#3
piękny kawał historii MTB.

z mostkiem i sztycą poszedł bym w kierunku srebrnym. Co prawda Race Face jest kanadyjski, ale mostek, sztca i korba ładnie by zagrały :)

Amorek - wg mnie Mars, lub Judy SL... niestety, ten rower wymaga górnej półki...
Był: pewna Gusta, Votec F7 '99, jakiś karbonowy Scott, trzeszczący Mountain Cycle San Andreas, całkiem ładny Rocky Mountain Blizzard '96, Intense M1 '03,

#5
cardamon pisze:rama piękna :mrgreen: cały amortyzator chesz wymienić bo jest miekki ? hmmm... :shock:
Wydaje mi się, że łatwiej będzie mi kupić amortyzaror o odpowiedniej charakterystyce niż szukać twardych elastomerów do JUDY, ale gdyby ktoś miał na forum odpowiednie elastomery do mojej wagi to chętnie bym kupił.


Mógłbym się też wymienić na inny- twardszy.

#10
YvesMoi pisze:taaa, tylko tomasz333 waży 98kg :) to może jakiś bomberek Z2
Skłaniał bym się raczej do MANITOU MARS słyszałem dobre opinie na jego temat. Jak ktoś ma to chętnie bym kupił.

Sidy są bardzo fajne, tylko za dobrego trzeba dać "worek pieniędzy"

#11
wg mnie MARS jest widelcem idealnym, pamiętaj tylko, że to widelec sprężynowo powietrzny. Jeżeli trafisz na amorek po kimś o wadze 60kg to niestety czeka Cię akcja poszukiwania odpowiedniej sprężyny...
Może mieć je PLUS, czyli były/obecny dystrybutor....
Był: pewna Gusta, Votec F7 '99, jakiś karbonowy Scott, trzeszczący Mountain Cycle San Andreas, całkiem ładny Rocky Mountain Blizzard '96, Intense M1 '03,

#12
Nie wszystkie Marsy są sprężynowo-powietrzne.
Wersje do 2001r. włącznie są elastomerowo - powietrzne, przy czym nie ma konieczności szukania twardszej sprężyny/elastomeru, bo amora do swojej wagi dostosujesz ciśnieniem powietrza bez zmiany sprężyny. Większym problemem może być ubity elastomer w pięknie pasującym to Manitou Mars C albo CL z karbonową podkową.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#13
focker pisze:Nie wszystkie Marsy są sprężynowo-powietrzne.
Wersje do 2001r. włącznie są elastomerowo - powietrzne, przy czym nie ma konieczności szukania twardszej sprężyny/elastomeru, bo amora do swojej wagi dostosujesz ciśnieniem powietrza bez zmiany sprężyny.
pozwole sobie się z Tobą nie zgodzić, czyli nie do końca masz rację... ;) twardość sprężyny możemy skorygować ciśnieniem w komorze poiwetrznej, ale tylko w przypadku skoku o jedną wartość. Były dostępne 4 grubości sprężyn: damska i 3 męskie - bodaj do 60kg, do 80kg i do 100kg. Mając sprężynę damską i ważac 85kg będziesz musiał napompować tyle, że amor wystrzeli w kosmos... Znam to z autopsji, tzn. mój nie wystrzelił, ale przy 120psi był miekki jak ja pierdziu.... Mając spręzynę pod do 80kg i ważac do 85kg oczywiście skorygujesz to ciśnieniem......
Był: pewna Gusta, Votec F7 '99, jakiś karbonowy Scott, trzeszczący Mountain Cycle San Andreas, całkiem ładny Rocky Mountain Blizzard '96, Intense M1 '03,

#14
mekp pisze:Skąd Wy te rowery czarujecie...Piękny
Dokładnie to samo mi się cisnie na usta, co jeden to lepszy.
Przestaję zaglądać na to forum bo depresji dostane...

#15
Chrzanek - trochę przesadzasz ze straszeniem tymi sprężynami w Marsach.
Masz rację mówiąc, że są różne rodzaje sprężyn, ale weź pod uwagę jak działa ten amor. Jeśli nie jest to wersja Coil, to działa on dwufazowo. Sprężyna nie ma na celu przyjmowania pełnego zakresu amortyzacji jak ma to miejsce w systemach powietrznych, ale ma zadanie jedynie wspomagające polegające na amortyzacji tylko w początkowej fazie skoku. Po przekroczeniu odpowiedniego poziomu nacisku, włącza się dopiero nieużywana wcześniej komora powietrzna. Ma to zniwelować największą wadę amorów powietrznych, czyli brak czułości w pierwszej fazie skoku. Wniosek z tego taki, że za miękka sprężyna nie wpływa na to, że dobijasz amora, ale na brak czułości na mniejsze nierówności - bo sprężyna jest bardziej ściśnięta większym ciśnieniem powietrza w komorze powietrznej. Kolejny wniosek jest taki - nawet jeśli masz miękką sprężynę, to możesz sobie dostosować amora do swojej wagi, bo ciśnienie powietrza nie pozwoli Ci go dobić - najwyżej będzie mniejsza czułość amora na mniejsze nierówności i większe ciśnienie początkowe działające na sprężynę. Pompowałem standardową czerwoną sprężynę (teoretycznie do 80kg) pod kolesia 110kg i złego słowa nie mówił o pracy amora, w szczególności nie było mowy o dobijaniu - ciśnienie to cirka about 160PSI, co przy maksymalnym dopuszczalnym ciśnieniu 190PSI wcale nie jest wartością szczególnie wysoką i nic tu w kosmos nie wylatywało. Ograniczenie marginesu wagi do 5kg przy tym systemie to gruba przesada - tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń i zabaw tym widelcem.

