Amortyzatory z dawnych lat

#1
Ten temat został podzielony na dwa. Część z niego jest obecnie w temacie "Rozbieranie, serwis i tuning amortyzatora RS Mag21", tj tu:
http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php? ... c&start=15
Jeśli będą tu jakieś odniesienia do czegoś czego tu nie ma, to prawdopodobnie znajduje się tam :) Cała teszta pozostaje w formie niezmienionej:

Showa - japońska firma, która od lat produkuje amortyzatory do motocykli, samochodów oraz hydrauliczne systemy do łodzi motorowych.
W pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych robiła amortyzatory sygnowane nazwami innych producentów:
- Trek seria Mogul
- Tioga (nie wiem, czy było jakieś oznaczenie serii, modelu - nie spotkałem się - na amorach był napis "by Showa")
Amortyzatory te nie cieszyły się dobrą opinią ze względu na wycieki i sztywność, chociaż John Tomac wygrywał na amorach Tioga w XC a potem na Giancie także w DH!
Nie słyszałem, żeby Showa wypuściła coś stricte pod własną marką w latach 90- tych (przynajmniej pierwsza połowa) - poprawcie mnie jeśli się mylę, bo nie jestem tego pewny. Z racji doświadczenia w Motocrossie, na pewno maczała palce w widelcach DH, ale to jest poza moją wiedzą.

Niedawno słyszałem, że Showa wypuściła widelce do cięższego MTB pod swoją marką. Tu mam link:
http://www.hcfr.pl/news.php?readmore=159

Więcej grzechów nie pamiętam.
Ostatnio zmieniony 2011-04-24, 16:40 przez focker, łącznie zmieniany 2 razy.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#2
focker pisze: Amortyzatory te nie cieszyły się dobrą opinią ze względu na wycieki i sztywność, chociaż John Tomac wygrywał na amorach Tioga w XC a potem na Giancie także w DH!
hmm na wycieki to bym się osobiście nie skarżył - w obu Mogulach jakie miałem są jeszcze oryginalne uszczelki i dopiero po 14 latach zaczęły podciekać.... natomiast luzy istotnie łapały dość szybko
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#4
Mam do Was pytanie.
Czy ktokolwiek z Was słyszał bądź ma jakiekolwiek materiały o dość specyficznym widelcu - Aitec-S? Ja mam tylko zdjęcia załączone poniżej, zaczerpnięte z katalogu CP z 1992r - ciekawy jestem, co ten widelec miał w środku. Fajna jest szczególnie konstrukcja wieszaka co Canti i wystające końcówki dolnych (no właśnie - dolnych czy górnych ;) goleni.
Jedno jest pewnie - Halson i PDA to nie jedyne widelce UpSideDown z możliwością stosowania Canti.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Załączniki
Schowek03.jpg
Schowek02.jpg
Schowek01.jpg

#5
Witam

Po 12 latach(w niektórych skromnie)używania, moja Z2 bianca "puściła" w prawej goleni uszczelka.Po wymianie(w ferworze walki)zapomniałem założyć osłon gumowych na golenie i ta sytuacja zrodziła wątpliwość,czy muszę!Zawsze gromadził sie tam syf !Nowe" rozwiązania"dają taką możliwość,a ówczesne?

#6
Osłony gumowe w Bomberach są raczej słabe (są cieniutkie, mają otwory) ale i tak je polecam, bo zawsze chronią narażone na porysowania górne aluminiowe golenie.
Na pewno przedłużą życie widelca, choć po każdej jeździe w deszczu i błocie radzę zaglądać pod osłony - zwykle gromadzi się tam piasek i inne brudy - warto to przepłukać czystą, ciepłą wodą - bo przy następnej jeździe piasek ten, już wysuszony, łatwo może porysować golenie.
Nie powinno być problemu z zamontowaniem osłon - przecież jeśli Bomber ma 12lat, to bez problemu da się odkręcić śruby w koronie, wyjąć golenie i zamontować osłony.
No chyba, że to wersja 2000+ z podkową nie wycinaną CNC, ale nakładaną od góry na dolne golenie - tam nie ma śrub w koronie.

