cześć
w Zaskarze jest podsiodłówka 26,8 mm. ciekawej sztycy mozna szukać do usranej śmierci i powiem szczerze, że nie podoba mi się to do tego stopnia, że zastanawiam się nad jej poszerzeniem, tak, by przyjęła sztycę 27,2 mm.

gdyby to była stalowa rama z mocno cieniowanych rurek to przyznaję, że miałbym pietra i na 99% odpuścił temat ale tutaj jest całkiem grubaśne alu, choć co prawda cieniowane (chyba, że akurat podsiodłówka nie jest cieniowana).

w miejscu montażu zacisku, rurka ma ~2,5 mm grubości więc poszerzenie jej o 0,4 mm to zebranie tylko 0,2 mm ze scianki czyli +/- 8%.

nie wiem jak ta grubość ścianek wygląda w środku jesli rurka jest cieniowana ale bardzo możliwe, że podsiodłówka nie jest cieniowana wcale lub tylko w dolnej partii, żeby wsunięta sztyca miała większą powierzchnię styku ze ściankami.

opcje sa 2 z czego jedna chałupnicza to honownica i trochę cierpliwości, druga to serwis i rozwiertak nastawny.

tu mejk e long story szort: czym to się je? robił to ktoś? opinie? za i przeciw?

Dobry rozwiertak i Wio, zadnego oporu bym nie mial, a pare gram przy okazji sie zyska ;) ...

Po pierwsze- rura podsiodłowa nie powinna być cieniowana wewnetrznie ponieważ sztyca powinna mieć równe przyleganie na całej długości ze względu na rozkład sił. Tak więc jeżeli coś to pozostaje cieniowanie zewnętrzne a to już łatwo sprawdzić zwykłą suwmiarką.

Po drugie zebranie 0,2 mm ze ścianki nie powinno mieć żadnych niekorzystnych skutków- te elementy mają obliczeniowo spory zapas

Po trzecie- nie kombinuj i nie cudacz- rozwiertak i masz pewność że bedzie ładnie i równo

Po czwarte dla świętego spokoju możesz dać możliwie wysoka obejmę- zawsze usztywni trochę górną część rury.

Po piąte- zaczynam załować że sprzedałem tą ramę