A przelotny - cóż, raczej się z nim nie zwiąże na dłużej, ale miałem odrobinę chęci, by w nim pogrzebać i doprowadzić do konkretnego retro looku.
Stan, jak na sprzęt przeszło 25 letni, nawet dobry. Praktycznie bez korozji na ramie. Kółka oryginalne, niewytarte, jedynie anoda straciła kolor z czarnego i jest teraz uroczo brunatna.
Osprzęt też względnie fajny, jedynie kaseta coś namieszana bo jest na 7s a te thumby chyba na 6. Zblokowałem na śrubce i wchodzi do 6 biegu.
Heble działają lekki i całkiem ładnie.
Pedały dołożyłem Exage Trail, bo nie było żadnych. Epokowo w miarę pasują.
Siodło zamieniłem na troszkę nowszego Ritcheya, bo siedziało tam jakieś szerokie babskie.
Do ideału trzeba by się pobawić w polerki przerzutek i hamulców, dla pedantów wymienić linki i zrobić coś z kasetą. Ale mam inne zadania i Scocik w takim stanie trafia na ścianke w oczekiwaniu na ....
[center]









