Re: "Srał" ktoś kiedyś do łańcucha ;-)

#6
Na jednym ze zlotów dostałem smar parafinowy Morgan Blue. Niezły ale często trzeba było uzupełniać. Potem zrobiłem miksture 80% Morgana + 20% oleju Rohloff i tylko tego używam już od kilku lat. Smaruje łańcuch, czekam aż "wsiąknie", wycieram do czysta. Działa super, a napędu nie musze myć przez cały sezon bo nie łapie syfu jak sam olej ale dzieki olejowi jest trwalsze

Re: "Srał" ktoś kiedyś do łańcucha ;-)

#7
Gerwazy wspomina o miksturze Morgan Blue z Rohloffem, że daje rade na mokre. A pytanie jak ten SRAM bez miksowania z innymi specyfikami spisuje się na mokrym?
Ja czasami na suche warunki używam wosku/parafiny, wrzucam łańcuch do rozgrzanego "wosku" na 10min, wyciagam czekam aż wyschnie, wykruszam i na suche daje rade bardzo dobrze, znacznie dłużej sie trzyma niż np. czerwony Finish Line, mniej też syfi łańcuch i naped ale na mokre warunki słabe to jest.

Re: "Srał" ktoś kiedyś do łańcucha ;-)

#9
Gerwazy pisze:
2021-01-13, 23:49
Ja nie pisałem że daje rade na mokre. Preferuję jednak jazdę w suchych warunkach i w takich mikstury używam zazwyczaj. Pisząc o syfie maiłem na myśli kurz który się klei do łańcucha i razem ze smarem tworzy czarną maź która włazi między zębatki. Tutaj tego nie ma
No rozumiem, po prostu odebrałem Twoje słowa, ze jest trwalsze w sensie właśnie ze na mokre :mrgreen: