HOW TO POLERKA - PORADNICZEK.

#1
Witam, jako że sporo tu klasyki, pewnie nie jeden chciałby żeby coś błyszczało grubo, troche w tym siedzę, czasem robie takie robótki jako fuszki, wiec conieco mogę napisać.

NA POCZĄTEK: zaczynając od początku - to pracochłonny proces, którym można uzyskac naprawde fajny efekt - starcie anody jest psheyepane, szczególnie takie czarnej, chropowatej, jak kierownice mają np. zostają takie kropki czarne < chociaż z tego co wiem z anodą można uporać sie chemicznie, ale nie opisuje tego, bo nie miałem takich przeżyć.
do sciągania anody IDEALNY jest kret w żelu tak, ten do rur - nalewamy troche do kubeczka, smarujemy calosc, damy chwile podziałać - wiele osob wrzuca i idzie sobie puknąć do kibla - ja odradzam - lepiej pilnować, żeby uniknąć nadżarcia przez kreta
(alu robi sie czarne co tez musimy wyczyscic) i gmerać szczoteczką, żeby wspomoc ten proces - jak zacznie żrec anode - przeplukac z zakamarków, i jeszcze raz delikatnie i ostrożnie gmeramy kretem i szczoteczką - UWAGA NA KRETA, JEST ŻRĄCY - MOŻNA NAROBIĆ BUBU.

z farbą dużo lepiej, znamy środki typu scansol, a i papierkiem sie raz dwa da, starać sie, ścierać powłokę trzeba możliwie najmniej inwazyjnie, bez robienia głębokich rys!
UPRZEDAJĄC PYTANIA: klar, przeźroczysty lakier, psuje efekt polerski!
PAPIERY: później papiery wodne, często moczyć, bo szybko brudzi się na ciemny pył, jedziemy aż do momentu, kiedy proces gładzenia ustaje, po prostu tak długo, az dalsze jechanie nic nie daje zaczynamy od :
(wartosci orientacyjne, bo kazda firma ma czesto inne)
600 - możliwie dlugo, żeby DOKŁADNIE rysy po sciaganiu powloki usunąc, przepalenia itd
800 -też możliwie długo
1200 - dosc dlugo
1800 - no bez przesadyzmu
2000 (i wiecej) - jak najdłużej od tego zalezy w sumie efekt polerki, ma być ideaaaaalnie gładkie, pózniej pasta polerska(zielone techniczne w blokach w formie czegoś pomiędzy plasteliną a kredą - to głownie do maszynowego, polecam również AUTOSOLa do aluminium, ale jest dośc drogi - jest konkretna) od biedy pasta tempo - osobiscie tempo nie polecam, jest tluste - "zamula"

trzeba również pamiętać, że aluminium to naprawdę miekki materiał, i powierzchni jak szkło cięzko uzyskać, mikroryski bedą zawsze, wazne zeby usunac uszkodzenia,pory i uzyskać lustrzane odbicie.

[gradacja papierów może sie troche róznic, rózne firmy róznie dają]

PASTY: Co do samych past, ja dziele je na dwa rodzaje:
-takie w postaci kremów, past itd -, tu najlepsze są AUTOSOL, FARECLI [ w formie takiej pasty, w tubkach], są dość drogie, dostępne na allegro, smarujemy nimi filc, wiertarke miedzy kolana, i spokojnie, dokładnie aż do skutku śmigami elementem po filcu, od biedy można użyć pasty Tempo[strasznie chlapie na filcu!]
-takie w postaci jakby gliny, tudzież kredy - ja stosuje od siebie właśnie te, bardziej techniczne, oznaczone literkami i cyferkami, poszukać na allegro, zawsze opisane sa do czego [w tym materiał, i czy jest to polerowanie wstępne, czy końcowe itd] wtedy do rozkręconego filcu przykłada się tube/bryle pasty, zabarwiając lekko filc, polerowanie przebiega tak samo jak wyżej. [podobno mozna tez dolac do tuby troche oleju, by zmiękczyć paste, dla lepszego rozprowadzenia, ale za to nie ręcze - bo tego nie stosuje.]
- kreda - na koniec, jesli komuś zależy na idealnym połysku, polerke robi ręcznie, delikatnie, użyć mozna kredy - tak, normalnej szkolnej kredy.
WYKOŃCZENIE: - ręcznie - wtedy dajemy na szmatke, i jazda. Nie którzy też natłuszczają lekko powierzchnie, dla dluzszego utrzymania się efektu - ja tego nie stosuje, a natłuszczanie powierzchni moim zdaniem psuje efekt.