Swoją drogą - wiem, że amor bez gumowych osłon fajnie wyglądają, ale jak można będąc inżynierem pozwolić, żeby do sprzedaży trafiły widelce z narażoną na brud gładzią powierzchni ruchomych? To musi być wymysł speców od marketingu, żeby ludzie częściej wymieniali amortyzatory, bo to najbardziej narażone na zniszczenie miejsce w całym rowerze i nikt mi nie powie, że jakiekolwiek uszczelki są w stanie taki brud zatrzymać. Ja zawsze będę jeździł z osłonami na golenie, choćby to miały być Lizardy - to najlepsza recepta na długie życie górnych goleni i uszczelek olejowych.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#7
Mnie się Lizardy nie sprawdziły - przylegają na tyle że jak tam się coś dostanie to dopiero "haruje" ;-)
Co do miechów - kumpel w z2 97 jeździ bez, właśnie ze wg na małą szczelność i nic mu się z widelcem nie dzieje
W mojej opinii dobre miechy warto założyć, kiepskie mogą narobić więcej szkody (mniejsza szansa na samoistne wypłukanie syfu) niż pożytku
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#8
Fakt - lizardy mają dwie duże wady - jeśli się je źle założy i dostanie się pod nie brud, to robi się idealny pilnik pod nimi - trzeba je wyjątkowo często sprawdzać i czyścić.
Poza tym same z siebie ciągle polerujący golenie podczas ruchu materiał nie jest neutralny dla teflonowanej/anodowanej powierzchni, dlatego lizardy traktuję jako ostateczność - choć chyba wolę je niż gołe golenie.

Co do osłon do Bombera - ja osobiście używam osłon od Judy (ale nie z pierwszej serii - 95-96 - mają za wysoki kołnierz na dole) - są grube, szczelne, znacznie lepsze od oryginalnych Marzocchi.
Pasują pomimo innej średnicy goleni - bo w Judy są zahaczone o zewnętrzną stronę uszczelki zbierającej, a w Bomberze można je założyć na kołnierz uszczelki, zaraz pod sprężynką (zaraz przy goleni górnej).
Trzeba tylko pamiętać o jednej rzeczy - osłony z Judy są znacznie grubsze i dłuższe od oryginalnych, a przy maksymalnym skoku Judy ma więcej miejsca pomiędzy dolną golenią a koroną do zmieszczenia zwiniętej harmonijki. Założenie więc osłony od Judy może powodować, że Bomber nie będzie wykorzystywał całego skoku - zwinięta w harmonijkę osłona będzie go blokować na jego końcu. Ja tak miałem - po prostu trzeba odpowiednio skrócić osłonę.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#9
Niech Wam Bozia w dzieciach wynagrodzi za tą "garść" info,a co by były mądrzejsze ,oświećcie mnie jeszcze co do RST XMO.Jest w świętalnym rowerze,no i co tydzień trzeba uzupełnić psi(20-30),czy nie za często?Co tam się najszybciej zużywa,tzn jakie poczynić zapasy!Jeszcze raz dzięki i........patrz wyżej!

#10
Do XMO proponuję wlać niewielką ilość oleju (do amortyzatorów - po ok. 2ml) - do każdej komory powietrznej np przez zaworki (bez konieczności rozkręcania).
To powinno uszczelnić tłok w komorze powietrznej. Manitou, RS stosują tę zasadę w swoich widelcach z tłokiem powietrznym.
Jeśli to nie pomoże - trzeba się zaopatrzyć w uszczelki na tłoku powietrznym - może u dystrybutora RST mają. Najgorzej, jeśli porysowana jest gładź cylindra powietrznego lub tłoka - wtedy naprawa może być nieopłacalna.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#11
focker pisze:Mam do Was pytanie.
Czy ktokolwiek z Was słyszał bądź ma jakiekolwiek materiały o dość specyficznym widelcu - Aitec-S? Ja mam tylko zdjęcia załączone poniżej, zaczerpnięte z katalogu CP z 1992r - ciekawy jestem, co ten widelec miał w środku. Fajna jest szczególnie konstrukcja wieszaka co Canti i wystające końcówki dolnych (no właśnie - dolnych czy górnych ;) goleni.
Jedno jest pewnie - Halson i PDA to nie jedyne widelce UpSideDown z możliwością stosowania Canti.
No to moja teoria (choć to tylko teoria!)
W Aitecu nie ma lag górnych i dolnych - lagi zewnętrzne są "przelotowe", w środku siedzi jedna długa rura Czemu? takie rozwiązanie zapewnia brak wpływu pracy widelca na ustawienie hamulca / skracania - wydłużanie linki; poza tym ze zdjęć dokładnie tak to wygląda Nie mówiąc o tym że z roku 92 to cudów bym się nie spodziewał a to wygląda na rozwiązanie najprostsze

