Po zmieleniu przerzutki razem z hakiem w moim szosolocie i kilku dniach poruszania się po Wrocławiu komunikacją miejską jechałem na bazar z nastawieniem na powróŧ na dwóch kółkach, o ile okazja na to pozwoli.
Pozwoliła- a efekt w galerii https://picasaweb.google.com/1071186390 ... directlink

Marka niestety niezbyt znana, rama pewnie z Taiwanu. Oznaczenia na osprzęcie wskazują na 90ty rok. Dziwi mnie to, biorąc pod uwagę główkę na 1,1/8" i szerokość rur, ale ja się nie znam- może i rama jest z tych lat.

Tylne koło jak mówi sprzedawca jest nieoryginalne, reszta podobno tak, czyli full DX łącznie ze sterami, poza korbą Deore i blatami Biopace. Widelec wygląda na stal- wykwity rdzy w przeciwieństwie do ramy. Mostek, kiera i sztyca noname (czyli pewnie Taiwan Cro-mo), odwrócony ciąg przerzutki. Pojeżdżę i się nad nim zastanowię, jeśli już to będzie z niego całkiem przyzwoita zimówka.

Bywały takie grube ramska w tamtych latach, sam jakąś taką miałem krótki czas.Fajnie utrzymany jak na te lata.

Dzięki ;]

Ten sam koleś miał Condora na STX-RC pełnym i obręczach Mavica pod kolor za 220, niestety nie miałem. Piękny był ten rower, jak zebrałem kasę to już go nie było. Ciapkowane malowane, rurki Tange...

Sprawdź PW

ładny - korby Deore to część grupy DXa - nie było innych dla tej grupy
a odwrócony ciąg istotnie przesądza rocznik przed 92

Skąd się w ogóle wzięła potrzeba odwracania ciągu? Nie było jeszcze przerzutek z górnym czy co?

Co do korby- no tak, MT-60, nie wiedziałem że była też dla DX-a. Blaty stalowe jak rozumiem.

powinny być alu
a fd z górnym ciągiem wprowadzono w roku 92

hmmm ciekawy temat można by zrobić odnośnie zagadnień prowadzenia kabli w rowerach. jeśli było prosze podłączyć do tematu...

http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?p=18762#18762

1. popatrz na naklejke - Lyiang - to jest prawdziwa firma tego roweru ( ramy ) , bo Scorpio to takie nie wiadomo co.
2. Na zimówke sie nadaje - nie, przelotka do przedniej przerzutki zapcha sie śniegiem, wodą, zamarznie i kicha z biegami będzie, chyba ze dasz błotniki pełne

Błotniki pełne już kupione, ramka mała i potrzebuję sztycy dłuższej. 29,8mm 400mm się nie kurzy komuś? Wiem że są Zoomy na allegro ;]

Jutro ważymy, w planach wymiana kokpitu i siodła na lżejszy i fajniejszy. Mam Flite'a wolnego ale to by było zbyt proste, więc może na coś ciekawszego poczekam. Vetta TT Trishock? Zacisk siodła też średnio mi podchodzi, jak spadnie śnieg to na przód założę Z-maxa Millenium Pro. No i kończą mi się pomysły, może jeszcze tylne koło oryginalne znaleźć/złożyć i będzie miód. Mam co prawda wolną korbę XT m-730 też biopace, ale skoro ta jest oryginalna to nie będę kombinował.

moze rozwaz wymiane suportu przed zima, najlepiej cos z alu miskami (neco?)...oszczedzisz sobie klopotow z wydlubywaniem tego plastikowego sks-a/thuna.... albo chociaz moooocno przesmaruj gestym ŁT

plastykowych misek sie nie smaruje

Tu akurat jest to FAG, słyszałem już że straszne dziadostwo. Alu miski mówicie najlepiej? Czyli stal z alu spawa się szybciej niż alu z alu jak rozumiem. W suporcie XT klasycznym były miski stalowe chyba nie? Pytam bo leży u mnie w mieście gdzieś taki za 35zł chyba.

Piotr pisze:plastykowych misek sie nie smaruje

znaczy lepiej na sucho wkrecic?

Poszperałem sobie i chyba znalazłem bliźniaczy model http://www.retrobike.co.uk/forum/viewtopic.php?t=88776 na ramie cr-mo.

Nie wiecie jak się u-brake zimą sprawuje? Bo mam klienta na zimówkę i się zastanawiam który rower mu puścić, bo 2 zimówki to przesada lekka.

Liyangi były na pewno popularniejsze jako marka...
Ubrake skutecznością jest OK - jest jednak osadzony na innych piwotach W razie czego Vek czy kantów na nie nie założysz No i Ubrake nieco łatwiej zapchać w gęstym błocie - ale zimą to nie powinno grozić

Podłubałem sobie trochę i zważyłem z ciekawości:

Widelec bez szału- Spinner superlite to nie jest niestety, z nabitą bieżnią waży 935g.
Rama z suportem, korbą, łańcuchem, przerzutką tył, tylnymi hamulcami i miskami sterów waży circa 4200g, co nawet z dobrym wiatrem daje jej wagę w okolicach 2300g. Jakby to powiedział Zimny "cyców nie miażdży". Więc sytuacja powoli się klaruje...

cóż, w dobrej wadze egzemplarze z przeszłości to dość rzadka sprawa - sporo było tak wycieniowanych że nie przetrwało po dziś dzień

Hm, rower chyba podsłuchał moją rozmowę z potencjalnym nabywcą, bo zrobił mi psikusa.

Wyskoczyłem na otwarty trening mtb we wrocku, 2h jazdy po liściastych singlach lasku pilczyckiego ;]
Fajnie się te single kosiło, tył się ślizgał jak głupi w zakrętach ale glebłem na prostej drodze tylko ;D Uślizg w koleinę chyba jak dobrze pamiętam. Zaskoczył mnie mile maxxis wormdrive z przodu, ładnie się tych liści trzymał.

Do rzeczy jednak- z powodu odwrócenia ciągu wrzucenie większej tarczy wymaga pewnej siły (smarowałem co się dało), kilka razy zdawało mi się że jadę na środkowej i chciałem wrzucić wyższą, co udać się nie mogło, bo na dużej już jechałęm. Pod koniec treningu ostatni raz popełniłem ten błąd i kawałek manetki odleciał gdzieś w las- strzeliła główna oś ;/

Poprawcie mnie jeśli się mylę- bebechy mogę przełożyć z każdej manetki o tej budowie (obydwie dźwignie z przodu)?

jak znajdziesz to mozesz;) biedna manetka...

Już znalazł:)

elziomallo, ciesz się, że tylko tyle, u nas dzisiaj trening PNR urozmaicony był złamaniem nogi jednego z uczestników na zjeździe :/

z tego co kojarzę, to DX był taki sam jak XT i nic więcej - LX, Exage i csła reszta miała inne mechanizmy jak chodzi o gabaryty