-ALUS Głownie poleruje się aluminium, chociaz z doświadczenia wiem, że są takie, których wręcz nie da sie doprowadzić do lustra,
no i Aluminium się utlenia - matowieje, co jakis czas, nawet ręcznie warto poprawić. -STAL [choć pamietając o tym że stal rdzewieje], stal nierdzewną też sie da, bardzo ciekawie to wygląda , choć znacznie ciężej bo twardszy metal, jednak gdy juz wypolerujemy, polerka utrzymuje sie dłużej, a z tym rdzewieniem to też nie jest takie hop hop, zwykła woda, dobrej stali, praktycznie nie rusza, jesli czesc nie jest na nią dlugo narażona, gorzej z wodą z solą, tego trzeba sie MOCNO USTRZEGAĆ. i Stali również nie radził bym lakierowac tak, że sobie popsikamy... jeśli nie będzie profi, zawsze beda jakies pory w lakierze, pod ktorymi wilgoć będzie trzymała, i będzie rudo
-MAGNEZ czyli dolne golenie amortyzatorów, nie wiem co i jak dokladnie, ale generalnie podobnie do alusa, da się.

STAL NIERDZEWNĄ - JA NAJBARDZIEJ, STAL ZWYKŁĄ - PEWNIE, ALE BEZSENS.

PRZYKŁADY (TYLKO I WYŁĄCZNIE MOJE PRACE)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


przed
Obrazek

po
Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

i masz błysk&blask

Obrazek

po
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


ogólnie jest jeszcze troche cwancyków, patentów i roznych ciekawostek i ciekawych narzędzi do polerki, ale takie podstawy pomogą wam wejść w lustrzany świat, mam nadzieje że się przyda.

PS, to co napisałem, to głownie moje obserwacje, i głownie moje doświadczenie, wiec nie biore odpowiedzialności za ewentualne szkody
PAMIĘTAJCIE TRZYMAĆ OPIŁKI I PYŁ Z ALUSA ZDALA OD GĘBY, JEST BAAAŁDZIO NIEZDROWE.

pozdro :)
SUPRALITE POLISHMAN

#5
halo.
zacnie ,że przedstawiłeś ten poradnik również i tu -przydatna sprawa ,sam korzystam
!
z ciekawostek -mogę dodać ,że ubytki w powłoce chromowanej stali można podobno uzupełniać nanosząc na nią środek typu wd40 i wcierając w podrdzewiałe miejsca kuleczki ze sreberek aluminiowych z czekolady

#9
Osobiście do ściągania anody używam kreta ale w granulkach - robię roztwór z gorącą wodą. Element z którego ściągamy anodę musi być cały czas pod kontrolą, tego nie można zostawić bez opieki. Dobrze jest tym cały czas poruszać w tym roztworze. Podczas reakcji wydziela się dodatkowe ciepło no i oczywiscie opary - zatem praca jedynie w wentylowanych pomieszczeniach lub na dworze.
Przedmiot z którego zdejmujemy anodę paradoksalnie podczas całego tego procesu potrafi być czarny. Gdy szybko go wyjmiemy po procesie (trzeba mieć odrobinę wyczucia i wprawy w czasie) i umyjemy a następne równie szybko potraktujemy jakimś łazienkowym utleniaczem (np usuwacz kamienia) uzyskamy bardzo jasne i czyste odcienie aluminium. Można już poprzestać na tym procesie i produkt tak zostawić.

Polerka jest owszem bardzo ładna i efektowna ale cholernie pracochłonna i nietrwała.
W rowerze górskim po 2 jazach w błocie cofamy się do etapów z papierem o granulacji 800....
https://www.facebook.com/evobikesycow

#10
Dawno temu ściągałem anodę z korb w piwnicy, sypałem kreta do miski z wodą ale nic się nie działo, w końcu się wkurzyłem i wsypałem całe (~0,5kg) opakowanie na jakieś 4 litry wody.
Wsadziłem korbę i zaczęła się jazda- burza w misce, opary w górę, gryzie w płucach, pieką oczy, tragedia. Pootwierałem drzwi, okna, dalej lipa, nie da się wytrzymać. W końcu przypomniało mi się że mam gdzieś tutaj starą maskę MP4 z filtrem ;D

Zadziałała, spokojnie kontroluję szprychą przebieg procesu, tymczasem słyszę, że ktoś idzie po klatce i kaszle jak cholera ;D Zamykam drzwi, wystarczy trucia sąsiadów, bawię się dalej szprychą. Słyszę jak po schodach schodzi kolega co miał przyjść popatrzeć, otwiera drzwi, zdążył tylko cześć powiedzieć i "ojezu" (pierwszy wdech) i się zmył, ja w masce nie czułem tego czadu.

Potem okazało się, że było za dobrze, w korbie zrobiły się wżery a kwadrat zeżarło za bardzo, za to wspomnienia i doświadczenie bezcenne.

Teoretycznie powinno się to jeszcze zneutralizować słabym roztworem kwasu, samo płukanie w wodzie to może być za mało, ale słabo się znam na tym, może ktoś wie więcej ;] Generalnie nie ma żartów, jakiś miniaturowy zupełnie odprysk którego prawie nie poczułem zrobił mi spory bąbel, spora kropla zostawiłaby pewnie niezłą bliznę.
Allegro, Alpinestars, Breezer, Corratec, Kuwahara, Rocky Mountain.