Tu przeniosę cytat z innego wątku aby wsio w kupie było
focker pisze:Tioga - robiony przez Showa amor na którym w DH ścigał się John Tomac. Nigdy nie miałem w ręku- stąd chęć zbadania. Pewnie Mogul w środku.
skolioza pisze:mam przed oczyma fotę z XC, kiedy Tomac jeździł dla Raleigha - niebieski sztuciec który mnie przypominał... no właśnie nie dam sobie ręki uciąć, ale chyba Marcoka
nie ma już wątpliwości - Tioga = Showa
to skan katalogu Rowery Świata 96 - widelec sygnowany jako Tioga ma bardzo charakterystyczne pokrętła regulacyjne występujące w widelcach Treka (dokładnie w najwyższym modelu Mogul Black Diamond) oraz dość specyficznie dla tych widelców zamocowane piwoty A te na 100% były dziełem Showy - różne źródła o tym donoszą...

Obrazek
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#12
focker pisze:Do XMO proponuję wlać niewielką ilość oleju (do amortyzatorów - po ok. 2ml) - do każdej komory powietrznej np przez zaworki (bez konieczności rozkręcania).
To powinno uszczelnić tłok w komorze powietrznej. Manitou, RS stosują tę zasadę w swoich widelcach z tłokiem powietrznym.
Jeśli to nie pomoże - trzeba się zaopatrzyć w uszczelki na tłoku powietrznym - może u dystrybutora RST mają. Najgorzej, jeśli porysowana jest gładź cylindra powietrznego lub tłoka - wtedy naprawa może być nieopłacalna.
Aby to miało sens olej musi być bardzo gęsty coś jak Red Rum a o taki niełatwo.
www.velotech.pl

#13
No to moja teoria (choć to tylko teoria!)
W Aitecu nie ma lag górnych i dolnych - lagi zewnętrzne są "przelotowe", w środku siedzi jedna długa rura Czemu? takie rozwiązanie zapewnia brak wpływu pracy widelca na ustawienie hamulca / skracania - wydłużanie linki; poza tym ze zdjęć dokładnie tak to wygląda Nie mówiąc o tym że z roku 92 to cudów bym się nie spodziewał a to wygląda na rozwiązanie najprostsze
W mojej ocenie przyczyna, dla której zewnętrzne golenie są przelotowe jest trochę inna, a samo mocowanie hamulca to tylko "efekt uboczny" przyjętego założenia konstrukcyjnego (przecież można by zrobić filigranową podpórkę w kształcie podkowy mocowaną pod piwotami- jak w standardowym widelcu).
Zewnętrzne golenie są dość krótkie - nie mogą być za długie "w dół", bo pod nimi muszą się zmieścić piwoty. Golenie zewnętrzne w tym przypadku zostały przez to przedłużone "w górę" - wystają ponad "koronę". W nich znajdują się ślizgi, po których poruszają się golenie wewnętrzne. Jeśli golenie zewnętrzne nie byłyby przelotowe (zamknięte na górze), to golenie wewnętrzne musiałyby być znacznie krótsze (bo nie mieściłyby się pod "kapslem"). Przy minimalnym ugięciu, o długość skoku zmniejszyłaby się długość powierzchni styku zewnętrznych i wewnętrznych goleni - czyli czynnik wpływający bezpośrednio na sztywność widelca. A w tym widelcu jest bardzo duża siła działająca na ślizgi- wewnętrzne golenie stanowią bowiem bardzo długą dźwignię. Dlatego konstruktor zdecydował się na golenie przelotowe- bo niezależnie od ugięcia - powierzchnia styku zewnętrznych i wewnętrznych jest cały czas taka sama. Bez tego widelec byłby bardzo wiotki i nietrwały (choć pewnie i tak był - tylko mniej ;). Można by przedłużyć zewnętrzne golenie w górę, ale osiągnięto by dokładnie ten sam efekt, co w przypadku goleni przelotowych. A do tego wyglądałoby to komicznie i nie można by zamontować mocowania do Canti (nasz efekt uboczny całego systemu).

