Wczoraj zawitało do serwisu takie cóś i za zgoda właściciela prezentuję tutaj.
Na co zwrócić uwage - od razu widać czemu mnie zainteresowało.
Rower niestety brudny, ale to mało ważne .
#2
Halson? Mój hopp nr 2 miał fabrycznie takie cudo, niestety przeszło mi koło nosa...
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#3
Fajna "koza" - z osprzętem co prawda rocznikowo namieszane (nawet klamkomanetki są z różnych roczników), ale dzięki widelcowi całość zwraca uwagę
Amor faktycznie wygląda na Halsona, ciekawe są także korby - anodowany LX (trzeba by po oznaczeniu ew sprawdzić)?
Amor faktycznie wygląda na Halsona, ciekawe są także korby - anodowany LX (trzeba by po oznaczeniu ew sprawdzić)?
#4
korba albo przerobiona przez wlasciciela.... (watpie)
albo Cycletech dbal o detale i sam zajmowal sie takimi mod-ami. (widzialem takie rzeczy w szosie - chocby Colnago SUPER - gdzie przedni mafac byl zielony a tylny czerwony, rama oczywiscie w barwach italiano)
albo Cycletech dbal o detale i sam zajmowal sie takimi mod-ami. (widzialem takie rzeczy w szosie - chocby Colnago SUPER - gdzie przedni mafac byl zielony a tylny czerwony, rama oczywiscie w barwach italiano)
#6
no to ze oryginalna to nie wątpię, pytanie tylko co to za korba - ma nabite jakieś znaki tajemne z tyłu?Piotr pisze: korba oryginalna, anoda fiolet.
#8
mnie to wygląda na standard 110 (46-36-26) dlatego tak drążę....zimny pisze:kiedy to ten lx od kompletu do (ktorejs z;) manetki - czyli cos na micro M56x
#9
Nie podrązymy bo rower pojechał sobie ,a ja nie zaglądałem koniowi w zęby, może policzcie zęby na korbie
Wy sie podniecacie lx-em, a dla mnie najwazniejszy był Halson, ten amorek spotkać to cud czasem, widziałem w zyciu tylko 3-4 sztuki na żywo.
Jego konstrukcja myliła wzrok ze cały amor schodzi w dół, a tam gdzie są hamulce jest prowadnica po której wszystko się ślizga.
Wy sie podniecacie lx-em, a dla mnie najwazniejszy był Halson, ten amorek spotkać to cud czasem, widziałem w zyciu tylko 3-4 sztuki na żywo.
Jego konstrukcja myliła wzrok ze cały amor schodzi w dół, a tam gdzie są hamulce jest prowadnica po której wszystko się ślizga.
#10
Piotr, wypraszam sobie, mnie też te sine korby latały a halson to cudo. Ciągle żałuję żem go kiedyś nie kupił - kupiłem samą ramę a amor ktoś mi śmignął, takie są skutki zbyt długiego procesu decyzyjnego...
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#11
Panowie, czytamy uważnie
Halson uwagę zwrócił i jak pisałem wcześniej - gdyby nie on to rower byłby mocno przeciętny
Ale ze korby też nieco inne jak na półce, to i "porozwodzić" się można
Halson uwagę zwrócił i jak pisałem wcześniej - gdyby nie on to rower byłby mocno przeciętny
Ale ze korby też nieco inne jak na półce, to i "porozwodzić" się można