#31
.... no jak piprałeś ją wd - 40 wcześniej to nie dziwne że nie chce chodzic .

Kup sobie porządnego spraya do czyszczenia tarcz hamulcowych , najlepszy jest firmy kleenflo chyba taka nazwa, on doskonale płucze i szybko wysycha, a potem pozalewaj szczeliny olejem wazelinowym - on jest wodnisty i szybko dotrze gdzie trzeba, i ruszać przerzutką, jeśli sie gdzieś zacina to wywal do kosza i załóż inną , wot problem z głowy.
www.velotech.pl

#32
drodzy koledzy i ojcze dyrektorze.
melduje wykonanie zadania:)

przerzutka "chodzi"
jeszcze dosc silowo ale wiem ze odpowiednia regulacja i dobraniem napiecia linki pokonam przeciwnosci.
biegi wchodza dobrze i precyzyjnie.

przyczyna?
wersja krotka moja niewiedza.

wersja dluzsza...

gwinty srubek regulacyjnych sa dosc wyrobione - w niektorych zakresach zlapaly luz i przestaly byc samohamowne.
przy regulacji wygladalo to tak ze srubie skonczyl sie zakres. dopiero jak ponownie zdjalem przerzutke umylem i obejrzalem ja dokladnie zobaczylem ze tego zakresu jeszcze troche zostalo.
przerzutke wyczyscilem "naoliwilem" i zamontowalem.
wyregulowane to jeszcze troche topornie ale pewnie nie opre sie pokusie przejazdzki. boje sie aby zbyt duza sila nie wplynela zle na stan manetki wiec mysle ze w zimowe wieczory jeszcze poprawie regulacje.


teraz to co najwazniejsze :)
dla wielu z was moje problemy sa strasznie infantylne a wyregulowanie przerzutki to zadne osiagniecie, dla mnie jest to sukces niemaly.
sam " tymi rencoma" wymienilem linki, pancerze, manetki, zdjalem i wyregulowalem przerzutke.
zdobylem poprostu jakies doswiadczenie z ktorego jestem dumny i zadowolony.

dziekuje serdecznie wszystkim ktorzy zabrali glos w tym watku i wyrazili chec pomocy.