Rower górski w naszych okolicach to określenie troche abstrakcyjne dlatego ja wole określenie rower terenowy albo offroadowy. I takie ma on przeznaczenie. System mocro z oczywista kaseta z zakresem od 11T spokojnie w terenie wystarczy. Osobiście wolę kadencyjną jazdę w każdych warunkach drogowych, jednak rzadko kiedy w terenie po płaskim mogę jechać szybciej niż 30-35km/h.
Co do wyboru korby to myślałem aby dać coś innego niż shimano w rozsądnym budżecie. I jeszcze ten XT też jestem dobrym pomysłem. XTRa nie bede zakładał jednak.

moim zdaniem ciezko znalezc cos w rozsadnym budzecie. wszystkie sugino inne wygladaja poprostu slabo.
jedyna ciekawsza dostepna i stosunkowo niedroga korba jest Turbina wiec moze...



pozdrawiam
xMekpx

nie wiem sa gusta i gusciki, ja generalnie jestem wyznawca kompletnych , calych grup, jakos mi to wszystko najlepiej i pasuje i dziala i wyglada, ale ostatecznie , wybor zawsze nalezy do wlasciciela, skoro jezdzisz kadencja, to normalna czarna lx na micro i bedzie git, turbiny i inne "fajne" korby pasuja zawsze do jakichs udziwnionych rowerow, z dziwacznymi ramami, albo jak sie ma komplety rurek od RF, a prosta czysta konstrukcja, to moim skromnym zdaniem z klasycznym osprzetem, najlepiej w obrebie jednej grupy

W sumie Andiu masz rację. Zostanę przy czarnym LX.