zabity projekt

#1
Miał być cycle wolf, ale nie wyszło, rozkręciłem, sprzedałem. Myślałem (myślę?) o cannonie serii M. Skusiłem się jednak na tanią jak barszcz ramę wheelera. ciężkie to w porównaniu do cannona ale 1) jest 2) było tanie 3) mam sentyment do Wheeler ów (zdjęcia) . O ile moje obliczenia co do rozmiaru się sprawdzą to poszukiwanie cannona uważać będę za zakończone

fotka cycle wolfa
Ostatnio zmieniony 2014-10-18, 20:41 przez jacob, łącznie zmieniany 4 razy.
Załączniki
Zdjęcie0149.jpg

#2
no i wheeler stanął na kołach. Niby rurka pozioma 56,5cm, mostek 11cm więc powinno jeszcze jako tako ujść. A jest masakra. Czuję się jakby mnie ktoś rozciągał wbrew mojej woli. Pomierzyłem to dokładnie i wychodzi, że diabeł nie tkwi w długości rurki poziomej a w horyzontalnej długości rurki poziomej, tutaj wychodzi 58-59cm (mierząc równolegle po ziemi). Zastanawiam się czy jest sens kombinować z krótszymi mostkami, np w Cycle Wolfie siostry jest horyzontalnie 55cm i mostek też 10 czy 11cm i tam mi jest wygodnie. Wychodzi, że powinienem szukać mostka o jakieś 4cm krótszego - czyli co 70mm?! mostek z DH? coś mi się nie widzi by ten rower zniósł taki mostek z godnością (i zwrotnością).

Przechodząc do rzeczy - jakich znacie producentów którzy robili fajne krótkie sportowe ramy??
Mi do głowy przychodzi Cannondale. Ewentualnie dowolny inne producent i jakiś mikro rozmiar...

Swoją drogą rower wyszedł naprawdę bardzo ładnie, zdjęcia jak zrobię to i wrzucę

#4
to na pewno nie jest kwestia ustawienia/zmiany siodełka. Siodełek mam dużo i zawsze sobie różne przymierzam. Z resztą zrobiłem takie małe zestawienie długości rurek poziomych w rowerach których używałem lub starałem się używać. Przykładem jest Kuwahara, która poszła pod młotek, nie dlatego, że mi się znudziła, a dlatego że była zbyt długa, tzn. mógłbym dać krótszy mostek, ale jakoś nie mógłbym przeboleć tego, że w ten sposób tracę oryginalną kompozycję kolorystyczną. Była niewygodna.

rurki poziome

h-horyzontalnie
w-wzdłużnie

1) Kuwahara
w56-57cm
+dlugi mostek (15cm?)
pomiar horyzontalny prawdopodobnie pokrywałby się z wzdłużnym
b. niewygodne w normalnym użytkowaniu robiła się akceptowalna albo jak się łapy dało na rogi albo przy prędkości powyżej 30km/h albo w górach - na podjazdach i przy zjazdach

2)CycleTech siostry
w53cm
h55cm
+ mostek 10 albo 11cm
super wygoda, pełne panowanie nad rowerem aż się przypominają czasy jak próbowałem swoich sił na BMXach i innych. Super wygoda przy zwykłej jeździe.

3)wheeler 5800
w56,5cm
h58-59cm
+ mostek 11cm zdecydowanie dodatni
b. niewygodny właściwie to druga Kuwahara wyszła..

4)przełaj
~w53cm
mostek chyba 80 albo 85mm do tego kompaktowy baranek
super wygodnie! ale na tym prostym odcinku kiery jestem zbyt ściśnięty i plecy się wyginają w łuk, jak trzymam ręce w górnym chwycie to jest genialnie - w zależności od prędkości w ramach tego górnego chwytu ręce idą dalej lub bliżej

5)cilo
h=w56m
+ krótki mostek (albo w miarę długii ale bardzo wysoki )
super wygoda

6)wheeler 3800 - ten pierwszy, z którym tu trafiłem
w53,5cm
+ b. krótki mostek, może to było 7cm? 8?
niewygodnie, uczucie ściśnięcia, plecy wygięte w łuk ale też nie ma co przesadzać, aż tak, źle nie było to jak sobie mostek wysoko wyciągnąłem to nawet raz udało mi się zrobić trasę powyżej 300km

potem mostek z wheelera poszedł do Nishiki, który nie wiem jaką miał długość ale zgaduję, że h=w56-57cm no i było bardzo fajnie. Żałuję, że go sprzedałem - no ale cóż byłem wtedy bardziej wkręcony w kultowość niż w to żeby rower pasował do moich potrzeb.

