Witam
Moja kolekcja złomów powiększyła się o kolejny egzemplarz.
Całkiem nie dawno nabyłem od naszego forumowego gaduły Corrado ładną ramę Marin Eldgridge Grade w rozmiarze 20,5 cala.
Od początku miałem zamysł że to będzie sprzęt tylko i wyłącznie na asfalt.
Kiedy otrzymałem ramę i zacząłem ją dokładniej mierzyć to przeraziła mnie bardzo długa górna rura
Widocznie był to sprzęt typowo zawodniczy i takie GEO było najefektywniejsze.
Rama jest wykonana z potrójnie cieniowanych rur więc jej waga nie jest astronomiczna.
Zastanawia mnie jak będzie z tłumieniem drgań w stosunku do zwykłej chamskiej stalówy ze stopu Hi-Ten // Cr-Mo.
Sądzicie że cieńsze rurki lepiej rozpraszają wibracje ?
Roweru nie budowałem na wystawę ani 100% zgodnie z epoką - ma jeździć i to szybko a reszta mało mnie interesuje.
Zależało mi na komforcie przy dłuższych trasach stąd dość dziwnie wyglądająca gięta kierownica
Koła to sławne 3/4 Crossmaxa ponieważ nie szkoda ich tyrać.
Osprzet Deore XT też jest w miarę pewny i nie szpeci.
Inne komponenty również ujdą w tłumie i raczej nie szpecą.
Zastosowałem sztycę Syncros , ponieważ nie ma offsetu i idealnie przypasowała średnicą
Widelec to zwykły stalowy Cr-Mo , który kupiłem jako nowy i zalegał kupę czasu w piwnicy - z braku czegoś sensownego zagościł w Marinie.
Myślę że rower nie wygląda najgorzej zwłaszcza że nie miałem w zanadrzu jakichś ciekawych części.
Muszę jeszcze się pobawić z kosmetyką ramy - zamaskować ubytki lakieru oraz polecieć pastą żeby nie była taka matowa.
Sprzęt o dziwo nie jest jakimś klocem , wagę szacuję na 11 - 11,5 kg ale dopóki nie zważę nie chcę wprowadzać w błąd.
Może macie jakieś sugestie albo fajny stalowy wideł ?
Chętnie odkupię.
Waga pokazała 11,5 kg więc nie jest źle
Marin Eldridge Grade
#1Ostatnio zmieniony 2018-03-18, 19:13 przez hit00r II, łącznie zmieniany 1 raz.