rower małżonki WHEELER 9980 EASTON
#1wprawdzie z obcego obiektywu,ale smak (mam nadzieję) jest wyczuwalny...
Ostatnio zmieniony 2011-11-28, 17:57 przez smolar, łącznie zmieniany 1 raz.
śmietnik to nie retro!
W kwestii opon, pedałów i siodełek może nie ale pancerzy już tak Zmień chłopie ten fotel bo wygląda jak żywcem z jubilata i razem z oponami godzi w dobre imię całej reszty.smolar pisze:rozumiem...ale jak gładko się toczą (w kwestii opon,pedałów i siodełek nie jestem ortodoxem),a...cruiser look? toż to old skul przecież,własnie taki jest pomysł na ten rower:-)
Po prostu oceniłem subiektywnie rower smolara, tak jak on robi to z wszystkim które nie leżą w jego kanonie piękna i kultu. Zwróć uwagę na jego wpisy a zauważysz że to co nie jest według jego recepty na retrobika od razu jest mieszane z błotem. A Wheeler owszem ładny i zadbany ale coś mi w nim nie leży ale to tylko i wyłącznie moje zdanie, nie znaczy że projekt to chłam. Dla mnie temat zakończonycardamon pisze:weźcie sobie chłopcy na wstrzymanie... jak dzieci kurwa, ile Wy lat macie ? jeden drugiemu jakieś smenty prawi jakby przed okresem był, a ten drugi odkopał stary wątek pierwszego żeby mu odpłacić pięknym za nadobne...
Wojtas pisze:Jakiekolwiek opony, ktore nie sa bialymi balonami, nawet czarne jakies, riczeje zmaxy, a jakby czytanie bylo w modzie, to zrozumialbys co napisalem.