no - ale jeśli bym się zdecydował na coś zupełnie innego - to nie ma się co martwić - lx znalazłby dom u kogoś z forum (w rozsadnej cenie bym go sprzedał)
Z drugiej strony pewna idea mnie pociąga. Piasty, korby, przednia zmieniarka, Vki to LX - z różnych epok ale jednak, jest to pewnego rodzaju konsekwencja. Może zamiast XT poszukać starego LXa też czarno-srebrnego?! O... i to może być dobre.. idę patrzeć na katalogi!
Dzięki za inspirację!
Swoją drogą zbliżam się do wymiany klamek i manetek i nie do końca wiem co zrobić, obecnie mam klamki Avida z tą śmieszną regulacją(trochę podniszczone zewnętrznie ale i tak pewnie dało by się je na allegro dobrze sprzedać), a manetki to wciąż Tx50 (o dziwo wyglądają dobrze - chyba dlatego, że plastik z którego są zrobione ma baaardzo podobny odcień do kierownicy wheelera)
te mi się wyjątkowo podobają:
http://allegro.pl/klamkomanetki-shimano ... 56275.html
no ale wtedy sam bym siebie zmusił do powrotu do Canti...
no i jeszcze zmiana napędu z 7 na 8?! Ładne to rozwiązanie ale nieekonomiczne - nie dla mnie.
Może poszukam jakiś archaicznie wyglądających klamek do Vek z długimi ramionami i do tego XT 3x7 z początku lat 90.
Najrozsądniejsze wydaje się zostanie przy Avidach (lub ich kopiach DeOne - bez tej dziwnej regulacji - które też posiadam) i dokupienie jakiś neutralnych manetek, coś w tym stylu:
http://archiwumallegro.pl/manetki_przer ... 29026.html
no ale to rozwiązanie takie nudne...
może pójdę na całość i wymienię cały napęd na 3x8, wrócę do canti a więc również użyję oporów zgodnie z ich zastosowaniem.