Mimo wszystko porównując coś w rodzaju Nishiki czyli powiedzmy 57cm horyzontalnie z mosteczekiem 7-8cm z opcją taką jak rower siostry czyli w53.5 h55 i mostek 11 to wybieram tę drugą. Na obu jest wygodnie ale na tym mniejszym czuję, że lepiej panuję nad rowerem i mogę z nim wszystko zrobić, jest więcej fanu.
Ostatnio zmieniony 2014-04-04, 12:29 przez jacob, łącznie zmieniany 2 razy.

#7
w sumie miałem tego garego mirage przez pewien czas i było całkiem do rzeczy tylko nie chciało mi się kombinować z dobraniem korby, redukcją 1 1/8->1 1/4 i lutowaniem haka przerzutki - może i szkoda bo on był mega krótki. Może faktycznie Alpiny i podobne im będą opcją. Ewentualnie, mogę wrócić do rozglądania się za Cannondalem 16", tam rurka pozioma efektywnie (=horyzontalnie) ma minimalnie więcej niż 55cm (21.8")

wypożyczyłem raz fulla w górach i mi się nie podobało. MAG to dla mnie maximum amortyzacji a i tak nie jestem pewien czy nie wolę sztywnego widła i opon 2.3

#8
Ja bym szukał GT Timberline-a. Ten co kupił mój kuzyn od edwardolemiu bardzo wygodny rower na wycieczki. Jeździłem na nim i powiem szczerze że sam bym sobie kupił taki rower.
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900

#9
Zdjęcia

zrobiłem zdjęcia wheelera, innych raczej nie będzie bo rower u mnie długo nie pożyje
Obrazek


specyfikacja
rama wheeler 5800 ponoć 2.1-2.2 kg
mag 21 + podkowa z FSa
koła mavic m231, piasty M650 DX
thumby, hamulce m600 (do tego mam nie założone klamki m600)
rd-m910 i fd 737 (albo 739 - nie wiem)
no i rogi z narzędziami

jakby ktoś miał coś na zamianę to jestem otwarty na propozycje, chodzi mi głównie o wymianę ramy na krótszą, ale w zależności od propozycji jaką dostanę mogę dorzucić jakieś graty - zwłaszcza jeśli nie będą pasować do nowej ramy. Kilku części za nic nie oddam - thumbów i zestawu m600. Nie zakładam wątku w dziale handlowym - jak ktoś ma konkretną propozycję to proszę o PM. Ewentualnie tę mogę sprzedać a inną kupić, chociaż nie ukrywam - wymiana byłaby szczególnie fajna - mniej zachodu.

moje potrzeby: rurka pozimia - pomiar horyzontalny - maksymalnie 55,5cm, w większości wypadków oznacza to wzdłużnie 52,5-54,5cm. Mile wiedziany górny ciąg, może być alu może crmo. tylko technicznie dobry stan - to ma być rower w góry a nie "po bułki". Po bułki chodzę pieszo lub jadę składakiem. główka mile widziana 1 1/8, ale przeżyję inną.
Ostatnio zmieniony 2014-04-04, 12:25 przez jacob, łącznie zmieniany 2 razy.

