marcin74 pisze:Piotr pisze:tak, ale powiem że proszek to badziewie w porównaniu do lakieru ala samochodowy, gdzie można uzyskać niesamowite efekty cieniowania, metalizacji , pólmat, mat itd , itp.
Stalowa rama tylko lakier , cieniutki, ładniutki, głęboki
w tym miejscu..............
stu procentowa zgoda !!!!!!!!!!!!
Trudno się nie zgodzić, jednakże główny powód (poza finansowym także) dlaczego wybrałem taką a nie inną metodę malowania jest trwałość. Lakierowany proszek ma w sobie tyle finezji co Pudzian w tańcu z gwiazdami lecz jest praktycznie niezniszczalny a rower jest/będzie użytkowym retro.
Zresztą, jest bliżej orginalnemu malowaniu niż lakier samochodowy. Podstawowe kolory w Facie to był proszek, ramy z kolorami na zamówienie i niestandardowe jak aquafade były pokrywane Du Pontem Imron, tak samo jak flagowy GT Psyclone i stalowe Edge.