Re: Cannondale SuperV1000FR

#3
corrado pisze:
2022-10-15, 14:37
Fajne siodło, no i te rogi:)

Korba będzie do sprzedania?

Myslalem ze napiszesz ze nic sie nie zmienilem 😤

Ha i tu Cie moj drogi przyjacielu zaskocze, siodelko to oryginalna Coda obciagnieta kondomem, uprzedzajac kolejne Twoje pytanie, kondom raczej zutulizowalem.
20221015_190933.jpg
20221015_190933.jpg (216KiB)Przejrzano 16203 razy
Rogi sobie zostawiam, a korba z racji swojej przydatnosci czeka na specialny projekt 😉

Nie bylbym soba gdybym nie opisal dramaturgii pozyskania rzeczonego, a wiec, znalazlem to cudo na portalu aukcyjnym za wcale nie atrakcyjna cene i wcale nie blisko ode mnie. Generalnie wszystko jak zawsze na nie.
Rozmowa telefoniczna z wlascicielem rowniez nie napawala optymizmem, ale przeciez to obiekt marzen !
Wypersfadowalem sprzedajacemu ze kwote ktora propnuje to za troche bardziej doposazony w oryginalne czesci rower, o dziwo zgodzil sie z propozycja, nie moglem tego samego dnia wystrzelic na pomorze, niestety dzielil go weekend, jak mialo sie okazac mocno sporny 😐
Pan zadzwonil w sobote i powiedzial ze za umowiona kwote nie sprzeda mi roweru, zaproponowal dwu krotnie wyzsza od proponowanej przez siebie na samym poczatku, trudno trzeba przelknac ta gorzka pigulke i pogodzic sie z rzeczywistoscia. Wpadlem nawet skad ten pomysl, otoz na amerykanskim portalu wystawiony byl za tysiac papierow tyle ze praktycznie oryginal.
W niedziele ten sam czlowiek ponowil kontakt telefoniczny z oswiadczeniem ze oferta zaproponowana przeze mnie jest w mocy 😐
CDN bo to nie koniec dramatow 😑

Re: Cannondale SuperV1000FR

#5
Chyba w poniedzialek, po przeslaniu dokladnego adresu, startuje. Prawie 500km wiekszosc eska, wiec w 12h spokojnie sie uwine. Start 8 rano o 12 jestem na miejscu, a adresu nie ma 😠, pytam w domu o najblizszym numerze, nikt nie wie, abstrakcja.
Dzwonie do goscia, nie odbiera, cudownie niezla mina, oczywiscie jadac po niego nie mialem pewnosci czy go wezme.
Po pol godzinie kombinowania na wszelkie mozliwe sposoby, zrezygnowalem i stwierdzilem ze wracam.
Wtem gosc oddzwania ze musial pojechac do szkoly i ze matka mi go pokaze, jak bedzie pasowal to mam jej pieniadze zostawic. Wyjasnil gdzie mam podjecha, co sie okazalo dom byl po drugiej stronie ulicy, totalnie nielogicznie ponumerowane. Mysle sobie, gosc ma problem z dzieciakiem wezwali go do szkoly, zaraz okaze sie ze go szlag trafi, bo gowniarz cos nawywijal i jeszcze ta matka, starsza kobieta, z ktora sie nie dogadam. No nic podjechalem, dzwonie domofonem nikt nie odbiera, czekam, nic. Szlag, to nie moze sie udac, wsiadam do auta i mam juz dosyc, jade. Cofam, podjechalo jakies auto i wysiadla na oko 35letnia kobieta i otwiera furtke domu do ktorego dzwonilem.
Podchodze i wyjasniam ze dzwonilem do jej meza, powiedzial ze musial jechac do szkoly bo zostal wezwany, a ja z jego matka mialem dokonac tranzakcji za rower ktory stoi w garazu.
Klientka patrzy sie jak na idiote i sie usmiecha, nie powiem bo ladna, nawet bardzo byla, ale ja tu po rower.
Wpuscila mnie do tego garazu i pokazala rower. Widoczny na drugiej fotografii.
Hmmm najwazniejsze to rama, amortyzator, hamulce avida, kierownica, mostek. Resztę mam z innych Cannondale'i, więc sobie poradzę.
W międzyczasie jak oglądałem rower, a powyższe były dobre, pani mi wyjaśniła po tym jak zapytałem gdzie jest teściowa, bo jej miałem dać pieniądze, pani nie wytrzymała i zaczęła się ze mnie potwornie śmiać. Okazało się że sprzedającym jest gówniarz czyli syn tej pani, a ona akurat była na zakupach.
Wręczyłem pani umówioną ilość biletów Narodowego Banku Polskiego, zapakowałem te zwłoki do auta i wyruszyłem w drogę powrotną, nawet zadowolony z zakupu.
Amortyzator okazał się dość mocno zużyty, ale udało mi się go odrestaurować, pozyskałem nowe manetki Sachsa w kolorze czerwonym, Zamieniłem się z kumplem na czerwone klamki avida, bo tych brakowało, czerwone hamulce avida już były, kierownica z mostkiem oryginalne Cody, siodło jak wcześniej pisałem pod kondomem był oryginalne, sztyca też, przednie koło również, na razie zdemontowane, założone są moje stare z V 700, korba też z niej, przerzutka XT była trzeba było ją tylko wyczyścić, kaseta też, łańcuch nowy, linki również. Poniżej kilka zdjęć z renowacji.
20210330_115037.jpg
20210330_115037.jpg (2.87MiB)Przejrzano 16197 razy
20210331_130835.jpg
20210331_130835.jpg (3.62MiB)Przejrzano 16197 razy
20210419_190925.jpg
20210419_190925.jpg (3.66MiB)Przejrzano 16197 razy
20210525_183956.jpg
20210525_183956.jpg (4.18MiB)Przejrzano 16197 razy
20210527_170432.jpg
20210527_170432.jpg (4.32MiB)Przejrzano 16197 razy
20210618_223933.jpg
20210618_223933.jpg (4.72MiB)Przejrzano 16197 razy
20210619_184409.jpg
20210619_184409.jpg (2.64MiB)Przejrzano 16197 razy
20210630_162821.jpg
20210630_162821.jpg (2.47MiB)Przejrzano 16197 razy
20210723_192928.jpg
20210723_192928.jpg (3.12MiB)Przejrzano 16197 razy