#11
Jeśli mogę coś podpowiedzieć to powiem, że nie trzeba bać się małych retro ram, zwłaszcza sportowych. Po moich ostatnich doswiadczeniach z ramami speca, idealna okazała się stalówka stumpjumper fs z 1995r w rozmiarze 17" wyposażona w maga 21. Podsiodłówka ma zaledwie 43cm do końca rury a pozioma ma 55cm (horyzontalnie, od poziomu kapsla 56cm). Dodam, że mam 176 cm wzrostu. Na początku wydawała się strasznie mała i czułem sie bardzo niepewnie. Bałem się zjechać ze zwykłej osiedlowej górki, a na szosie podskakiwałem na siodełku przy rozpędzaniu. No ale przesiadłem sie z 19" więc wrażenie z jazdy zupełnie inne. Teraz nawet jak wsiądę na 18" to wydaje się straszną kozą.
Generalnie fajnie kombinujesz, stalowa rama i mag 21 spokojnie wystraczają nawet do ambitnej turystyki górskiej, przynajmniej ja ogarniam takie sprawy w równie efektywnym stopniu a często nawet lepiej co moi ziomale na alu ramach z amorkami 80-100mm i tarczówkami. Teraz spec bedzie testowany na maratonach świetokrzyskich ;) Też założyłem podkowe fs do maga i jest zdecydowanie sztywnie więc sam tez polecam.
Reasumując, ze swojej strony polecam starsze, stalowe spece. Może troche ciezkie ale bardzo sztywne i o niebo bardziej komfortowe niż alu.
/// 4x Specialized /// ;)

#12
no ja się już z dużych ram wyleczyłem :-)

Cilo jest fajne ale to inna opcja zupełnie - lata 80te, h=w=56cm i jest wygodnie. Da się tym po górach jeździć (dobry na podjazdach), ale żeby się z dużą prędkością w dół puścić to nie ma opcji, przy tylnych widełkach 47cm - już raz po takiej akcji zwiedzałem szpital w Polanicy.

Focker, te magiczne moce cannona to przez materiał ramy i sztywność czy przez geometrię?

mam przeczucie, że ostatecznie rower będzie na sztywniaku i oponach 2.3, jakoś ten MAG daje element nieprzewidywalności - tak to odbieram. Może jako opcja na wypady gdzie się będę spodziewać długich kamienistych zjazdów. Na sztywniaku to jakoś tak wesoło, można się w miejscu zatrzymać, obrócić się w miejscu, wskoczyć, zeskoczyć - pełna kontrola i pełne wyczucie. Może to kwestia przyzwyczajenia.

#16
Wg katalogu geometria powinna mi podejść, horyzontalnie jest ok. 55cm, mostek to 105mm. Powinno być podobnie jak w rowerze siostry - czyli dobrze.

A teraz zagadka - jaki amortyzator podejdzie do tej ramy?
X-caliber z tego rocznika stał na Judy XC (65mm), Montare na jakimś Manitou (skoku nie znam).
Różnica w kątach jest niewielka Montare i Xcaliber to 70,77° i 73,77° a Aquila to 71° i 74°.
Z drugiej strony Kaitai o kątach zupełnie jak w Aquli stał na Quadrze 21 (=mag 21)

oryginalny sztywny wideł jest wysoki

Na pewno spróbuję z Magiem, bo go mam. Trochę się do niego uprzedziłem, ale po przemyśleniu dochodzę do wniosku, że winę ponosi zła geometria Wheelera, nie MAG. Spróbuję się z nim zaprzyjaźnić.
Niezależnie od tego, zastanawiam się jakie w ogóle amortyzatory by tu podeszły? Co byście wybrali? Czy w ogóle fajnie mieć coś trochę nowszego od Mag'a - jeśli to czemu?

W warukach miejskich rower będzie na pewno na sztywnym widelcu. Amor to tylko opcja na wypady w góry. Chętnie bym z niej zrezygnował, ale jednak jak sobie przypomnę jak nadgarstki potrafią napierdzielać po długim zjeździe to wolę jednak coś mieć na takie wypady. Zależy mi na tym by na podjazdach amor zbyt mocno nie pracował. Jestem bardzo ciekaw wszej opinii.
Ostatnio zmieniony 2014-04-24, 20:47 przez jacob, łącznie zmieniany 1 raz.

#18
Ta młodzież dzisiaj to ma jednak słabo wytrenowane nagarstki. :-D

No, ja też się łamałem nad tym garym, ale sentyment do gt wygrał jednak.

