'91 Scott Boulder - mglisty projekt ;)

#1
No dobra czas się pochwalic :-)
Jak już pisałem na tym forum, od początku mojej przygody z MTB obiektem westchnień, synonimem trwałości, sztywności, pancerności itp był Scott Boulder rocznik '91 Takie jego postrzeganie wynikało zapewne z faktu, iż był to jeden z pierwszych wysokiej klasy modeli dostępny w Polsce, na owe czasy niewiarygodnie drogi W porównaniu z panującą wtedy łamliwą "włoszczyzną" faktycznie wyróżniał się, krążyły nawet opinie że jest to rama nie do zajechania
Nigdy nie dane było mi posiadanie takiego modelu, jeździłem na 2 lata młodszej wersji Nigdy aż do ubiegłej niedzieli! Przeglądając pewien portal aukcyjny rzuciła mi się w oczy aukcja pod lakonicznym tytułem "stara rama scot" czy coś w tym guście Otwarłem i nie mogłem uwierzyc... Już wtedy wiedziałem że będzie moja, pozostawała tylko kwestia ceny...
Rama choc mechanicznie sprawna (prosta,gwinty ok) jest w opłakanym stanie wizualnym Jak wygląda na dzień dzisiejszy możecie zobaczyc TUTAJ Mam nadzieję że za jakiś czas będą fotki porównawcze po renowacji
Tak czy siak w obecnych czasach to była chyba jedyna okazja zakupu i cieszę się że z niej skorzystałem :-D

#2
Projekt mglisty ale zaczyna nabierac realnych kształtów - przynajmniej w mojej głowie ;-P
Z racji rozmiaru ramy - 19 1/2 cala (czyli na mnie na styk, normalnie jeżdżę na M/17 1/2) postanowiłem zbudowac z niego wyprawówkę-sakwiarza
Rower - kiedy zostanie zbudowany - nie będzie tak spójny rocznikowo jak poprzedni projekt Bouldera '93 - w założeniu jest sztywny, dośc współczesny (ok 2003-4) pancerny widelec Kony z systemem A-head (o którym w 91 nikt jeszcze nie słyszał), piasty parralax LXa 94 (ze względu na znacznie lepsze uszczelnienie od poprzedniczek) oraz mocne i niekoniecznie lekkie obręcze (np Alexy DM18)
W planie są korby "z jajem" (biopace) i manetki "górnociągi" (jeśli uda się je gdzieś dostac) Rozważam także założenie jakiś stylowych Vek typu Avid Arch Rival (ale na razie - po próbie skuteczności - bliżej mi do cantów)
Resztę chciałbym z czasem zamknąc maksymalnie w roku 92 w grupie LXa, a na początek pewnie powrzucam co się w domu znajdzie ;-)
Jak postawię go na koła w wersji roboczej, to pewnie wrzucę jakieś foto, na razie szlifuję ramę ;-)

#3
Miałem takie cacko w latach 93-95 tyle ze na pełnym XTR-ze.
Stan wizualny , hm zdeka tragiczny, ale czego to malarze nie wymyślą ;-)

Mam jeszcze starszego SCOTTA, rower ma tylko nazwe SCOTT, pewnie wiesz gdzie mnie szukać jakbyś potrzebował cos z częsci , a bym miał na stanie coś.

Do odrestaurowania mam jeszcze rower z dawnych czasów oryginał KAMIKAZE PREDATOR II.

#4
No i przyszła paczka od "wujka Ulfa" :mrgreen:
Także zaczynam zbieractwo wg wytycznych powyżej
Załączniki
IMG_1054.JPG
LX 90-92 - to można bez kłopotu dostac w PL
IMG_1051.JPG
tylny LX 90-92 - z tym już trudniej ale także pojawiają się na Allegro
IMG_1053.JPG
a to powód moich zakupów za granicą!!!
jeździłem kiedyś na takich i wspominam bardzo dobrze A w PL nie widziałem...

#5
Szkoda że wczesniej nie mówiłeś , mam gdzieś takie cantisy eleganckie ładne, no ale juz masz , więc ok.!

Ja czasem kupuje cały rower , zby częsci zdobyć, zwłaszcza jak sietrafią korbowody na 46/36/26 z blatami pasującymi do LX, DX,XT,XTR.

może tak przy okazji, poszukuje lewej korby do xtr 93, prawą mam kompletną.