Powyższe wnioski prowadzą do wniosku kolejnego - rzadko zdarza się, żeby ktokolwiek wymieniał sprężynę w Marsie - bo ciśnieniem powietrza można dostosować amora ze standardową czerwoną do większości potrzeb. Przez to ryzyko natrafienia na miękką sprężynę jest nikłe - większość użytkowników nawet bowiem nie wie, ze tam jest jakaś sprężyna czy elastomer - dla zwykłego zjadacza chleba to system powietrzny i koniec - a przecież to samo jest w Blacku, Skarbie itp. Ja bym się wiec sprężyną zbytnio nie przejmował. Wyjątkiem będą tu Marsy w wersji Diva, ale tutaj sama nazwa wskazuje, że sprężyna jest bardzo miękka (niebieska) - ale chyba 100kg osoba nie będzie kupowała tak babsko nazwanego widelca ;)
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#16
focker, ja to pisze z autopsji :) Zasade działania i budowe marsa znam dosyć dobrze. W 2002 roku kupiłem wersję diva i naprawdę nie było szans by nie wymienić springa... Rozmawiałem też ze Skowronem, głównym serwisantem Plusa i wnioski mieliśmy identyczne. Miękkość sprężyny można kompensować ciśnieniem układu tylko do pewnego stopnia. Przy okazji należy pamiętać, że przy dobrze dobranej sprężynie amortyzator ten będzie miał prawidłowy sag jak i dobrą czułość. Przy zbyt miekkiej sag będzie za duży, a czułość mała, czyli stracimy główną zaletę tego widelca...

Niemniej jednak, dla mnie był to widelec idealny, szalenie żałuję że sprzedałem go za stosunkowo niewielkie pieniądze...
Był: pewna Gusta, Votec F7 '99, jakiś karbonowy Scott, trzeszczący Mountain Cycle San Andreas, całkiem ładny Rocky Mountain Blizzard '96, Intense M1 '03,

#17
O wersji Diva - jako o wyjątku - wyraźnie pisałem wskazując, że tam tylko można się przejmować zbyt miękką sprężyną, bo to kobieca wersja Marsa. Sprężyna tam zamontowana to nawet nie soft, ale extra soft. Standardowo montowana w zwykłym Marsie sprężyna nominalnie obsługująca osoby o wadze 80-85kg daje radę nawet przy 100kg klocku - co też potwierdzam własnymi doświadczeniami. Przy takiej masie i ciśnieniu sama komora powietrzna jest wystarczająca, żeby zachować czułość widelca na zadowalającym poziomie. Oczywiście idealnie byłoby zamontować sprężynę dokładnie pod swoją wagę, ale akurat w tym systemie standardowa też powinna się w miarę sprawdzić pod cięższym jeźdźcem - tym bardziej, że Mars to był amor mocno ścigancki i wybitnej czułości się zwykle od niego nie oczekuje.
Twój przypadek jest szczególny, bo kupiłeś szczególną wersję przeznaczona dla konkretnych nabywców. Jeśli ktoś zastosuje X-soft dla 100kg osobnika, to wszystkie Twoje wnioski są prawdziwe. Dla standardowej sprężyny już nie jest to tak oczywiste - a jest nikła szansa, że ktoś zamontował niestandardową sprężynę w standardowym (nie Diva) Marsie, Skarebie, Blacku czy innym Axelu.

W drugą stronę jest gorzej - jeśli jeździec jest bardzo lekki i mało pompuje amora, to wyraźnie czuć przejście pomiędzy pracą sprężyny, a włączeniem się do działania komory powietrznej. Jeszcze bardziej czuć to w wersji z elastomerem, co sam doświadczyłem ważąc kiedyś 55kg i co spowodowało u mnie pożegnanie się z tym widłem :)
Dlatego właśnie powstała wspomniana przeze mnie wersja Diva z miękką sprężyną, niwelująca opisaną niedogodność.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#18
i tu się z Tobą zgadzam w całej rozciągłości :)
Dodam tylko, że charakterystyka pracy marsa szalenie mi odpowiada i polecam ten amor każdemu dużo bardziej niż np bujające Z2....
Był: pewna Gusta, Votec F7 '99, jakiś karbonowy Scott, trzeszczący Mountain Cycle San Andreas, całkiem ładny Rocky Mountain Blizzard '96, Intense M1 '03,

#19
Rower jak marzenie! Imponujący jest jego stan, w ramki można oprawiać. :-)
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900

Re: TREK 9700 OCLV

#20
tomasz333 pisze:Witajcie!

