Trochę problemów z montażem , ale udało się zamontować. Po prostu do innego typu osi były produkowane uchwyty do licznika , innej średnicy otworów. Licznik rodem z nieistniejącego państwa DDR. Bardzo solidne i precyzyjne wykonanie . Made in IFA, https://pl.wikipedia.org/wiki/IFA_W50 Mam jeszcze jeden licznik o odwrotnym obrocie, do montażu z drugiej strony osi. I licznik ma dodatkowe atuty, ponieważ trzeba ćwiczyć umysł, tzn. stan przed trasą i po . No i jeden niezaprzeczalny - nikt nie buchnie go koło sklepu.
A w końcu jak retro to retro
Re: Mój "garmin" rodem z DDR
#2Pamiętam je To był szal jeszcze za czasów schylku PRL a wiec przed MTB u nas
Re: Mój "garmin" rodem z DDR
#3Super mam takie podobne ruskie, ale nie jest to a'la GARMIN bo Garmin był przede wszystkim GPS-em