Z którego roku jest ten gary? Bo jak z drugiej połowy lat 90, to on powinien mieć już geometrię pod amortyzator nowszy niż mag...
Przez lata jeździłem na gt z 96 r. z amortyzatorem o 10 lat późniejszym, skróconym w serwisie do 70 mm (centymetr poza dopuszczalny zakres :-) ) i kołem się nie nakryłem, więc testuj różne kombinacje.
Przecież to ma być rower do zabawy, a nie na konkurs :-D
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#19
Piękny rok 97, nawiasem mówiąc nie zalało mnie wtedy, za to były takie fajne długie wakacje...

jak dla mnie to takie rowery powinny konkurs wygrywać co nie dość, że ładne i zadbane to jeszcze robiące dużo kilometrów i dużo przewyższeń (w końcu to MTB). Nawet jak miałem Kuwaharę i niby była taka dopieszczona i niby w stylu roweru "na ścianę" to tak naprawdę większość czasu była cała w błocie. Błoto ponoć konserwuje, nie?

Wysokości widelca nie podali w katalogu, ale stawiam, że będzie 42-44cm, to miejsce w którym widać górną krawędź BR-M600 jest jeszcze spory kawałek od sterów.

#20
kolejne wieści z placu boju:
na szybkich zjazdach MAG działa naprawdę świetnie, wybiera co większe nierówności, jedzie się jak po maśle :-P
na podjazdach, jak się da maksymalne tłumienie to nie przeszkadza w ogóle
natomiast na długich prostych odcinak mam wrażenie, że posiadam lekko upośledzony sztywny widelec - też specjalnie to nie przeszkadza.
rama jest fajnie zwrotna, ale jak to już wcześniej zauważyłem - zbyt długa dla mnie, w terenie mi to nie przeszkadza, na prosty, ubitych i asfaltowych odcinak owszem.

#21
Wheeler rozkręcony, Gary dogadany. Rama pomierzona, wymiary sprawdzone również wg katalogu więc obudził się we mnie entuzjazm :-)

Co dalej?
do moich potrzeb wystarczy i dość schludnie to wygląda IHMO.
Obrazek

http://static.pokazywarka.pl/bigImages/ ... 1397402630
http://static.pokazywarka.pl/bigImages/ ... 1397402630

na zdjęciu nie ma - koł DX/M231 z kasetą DeoreII 13-32 i Maga21 (opcjonalnie na góry) no i sterów WTB (potrzebowałem 2 kompletów, by łatwo móc przekładać sztywniak/amor)

do pełni szczęścia będę potrzebował FD-M651 albo 56x
srebrnego młynka 24T
uchwytu pod trzeci koszyk na bidon
jakiś tanich SPDów
Ale póki co nie szukam - muszę się przekonać jak się jeździ

W zestawie będę miał młynek 20T do korby na micro, więc może inną korbę wstawię z czasem, zobaczymy jak mi będzie szło na śnieżniku i w jesennikach z mt60
Ostatnio zmieniony 2014-04-28, 15:53 przez jacob, łącznie zmieniany 1 raz.

#25
cardamon pisze:śmiem twierdzić że te thumby będą za dalego od kciuków... :roll: :?:
opcja jest już przetestowana, thumby są bardziej oddalone niż przy klamkach tekktro qurtz, trochę kolidują z bl-m600, ale obejma czy w blm600 czy w tekktro jest o wiele węższa niż w BL-MT62 i pozycja manetki względem chwytu jest taka jak powinna być - wygodna.

FD jest już - od mister Komisaruka nabyłem "nowiutkiego" (wygląda na pierwszą połowę 90tych) Sachs'a modelu nie znam, z resztą bez znaczenia, jest ładny, nowy i made in france, no i świetnie działa z 28/38/48 biopace

zostaje jeszcze kilka małych problemów/zadań serwisowych

1. support - oś ma zbyt wąsko rozstawione bieżnie pod łożyska i efekt jest taki, że lewa miska schowała się w ramie, dość oczywisty i trochę niepokojący efekt jest taki, że nie da się w tej sytuacji miski zakontrować, no i kawałek gwintu jest na wierzchu - a to raczej nie dobrze. Jutro wybieram się na łowy - będę szukał szerzej rozstawionej osi, mam nadzieję, że wymiana nie przekroczy 8zł ;-)

2. wymiana sterów - stery Tange Japan (są sprzedane) a ja wstawię nowiutkie WTB, wymiana podyktowana jest tym, że potrzebuję mieć dwa zestawy dolnych bieżni, jeden na sztywniaka, jeden na maga.