Re: Cannondale Super V1000FR 98- 2ass

#7
Fajna historia. Swojego Cannona kupiłem po 12 latach ,,od pierwszego wejrzenia”, radość to była ogromna. Miałem 50 km żeby dojechać na miejsce i go obejrzeć, a i tak zamówiłem kurierem, bo był idealny na zdjęciach i taki też okazał się w rzeczywistości. Z drugiej strony Tobie się nie dziwię, że kawałek drogi pojechałeś, bo jednak sporo dłużej ode mnie się naczekałeś 😉
Abstrahując od tematu pozyskania roweru to z ciekawości:
Który amortyzator bardziej Ci odpowiada, ten z nowego nabytku czy fatty z drugiego Cannona? Ja mam pierwszego lefty z 2002 i na przykład względem innych amortyzatorów zauważyłem, że jeśli ma poprawnie działać to nie da się ustawić go tak by miał sag jakikolwiek, nie wiem czy to wina konstrukcji USD czy czegoś innego, zauważyłeś podobną rzecz?
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/

Re: Cannondale SuperV1000FR

#9
2ass pisze:
2022-10-16, 22:29
skolioza pisze:
2022-10-16, 07:38
Gratulacje, niezła przygoda. :-)
Ta podkowa mi się zawsze z wodogłowiem kojarzyła tak nb ;-)
😂Cos w tym musi byc🤣
Malo kto wie, nie wiem czy to ze zdjec mozna wyluskac, to jest upside-down 😁
Jest ciezki (Moto), ale dzieki tej budowie, cholernie sztywny🤓
https://youtu.be/rTwf81p3jyk
Rzeczywiście :) sprytnie schowane lagi w dolne golenie - dobra fantazja. No i masz tak jak by dwa lefciaki w jednym roboty :) :)
klein attitude race 95', stevens 7.1.2.comp, stevens 4.1.2.sport, novara XT 92' cr-mo, kona kula 94', cannondale super v 700, specialized stumpjumper fs 94...gt ricochet, schwinn traveller..

Re: Cannondale Super V1000FR 98- 2ass

#10
DOMAN pisze:
2022-10-16, 22:10

Abstrahując od tematu pozyskania roweru to z ciekawości:
Który amortyzator bardziej Ci odpowiada, ten z nowego nabytku czy fatty z drugiego Cannona? Ja mam pierwszego lefty z 2002 i na przykład względem innych amortyzatorów zauważyłem, że jeśli ma poprawnie działać to nie da się ustawić go tak by miał sag jakikolwiek, nie wiem czy to wina konstrukcji USD czy czegoś innego, zauważyłeś podobną rzecz?
Hmmmm, nie sadze zeby mozna je porownac, DD60 ma tylko 60mm skoku, a moto 100mm, No dobra porównywalna jest tylko sztywność, która jest niespotykana w żadnym innym amortyzatorze. Co do ustawienia to ja zawsze ustawiam na czuja, zawsze jak sag ustawiałem, to jakoś nie chciało to działać Więc przestałem się tym przejmować.