Obrazek

#11
kuba84, tak, chociaz tył mnie dopieszczony, bo przod fabrycznie jest zawsze ladnie obrobiony - a nie ma co drzec materiału, chociaz polerka byla, normalnie było lustro, fotki nie moge niestety znaleźć.

mekp, tak, sciągałem anodę kretem, obroty - ja robie to na wyczucie, niektore alusy sa miekkie i mega spid zostawia troche rys no i łatwo przypalic filc, pastę - trzeba wyczuć.

Adamello, dokładnie, tak jak chyba pisalem - nie mozna zostawiać bez opieki, ja np caly cza bełtam i gmeram szczoteczką zeby przyspieszyc proces, i pomoc kretowi mechanicznie, wtedy da rade spokojnie nieuczernić elementu.

z odczernianiem odkamieniaczem - ciekawostka, ale z jak sie pilnuje to jest to tak lekkie ze szmatką schodzi.

elziomallo, dlatego wlasnie z kretem ostrożnie :D

u mnie zawsze umycie wodą i jakims plynem i odrazu przystąpienie do polerki i nic sie nie dzialo :)
SUPRALITE POLISHMAN

#12
Taka ciekawostka - w castoramie są zestawy pasta + filc do wiertarki + taka tarcza z listków materiału za mniej niż 15zł.

Ps. nie wie ktoś czy da się malować aluminium? tzn czy to nie odpadnie zaraz? (np obręcz koła)

#17
a nóz kogoś zainteresuje - składam sobie jakis tam rowerek, zaczełem od kokpitu

mostek 3TTT o naprawde przyjemnym kształcie

Obrazek


mała kąpiel w krecie, troche gmerania

Obrazek


chwila relaxu bez anody

Obrazek


kierownica to samo, nic specjalnego, ważne że przy jaskółczym kształcie jest amelinowa
nagość, bez anody

Obrazek


kontrast

Obrazek


dobre lepszego początki

Obrazek


efekt (zdjęcia baardzo na szybko)

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


myjcie zęby


Obrazek


bez napiny sztyce mostka zostawilem w spokoju do poziomu ktory bedzie schowany, a kierownica do połowy zagięcia bedzie zakryta, wyszło calkiem fajnie, chociaz zestaw był troche zmęczony.
SUPRALITE POLISHMAN

#21
szczerze to fajnego w niej nic, po tej polerce wyglada jak stx rc z innym,i napisami ;) ze nie wspomne o tym , ze gdyby to uzywac to po tygodniu z polysku bedzie jeden wielki mat;0

#23
mi się podoba, widzę ją jako nawiązanie do srebrnego m950 for cannondale :)

kupiłem sobie ostatnio fajną podróbkę dremela i mam pytanie do doświadczonych, jak zamocować element w niebieskim kółeczku? ;)

Obrazek

#25
są takie trzpienie z gwintem, gwint jak w blachowkręcie albo śrubie do drewna, niedługo w biedronce będzie promocja i taki duży zestaw pseudo-dremelka, mam i szczerze polecam :)

#28
Adaasko pisze:... to mozna by to wypolerować na lustro, a sama polerka jest na niej słaba...
A czy jest możliwość, że zdjęcie wykonano jakiś dłuższzy czas po polerowaniu i z lustra zrobił się mat ?

Martwi mnii w tym polerowaniu wlaśnie fakt usunięcia warstwy "anody" i szybkie utlenianie amelinium :roll:
Czy próbowałeś któreś ze swoich wypolerowanych cacek ponownie poanodować :?: Czy to w ogóle możliwe i jak wówczas zachowuje się powierzchnia - utrzymuje połysk czy też matowieje .
To drugie nie byłoby złe jesli powstawałaby jednolita wyglądajaca jak nowa powierzchnia za to trwalsza i nie utleniająca się tak szybko jak piszecie .

Pozdrawiam
Andrzej Kliszewski
Nie dyskutuj z chamem - najpierw sprowadzi Cię na swój poziom a potem pokona doświadczeniem !!!

#29
jak wypolerujesz "na lustro" to taka polerka utrzymuje sie dość długo, jak wypolerujesz bele jak to matowieje powierzchnia, anodowanie jest drogie, poza tym anoduje sie pojedyńcze elementy a takiej przerzutki bez sporej ingerencji nie rozłożysz na części pierwsze ;)

#30
Jak mawiają "Kasa nie gra roli gdy pasja swawoli" :mrgreen: więc koszty to rzecz dyskusyjna . Owszem przerzutka to skomplikowana rzecz ale już sztyca kierownica mostek czy rogi można anodować bez większych komplikacji - mnie ciekawi jak po tym procesie zachowa sie wypolerowana tak jak na zdjęciach powierzchnia.

Pozdrawiam
Andrzej
Nie dyskutuj z chamem - najpierw sprowadzi Cię na swój poziom a potem pokona doświadczeniem !!!