3. mag (z podkową z FSa) - mam taki problem, że gwinty (w goleniach!) do wkręcania piwotów nie są w najlepszej kondycji i nie da się dokręcić tej blaszki z dziurką do hamulca, tak by w ogóle się nie ruszała - przy ostrym hamowaniu potrafi się trochę przesunąć - jak dla mnie opcja zupełnie niedopuszczalna.
rozważam dwa rozwiązania:

a) wykręcić piwoty, oblać je lock-lite; podkładkę, kawałek podkowy i blaszkę zmatowić nieco papierem ściernym tak by zwiększyć współczynnik tarcia i jeszcze raz spróbować to zakręcić.

b) zrobić blaszkę trzymaną obu śrubami (tzn śrubą i piwotem)

wydaje się, że można by zacząć od punktu "a)" ale jeśli gwint jest już teraz trochę rąbnięty to można go bardziej zepsuć i będzie po dolnych goleniach. Jak myślicie?

zdjęcie fockera (w celach poglądowych), z wątku "Amortyzatory z dawnych lat"
Obrazek


fotki całości niebawem :-) może nawet jutro :-)

#26
Poszukaj wątku na forum o gwincie w Magu. Chyba Kaczko miał ten problem. Ja bym to zalał na stał e klejem typu gwint w plynie. Tyle tylko, że potem ciężko to bedzie oddzilelić (jeśli wystąpi taka potrzeba). Z gwintami w Magu trzeba ostrożnie. Nawet w instrukcji podkreślają, że tam jest bardzo mały moment dokręcania śrub.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#27
ok dzięki za cynki i w ogóle za szybki odzew. Poszukam wątku, ale mimo wszystko nie jestem przekonany czy jednak zrobienie dłuższej blaszki, mocowanej na dwie śruby nie jest lepszą opcją.. Trochę roboty, ale nie utracę żadnej funkcjonalności widelca. W prawdzie odkręcanie podkowy nie jest jakąś nieziemsko potrzebną funkcjonalnością - ale zawsze jakąś. A nóż nabędę sobie drugiego MAGa np SLkę i będę chciał podkowę przełożyć i będę się musiał męczyć.. a tak będzie gotowe rozwiązanko :-)

#30
Wątek się znalazł, przeczytałem. Dzięki wielkie za przypomnienie tego tematu
http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php? ... sc&start=0
focker pisze:A oto krótka notka z oficjalnej instrukcji od Maga:
When installing brakes, be certain that brake fastening bolt is not torqued beyond 60 IN-LBS (6.8 Nm) or damage to magnesium threads may occur. If threads are stripped out of magnesium tubes, they can be repaired with a M6 X 1 X 9 Helicoil thread repair kit.
gdybym miał faktycznie wyrwany gwint to nie miałbym wątpliwości i zrobiłbym tak jak podaje instrukcja. U mnie sytuacja jest nieco inna - bo piwot się wkręca i siedzi dość dobrze w gnieździe, tyle tylko, że ta blaszka trzymająca sprężynę hamulca potrafi się obrócić. I to nie tak, że się kręci w kółko jak głupia. Jak ją próbuję ruszyć kluczem płaskim (ale nie jakoś mega mocno) to się zdaje, że wszystko jest okej - ale jak to zamontowałem i trochę pojeździłem w terenie to potem się okazało, że się blaszki przekręciły może o.. 10°. Ryzyko, że mi się piwot wyrwie chyba nie jest aż takie duże, ostatecznie, gdybym miał podkowę od Maga, to nawet nie miałbym szansy tego zaobserwować, bo tam dziurka pod hamulec jest w podkowie. Z drugiej strony jednak blaszka się trochę obraca i jak teraz sobie przypominam to jak wykręcałem piwot (akurat wtedy co do Ciebie wysyłałem) to wyszedł z opiłkami Alu z lagi.
Blaszkę montowaną na dwie śruby tak czy siak zrobię bo to najzwyczajniej lepsze rozwiązania moim zdaniem (choć pewnie ujemnie wpłynie na wygląd). Pytanie co z gwintem lock-lite czy naprawa tak jak w instrukcji... muszę się z tym przespać.
Opinie - po zapoznaniu się z poszerzonym wywiadem (ten post) - bardzo mile widziane!
Focker, nie masz czasem jakiejś SLki na wydaniu ? :-P
Ostatnio zmieniony 2014-04-24, 21:31 przez jacob, łącznie zmieniany 1 raz.
cron