Prezentuję swojego TREKA 9700 OCLV .

Pytanie już padło, ja się tylko powtórzę ...gdzie i jak zdobywacie takie piękne rowery?!

Klasyczny, piękny MTB





W.
Woodlands 29-er cr-mo
Trek 750
ARCADIA 6000
Suntour XC Pro WTB w kartonach czeka na nowe życie

#21
trzeba wyszukiwac okazji na alledrogo, ebay, czesto ludzie sprzedaja rower jako rower , ni wiedzac co maja... ja do tego treka widzialbym manitou sx, najlepiej carbon, byl nawet niedawno na allegro w rozsadnych pieniadzach

#22
Mam pytanie odnośnie karbonów. Kiedy firmy zaczęły wypuszczać 1-sze karbonowe ramy? W jakich latach i która firma zaprezentowała jako 1-sza taki rower? Może znacie model 1-szego zaprezentowanego karbona?
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900

#23
o ile mi wiadomo to giant pod nazwa cadex (celowo poczatkowo nie uzywano nazwy marki giant, zeby sie odciac od marketowego shitu),potem kultowy alan a nastepny byl trek oclv

#24
ANDRIUBIKER pisze:o ile mi wiadomo to giant pod nazwa cadex (celowo poczatkowo nie uzywano nazwy marki giant, zeby sie odciac od marketowego shitu),potem kultowy alan a nastepny byl trek oclv
A powiedz mi jeszcze jakie to były lata...
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900

#25
szacunkowo bardzo wczesne lata 90
w roku 93 karbon był już dość powszechny w kolarstwie - od ram wykonanych jako całość, przez ramy w których rury z włokna klejone były na mufach, dolne golenie w widelcach do kół czy patentów typu softride
O ile się nie myle Cadex bardzo podobne ramy do Staszkowej Vegi oferował w roku 92
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#26
Myślałem, że w drugiej połowie lat 90' karbon zaczął się przewijać w kolarstwie górskim.
A jeżeli chodzi o wagę to domyślam się że w stosunku do dzisiejszych ram nic się nie zmieniło poza techniką ich budowy, łączenie rur itd. Kiedyś widziałem, że dużo karbonowych rowerów miało takie specyficzne łączenia tych rurek. Wyglądało to jak kolana w rurach kanalizacyjnych (nie dosłownie oczywiście)... Rury w ramach były łączone bardziej artystycznie aniżeli te kanalizacyjne... :-)

No i oczywiście zapewne karbon był, jest i będzie niedostępny dla zwykłych zjadaczy chleba :-). No chyba, że jak powiedział kolega ANDRIUBIKER: " ludzie sprzedaja rower jako rower"... :-)
Ostatnio zmieniony 2012-05-08, 21:49 przez Skeevo, łącznie zmieniany 1 raz.
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900

#27
Wysłany: Dzisiaj 22:06




o ile mi wiadomo to giant pod nazwa cadex (celowo poczatkowo nie uzywano nazwy marki giant, zeby sie odciac od marketowego shitu),
to samo ze Specialized`em trzepia to na Taiwanie u Meridy :cry:
i to nie plota" przeczytana" , a fakt
Krzysztof Jezowski (moj przyjaciel)zwyciezca wyscigu Tour of Taiwan zawodnik CCC byl zaproszony do fabryki Meridy i wszystko widzial na wlasne oczy :shock:
Ostatnio zmieniony 2012-05-08, 21:47 przez marcin74, łącznie zmieniany 1 raz.
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#28
zmienilo sie i to sporo, cadex w rozmiarze 17,5 cala wazyl jakies 1800 gram, dzisiejsze odpowiedniki xtc composit waza po 1200-1300 gram, wtedy ramy byly z mufami w wiekszosci, a compozytowe byly tylko rury, dzis to monocoq, w najnowszych niektorych nawet insertow alu nie ma np na stery czy suport

#29
a kto mowil ze speca nie trzepia tam? nie trzepia tam topowych modeli , a ze na tajwanie to akurat nic zlego bo tajwan to nie chiny czy indonezja, takie marki jak giant czy wheeler czy merida wlasnie sa strikte tajwanskie i wiekszosc renomowanych marek tam ramy buduje

#30
Czyli Cadex warzył w tamtych latach tyle co dzisiejsza, przeciętna aluminiowa rama. Jestem ciekaw jak będzie wyglądała za następne 20 lat.
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900
cron