#6
Myślę że projekt klaruje się finalnie
Z racji tego że udało mi się zakupić INNY ROWER obuty w LXa serii 550 porzuciłem przy tym projekcie myśli o nim Zwłaszcza że z racji wyprawowego przeznaczenia rower i tak nie byłby tak spójny jak tamten
W najbliższym czasie mam zamiar wreszcie zabrać się za renowację ramy, zgromadziłem także coś niecoś do jej wyposażenia

Obrazek

Obrazek
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#8
do końca daleko, ale mam mały dylemat.....
otóż nie mogę się zdecydować na zestaw fd+rd+klamkomanetki Wytyczna jest jednak taka aby klamki miały SLR+
rozważam:
1)
fd-MT62, rd-MT62, thumby MT62, klamki - np DX 93 "wada" zestawu - średnio może to pasować do reszty czarnego LXa, klamki musiałyby "straszyć" mocowaniami do rapidfire, lub musiałbym je bezpowrotnie uchlastać
2)
fd - czarny LX 93, rd - czarny LX, klamkomanetki - czarny LX 94 (7s) lub 95 (8s) "wada" - pospolite? ;-)
3)
fd - XT 737, rd - XT 737 z krótkim wózkiem, klamkomanetki XT 737/738 (94/95) "wada" - fd nie było przystosowane do przodu 46-36-24

Zatem.... może jakaś sugestia z argumentacją ;-)
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#9
a moze manetki m567 3x8s? - chyba nie powiesz, ze sa one pospolite?;P

Jak juz jest tak czarno, to moze i kierwonik, mostek tez pod kolor sie znajda?

(szprychy beda czarne rowniez?)
Obrazek

#10
zimny pisze:a moze manetki m567 3x8s? - chyba nie powiesz, ze sa one pospolite?;P

Jak juz jest tak czarno, to moze i kierwonik, mostek tez pod kolor sie znajda?

(szprychy beda czarne rowniez?)
567 - myślałem, i to poważnie - szybkie są Ale klamki mają "słabe" (szybko luzy łapią, siła mniejsza....) Jak przyrównam to do roweru ważącego 30+kg to nijak się nie mogę przekonać.....

kokpit - tu mam ten duży plus że mostek Ritcheya jest stary, ale nowy ;-) no i do tej ramy 100mm to w sam raz, gdzie indziej nie bardzo mam dla niego zastosowanie Ale może jak się coś trafi... czemu nie?

jeśli mnie pamięć nie myli, to szprychy miały być srebrne, ze srebrnymi nyplami - obręcze czarne
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#13
Święta racja.
Zauważyliście, że teraz wszystkie rowery są czarne albo szare? Już zwracać mi się od tej czerniny chce. Całkiem, jakby w agencji pogrzebowej jeździły.
Nie lubiłem tej żarówiastej anody i kolorowych gum sprzed lat, ale ta obecna moda funeralna jest znacznie gorsza. Nie lubię czerniny w nadmiarze, i basta.
Mam w garażu dwa kółka araya, praktycznie nowe, na czarnych piastach lx. I przez tą czarność (bo obręcze i szprychy na szczęście są srebrne) zupełnie nie mam do nich serca. Piasty, moim zdaniem, powinny musowo być srebrne. Kierownik, pedały, obudowy klamek – mogą być sobie i czarne.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#15
Proszek to nie malowanie , to porażka, są tylko standardowe odcienie.
Ja jestem na etapie piaskowania i znalazłem dobrą firme tylko terminy mają takie jak mają.( jak nie zgubiłem danych do nich )
Co do malowania to tylko pistoletem, cienkie warstwy i potem na końcu warstwy ochronne, tutaj ciężko znależć wykonawce.
Mam namiary do gościa co robi ponoć malunki artyzm aerografem, zobaczymy.
www.velotech.pl

#18
A tak dla porządku jak już przedstawiasz części.
Obrecze maja dużą zalete - mają powierzchnie boczną na klocki dosyć wysoką i można użyć "szerokich " klocków.
Dłużej sie je centruje w stosunku do Alexrimsów, ale końcowy efekt jest dobry jak na obecną cene takich obreczy , których na rynku już nie będzie.
A może ktoś wie w którym roku je wprowadzono ??
www.velotech.pl