plastikowa miska suportu - jak to wydłubać?

#1
Miałem już nie grzebać w rowerach...
Muszę wyjąc suport który mocowany jest na plastikowe miski FAG. Wykręciłem lewą miskę, a prawą... urwałem:/
Tzn urwałem kołnierz na który nachodzi klucz. Niestety reszta miski siedzi w mufie i trzyma cały suport.
Teoretycznie suport powinien wypaść od strony gdzie miski już nie ma, ale nie wypada. Nie pomaga nawalanie młotkiem.
Próbowałem wydłubać miskę, wytopić lutownicą... masakra
Ma ktoś jakiś sprytny sposób na to?

#2
1 błąd to ten ze nie robiłeś tego odpowiednim kluczem , wtedy wykreca sie to jak masełko .

wkład powinien wypaść z miski, nie rusza sie na boki ? dziwne to , spobuj mlotkiem z niedużą siła uderzac po końcówce lewej od góry i do srodka a z prawej wybijać i tak na zmiane , raczej nie były to pakiety zintegrowane w korpusie
www.velotech.pl

#4
Ja kiedys dosc dlugo mlotkiem naparzalem w felge samochodowa - nie chciala zejsc z piasty i juz.

Przyszedl taki Janek, wzial porzadny zamach porzadnym mlotem, sru! i zrobione.

Czasami po prostu potrzeba bardzo mocnego pierd##niecia, zwlaszcza w temacie suportow, one chyba lubia takie traktowanie :P

Male pytanko jeszcze, czy slizg pod rama nie trzyma sie na srubie? ;)

#6
Wykrecalem kiedys zapieczone aluminiowe miski suportu ze stalowej ramy - o ile jedna poszla z malymi trudnosciami, o tyle druga zaciela sie na amen. Mlotkowalem ja na serwicie z calej pary pare godzin, wczesniej psujac dwa dobre klucze. WD-40 i benzyna + mlotkowanie udarowe + silowanie sie w 2 osoby plus metrowa przedluzka z mocnej rury i dopiero poszlo.

Gwint nic a nic nie ucierpial, dla pewnosci byl poprawiany gwintownikiem. Alu ramy maja slabszy gwint na pewno, ale i tak stawiam dolara, ze predzej czy pozniej wymlotkujesz ten suport. Tak, ja tez bylem z tych co z przerazeniem patrzyli na kilowy mlotek. Teraz jest moim przyjacielem :P

Zostaje jeszcze palnik :D
cron