Re: Cannondale Super V1000FR 98- 2ass

#15
Długi weekend, dzięki uprzejmości znajomego, u którego mogliśmy zamieszkać i biesiadować, spędziliśmy razem z Fokerem, w Beskidzie Sądeckim. Wyjazd bardzo udany, pojeżdżone, świetne towarzystwo. Niestety tylko jeden retro bike był, reszta to współczesne wytwory roweropodobne, z kołami od bicykla😜
Załączniki
20230610_180930.jpg
20230610_180930.jpg (5.53MiB)Przejrzano 14990 razy
20230610_142901.jpg
20230610_142901.jpg (6.18MiB)Przejrzano 14990 razy
IMG-20230609-WA0032.jpg
IMG-20230609-WA0032.jpg (616.39KiB)Przejrzano 14990 razy
20230609_181049.jpg
20230609_181049.jpg (2.78MiB)Przejrzano 14990 razy
20230608_143751.jpg
20230608_143751.jpg (3.87MiB)Przejrzano 14990 razy

Re: Cannondale Super V1000FR 98- 2ass

#16
Rower sporo jezdzi, ostatnio na jure pojechal. Niestety obnazaja sie problemy zwiazane ze zuzyciem, przedni amortyzator niestety gubi olej z tlumika, a regenerowane slizgi tez nie dzialaja idealnie. Mimo tych i kilku innych mankamentow, jezdzi sie na nim super 😁
Załączniki
20230708_151213.jpg
20230708_151213.jpg (6.11MiB)Przejrzano 14663 razy
20230708_143047.jpg
20230708_143047.jpg (4.62MiB)Przejrzano 14663 razy
20230714_142743.jpg
20230714_142743.jpg (4.19MiB)Przejrzano 14663 razy
20230714_142805.jpg
20230714_142805.jpg (2.76MiB)Przejrzano 14663 razy

Re: Cannondale Super V1000FR 98- 2ass

#20
No i w końcu się znalazły, półtora roku szukałem i są. Kupiłem dwie obręcze Sunrims Rhynolite, do tego piasty Coda. Niestety obręcze nie są nowe, i o ile jedna jest w zasadzie idealna, to druga sprawiła mi sporo problemu z wycentrowaniem. Koła wyglądają obłędnie, teraz jest to, w mojej ocenie, prawdziwa maszyna do freeride 😁😁😁
Ale żeby nie było tak łatwo, to może ktoś ma do sprzedania najlepiej Sachs, lub Coda, czarny zaciski koła przedniego i tylnego.
Planuję trochę zwieśniaczyć ten rower, przy czym wciąż się nad zastanawiam, wstawiając regulowaną sztycę podsiodłową 😑
Załączniki
20240117_175751.jpg
20240117_175751.jpg (2.9MiB)Przejrzano 11594 razy
20240117_200119.jpg
20240117_200119.jpg (5.07MiB)Przejrzano 11594 razy

Re: Cannondale Super V1000FR 98- 2ass

#25
2ass pisze:
2024-01-30, 19:30
jakoobcycles pisze:
2024-01-30, 14:25

Był na czerwonych CODAch?
Tak, na pierwszym zdjeciu w poscie widac 😉
Mega, aż przyjemnie popatrzeć na całość, ile to czasu trzeba czekać cierpliwie i składac :)
klein attitude race 95', stevens 7.1.2.comp, stevens 4.1.2.sport, novara XT 92' cr-mo, kona kula 94', cannondale super v 700, specialized stumpjumper fs 94...gt ricochet, schwinn traveller..

Re: Cannondale Super V1000FR 98- 2ass

#26
DOMAN pisze:
2022-10-16, 22:10
Ja mam pierwszego lefty z 2002 i na przykład względem innych amortyzatorów zauważyłem, że jeśli ma poprawnie działać to nie da się ustawić go tak by miał sag jakikolwiek, nie wiem czy to wina konstrukcji USD czy czegoś innego, zauważyłeś podobną rzecz?
czy dobrze kombinuję, że jeżeli ma poprawnie działać to ma nie być sagu?