Mi sie podoba

Łooooo panie!
Toż to XTR 952 ... zaraz będą jęczeć że osprzęt za nowy w stosunku do ramy
Mi się podoba tak jak jest pomimo tych Magur
Korbę poobklejaj bo zaraz ci się obije i wytrze

10/10

Świetna maszyna !

Byłem sceptyczny co do widelca w tej ramię- ale z miskami wizualnie robi robote !

Fajny.

Świetnie wyszedł. Plus za opony i hamulce.

Dzięki za opinie, zdjęcia zrobił scott polska.Byłem na testach nowych rowerów no i się posikali zaraz zbiegowisko i sami przyznali że to prawdziwy rower a te nowe to zabawki.

Ten rower ma w sobie coś co jedni kochają a inni są obojętni. Taki zawodnik z którym trzeba się liczyć.

Gruba fura. Koła dobrze wygladaja. Oprozniles olx z szaraka)

Retromen jeszcze troche w pudełku jest szaraka

Nigdy mi się te ramy nie podobały, ale faktycznie jako całość bardzo fajnie wyszedł. Czy te manetki nie gryzą się z tą Magurą? Jak miałem taką HS33 to był problem z jakimiś nie Gripshiftami na 8 biegów których nie cierpię i pasowałem wówczas tylko dostepne manetki LX'a. A i tak musiałem je szlifować od góry by w miarę równolegle była płaszczyzna pracy manetek z klamką hamulcową.

950/1 nie da się praktycznie używać z Magurą. To jest jednak 952 - a one świetnie z Magurą gadają. Przechodziłem przez to w moich Cannonie i Endorfinie.
Jeśli chce się pogodzić Magurę z 8 biegami i manetkami Shimano, to można wziąć obudowę od 952 i wsadzić do niej mechanizm manetki od Shimano r440 3x8. Jak się zmieni też mechanizm lewej manetki, to w bonusie dostaje się super działające półbiegi przedniej przerzutki. Niestety - z uwagi na brak łożysk w r440, precyzja nie jest w nich taka jak w XTR czy choćby XT 750

Manetki z magurą działają perfekcyjnie.Nie wiedziałem że może być coś nie tak.Mam tez wersję blue i zastanawiałem się aby ją wstawić ale by się zdała z resztą

Fajnie wyszła, nie dziwię się że na testach kopara opadła co niektórych

P.S. Widzę, że Scott mocno się wziął za działalność promocyjną, nawet u mnie w masteczku pod koniec listopada zorganizowali maraton pod nazwą SCOTT CYCLOCROSS CHALLENGE-POLICE-MTB.

Nie wiem czy to ważne dla Ciebie, ale w mojej Endorfinie uszkodził się piwot od tylnego hamulca właśnie przez Magurę, albo to był przypadek albo hamulec zbyt mocno wyginała tą część.
Wcześniej rama z rok śmigała tylko na v-kach i nic się nie działo.
Jak zciągałem Magurę do czyszczenia piwot hamulca odchodził w bok, może coś poprawili, ale piszę tak dla przestrogi.

Dobrze, że zostawiłeś ten amor. Całość rewelacja.

Piotr pisze:Nie wiem czy to ważne dla Ciebie, ale w mojej Endorfinie uszkodził się piwot od tylnego hamulca właśnie przez Magurę, albo to był przypadek albo hamulec zbyt mocno wyginała tą część.
Wcześniej rama z rok śmigała tylko na v-kach i nic się nie działo.
Jak zciągałem Magurę do czyszczenia piwot hamulca odchodził w bok, może coś poprawili, ale piszę tak dla przestrogi.

Niestety też spotkałem się z kilkoma Endo które po Magurach miały problemy z pękaniem/ wylamywaniem powodów
Ale nie jest to reguła- Focker miał Magure w Endo jeździł sporo i nie koniecznie do parku i nie słyszałem aby rama ucierpiała A był to wczesny wypust- 97

Magura ma większą siłę niż porządny v brejk typu 9xx czy 7xx ? Myślałem, że modulację ma lepszą, a siłę porównywalną, a nawet mniejszą ? Jak to jest wg. Was ?

Ja sądzę z tego co miałem że siła ścisku jest potworna, zgniata obręcz, ale klocek mały i też nie do końca miała dobrą skuteczność.
Co do modulacji ? raczej nie, v-ki uważam że lepiej sobie radzą.

Piotr pisze:Ja sądzę z tego co miałem że siła ścisku jest potworna, zgniata obręcz, ale klocek mały i też nie do końca miała dobrą skuteczność.
Co do modulacji ? raczej nie, v-ki uważam że lepiej sobie radzą.

