomerach.
- Załączniki
Re: MARIN Pine Moutain
#20Kolejnym elementem który wziąłem na warsztat była sztyca.Ktoś wcześniej się z nią mordował i mocno porysował.Okazało się że jeden z elementów (nie wiem jak to nazwać..skrzydełka??)przy zacisku był wgięty do środka i powodował rysowanie sztycy.Z pomocą pilnika już to nie następuje.Nie pozostało nic innego jak włożyć sztycę do tokarki i spolerować
Do roweru powędruje siodełko RITCHEY
Do roweru powędruje siodełko RITCHEY
Re: MARIN Pine Moutain
#23Szczerze powiem że nie mierzyłem sztycy po polerowaniu. Ale jak włożyłem do ramy to nie stwierdziłem żeby zacisk mocno się zaciskał.
W dalszej części do ramy wędrują komponenty z grupy DEORE XT.
W dalszej części do ramy wędrują komponenty z grupy DEORE XT.
Re: MARIN Pine Moutain
#26Rama z dołu wygląda jak dalmateńczyk
Kupię lakier zaprawkowy w podobnym kolorze i po sprawie , przynajmniej na jakiś czas zabezpieczę ramę przed korozją.
Czekam na lepszą pogodę aby zrobić porządne zdjęcia całości
Kupię lakier zaprawkowy w podobnym kolorze i po sprawie , przynajmniej na jakiś czas zabezpieczę ramę przed korozją.
Czekam na lepszą pogodę aby zrobić porządne zdjęcia całości
Re: MARIN Pine Moutain
#27Ja bym to potraktował punktowo farbkami modelarskimi Humbrol // Revell.
To o wiele tańsze i prostsze rozwiązanie.
No i zachował byś maksymalną ilość oryginalnego lakieru.
To o wiele tańsze i prostsze rozwiązanie.
No i zachował byś maksymalną ilość oryginalnego lakieru.
Re: MARIN Pine Moutain
#28Rower skończony. Było parę rzeczy do poprawienia
Jestem zadowolony z efektu końcowego, który przerósł moje oczekiwania
Jestem zadowolony z efektu końcowego, który przerósł moje oczekiwania