#32
Dwie ciekawostki w temacie K2.

Pierwsza dotyczy rzeczy która teoretycznie nie powinna się zdarzyć.
W tylnym kole są założone chyba najmocniejsze szprychy na rynku: DT Alpine III. Co prawda w Gazelle Champion Mondial (1990rok) są jeszcze mocniejsze DT 2,5mm ale ich nawet google nie znajduje, więc to pewnie relikt z zamierzchłych czasów.
Alpine III mają grubość 2,34mm przy główce, 1,8mm w środku i 2,00mm przy gwincie. Tych szprych używa się w tandemach i do rowerów wyprawowych. Taka szprycha nie powinna pęknąć, w rowerze w którym dawno temu jeździłem z sakwami mam je w tylnym kole i taka sytuacja nigdy nie miała miejsca.
Kilka dni temu stwierdziłem bicie tylnego koła w K2 i dziś zabrałem się za centrowanie. Okazało się że winna jest pęknięta szprycha. Pęknięcie nastąpiło w najgrubszej części przy główce a więc tam gdzie szprycha ma 2,34mm.

Obrazek


Druga ciekawostka dotyczy stożka/konusa tylnej piasty.
W K2 założone są fabrycznie piasty Quando, te same piasty spotykane były po różnymi markami m.in Acor, były też firmowane przez Corrateca, i (chyba) Wheelera a także pewnie inne firmy. Tylna piasta ma z lewej strony łożysko maszynowe, z prawej tradycyjne kulki.
Po zdjęciu koła okazało się, że na osi jest luz, dlatego postanowiłem zajrzeć do środka.
Piasta od serwisu ma zrobione jakieś 8-9 tys w suchych warunkach głównie na szosie. W środku nie było syfu, smar był w miarę czysty, a konus wygląda tak:

Obrazek

Obrazek


W innym rowerze mam piasty Shimano 700CX i tam po przebiegu 40-50tys konusy nadal wyglądają jak nówki :roll:

#33
a. duza dysproporcja w naciagu ?
lub
b. felerny egzemplarz ?

nie mowie nic, ale mimo wszystko DT to producent masowy, moim skromnym zdaniem lepiej wykonane sa chocby (rownie masowe) szprychy sapima...
Obrazek

#36
Hubert pisze:Ten konus jest starty tylko z jednej strony czyli źle skręcone nie było. Ja bym podejrzewał skrzywienie ośki.
:roll: Kto wie. Wydaje mi się, że ośka jest prosta, ale muszę to sprawdzić. Konus był skręcony, tak jak zwykle to czynię, czyli z pozostawieniem ledwie wyczuwalnego luzu, który kasuje się po zaciśnięciu szybkozamykacza. Ta metoda zawsze mi się sprawdzała, od czasu posiadania Rometa Orkana nie miałem problemu z wżerami na konusach więc może faktycznie ośka. Albo badziewny materiał :roll:

#37
zimny pisze:a. duza dysproporcja w naciagu ?
lub
b. felerny egzemplarz ?

nie mowie nic, ale mimo wszystko DT to producent masowy, moim skromnym zdaniem lepiej wykonane sa chocby (rownie masowe) szprychy sapima...
Opcja a) raczej nie, myślę że opcja b). Na przekroju widać jakby pękanie trwało jakiś czas zanim się urwało całkiem, mogło się zacząć od jakiejś rysy w newralgicznym miejscu i poszło dalej stopniowo.
cron