W pełni się z tobą zgodzę.
Dodatkowo Magury potrafiły ... zamarznąć w zimie
Mój wujek miał taki przypał i wywinął kozła przez kłodę razem z rowerem
Magury są jakie są - trzeba je lubić.
Ale tak naprawdę nad porządnymi vałkami nie mają żadnej przewagi a wręcz odstają jeśli chodzi o siłę hamowania oraz masę.
Do Endorfiny NIE PASUJĄ - ani wizualnie ani wagowo.
Skoro rower XTR'em stoi to powinien być wyposażony również w klamki i hamulce od tej grupy.

Dzięki Piotr i Skolioza za informację będę na to zwracał uwagę.Mam komplet vb xtr ale mi się trochę znudziły bo mam je w kilku rowerach

Jak się leje wodę do hamulców to zamarza. Ja zjeżę od zawsze w zimie tylko na Magurze i problemów nie miałem nigdy. Do tego odkąd zalewam Royal Blood zamiast starego zielonego płynu to nie ma też problemu z wolno wracającą klamką. Wiec wiecie - jak lejesz, tak masz :)
Co więcej - naprawdę sporo jeździłem na Endo z Magura, w tym często po górach - żadnych problemów z piwotami nie było. Prawda jest jednak taka, że zawsze jeździłem z podkowami. Bez podków rozginanie jest duże.
Zresztą dobre V-brake wcale nie maja dużo mniejszej siły niż Magura. Dźwignia tam jest potężna.

Piotrex. . . ., mając taki rower po prostu nie hamuj . . . to taktyka wygrywania słynna u nas w dawnych czasach - puść te hample na zjeździe

Odnośnie Magury , , ,już po raz enty . . .. . zamarzała nie z powodu płynu, tylko śnieg z wodą i błoto pośniegowe dostaje się w zaciski i zamarza - tam wysuwają się klocki na trzpieniu w wąskiej szczelinie, uniemożliwiając albo prace w tą, albo w tamtą , tak samo dzieje się z przerzutkami przednimi, jak nawali błotośnieg z ulicy z solą i jest przynajmniej -2-5 st, robi się bryła i tyle, także Foker, nie pisz że prawda jest taka a taka, w tym przypadku to nie działa.
Ślizgi pod ramę np w Marinach także obrastają w zamarzający błotośnieg czy błoto i linki zaczynają gorzej pracować a w szczególnych warunkach koniec działania.

Określenie - jeździe w zimie jest różnorakie, tak jak jest teraz u nas w lasku to sucho jak pieprz , jak w lecie i nawet nie chlapie, ale jak się jeździ gdzie jest masę błotośniegu to objawiają się w kółko problemy z hamulcami i przerzutkami.
Warto po każdej jeździe przelewać ciepłą wodą wszystko co się rusza.
Nie wiem ile razy ten temat w kółko będzie poruszany że błoto i śnieg dla Magury szczękowej nie jest przyjazne?

Piszę po raz enty. W zimie jeżdżę tylko na Magurze i uważam je za najlepsze hamulce na tą porę roku. Ukrzyżuj mnie "Panie Wszystkowiedzący" za to, że tak uważam. Nie są to hamulce bez wad i faktycznie potrafią się zapchać z błotem (do wyścigów w błoci esie nie nadają w mojej ocenie) ale OSOBIŚCIE wolę je przepłukać wodą i jechać dalej niż bujać się co wyjazd z zapchanymi pancerzami, klockami ścierającymi się w błocie po kilku zjazdach czy zamarzającymi linkami. Zabij mnie kuźwa za to Panie Nieomylny. Dla mnie zalety tych hamulców w zimie przeważają wady - jeśli dla Ciebie nie, to bardzo dobrze, ale daj człowieku żyć ludziom i innych poglądach. I wierz mi - wiem co mówię. Dużo się w błocie najeździłem - chociaż Ty i tak pewnie wiesz lepiej ile i gdzie jeżdżę.



Więc Szanowny Panie "Proszę mnie nie atakować personalnie" nie zarzucaj mi że nie piszę prawdy - bo wyrażam moją opinię i przytaczam racjonalne argumenty.

pogodzę Was, najlepiej w góry to jeździć na tarczach, hydraulicznych ofkors

W góry tak. Ale na zimę szkoda.

e tam, czemu szkoda, hample odseparowane i zimą od lodu sniegu bardziej niż cokolwiek przy łobręczy. Ale tak popatrzyłem w błotko w jakie się niegdyś koło Skoliozy wpakowałem i nawet tarcza oberwała asię nie zapadłem wcale i to wcale nie była zima czy góry

Nie no, pewnie masz rację. Ale skoro już mam zimówkę z Retroramą bez mocowania to przy niej zostanę.

z tarczą to nie retro, się rozumie, dla mnie nawet z fałkami

Pogodze was do jazdy zimą są nowoczesne rowery,dlaczego bo nie będzie ich szkoda jak się zniszczą a retro na ładną pogode