Mnie bardziej zastanawia system amortyzacji - pewnie to jest elastomer, ale ciekawi mnie jak jest on mocowany. Muszą być przecież dwie powierzchnie, które się poruszają względem siebie, żeby elastomer można było ściskać. Tutaj chyba musiały być jakieś wypusty w goleniach zewnętrznych i nacięcia wzdłużne w goleniach wewnętrznych, przez które te wypusty przechodziły. Ale to może potwierdzić chyba tylko osoba, która coś na temat tego widelca wie. Najbardziej by mnie zdziwiło, gdyby to był system powietrzny- ale szczerze w to wątpię.

Co do skomplikowania konstrukcji w 1992r - Już RS-1, ze swoim systemem powietrznym miał system zapobiegający bujaniu widelca przy podjazdach - bardzo podobny do tego z Fox'ów Terralogic - śmieszna kulka, która w stanie spoczynku widelca zamykała zawór olejowy, a dopiero po najechaniu na przeszkodę - otwierała ten zawór. Miałem to też w moim Specialized'zie FS (klon Maga 30) - amor faktycznie nie pompował (ale przy tym był też mało czuły). Także zdarzały się też mocno wysublimowane konstrukcje.
Aby to miało sens olej musi być bardzo gęsty coś jak Red Rum a o taki niełatwo.
To prawda - Redrum byłby najlepszy, ale przy dobrych uszczelkach i braku zarysowań na powierzchni styku uszczelki z cylindrem komory powietrznej zwykły olej też się nadaje. Co prawda Manitou zaleca olej o gęstości 40WT (2,5ml - Mars), ale już RS w instrukcjach sprzed wprowadzenia Redrumu zadowala się gęstością 15WT (po 5ml- SID'98), co jest zbliżone do standardowego oleju do amortyzatorów. Ja w swoim Manitou Mars CL stosowałem 7,5 WT, czyli standard i nie zaobserwowałem, żeby uciekał przez uszczelkę komory powietrznej - a jeździłem na nim około 7 miesięcy. Wiec lepiej nalać taki olej, niż zatrzeć uszczelki i powierzchnie cylindra komory powietrznej. Trzeba tylko sprawdzać co kilka miesięcy, czy ten olej tam nadal jest i nie przedostał się do dolnych goleni.
Natomiast jeśli są rysy na cylindrze- nawet Redrum nie pomoże.

dodano:
Tutaj można kupić Redrum i podobne w niewielkich ilościach w rozsądnej cenie, jeśli ktoś nie potrzebuje dużej ilości. .
http://www.bigbike.opole.pl/pokaz.php?kid=85
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#14
Red Rum Rock Shock-a mozna będzie i u mnie zamówić normalnie w buteleczkach oryginalnie paczkowane, w tym roku już w sprzedaży będzie gdzieś od połowy marca.

No i info Panowie takie niech szlag trafi.

Rock Shock wstrzymał produkcje uszczelek 30 mm, takze uzytkownicy Duków i podobnych wynalazków muszą szukać sobie zastepczych produktów, oryginałów nie będzie w tym rozmiarze.
www.velotech.pl

#15
RS sam sobie strzela gola z tymi uszczelkami 30mm. Jak się użytkownicy przerzucą na uszczelki Enduro, to RS straci klientów na stałe. Sami sobie będą winni.

Swoją drogą są na allegro uszczelki Enduro do Maga
http://allegro.pl/item912077320_cml2_us ... x_mag.html
Jacyś chętni?

Dla potrzebujących mogę załatwić oryginalne w znacznie niższej cenie, ale może mi to zająć trochę czasu.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#17
Będzie pasować, ale dla pewności weź suwmiarkę i zmierz jeszcze średnice wewnętrzne kołnierzy, w którym siedzą uszczelki, albo spróbuj włożyć uszczelkę kurzową z Mogula do swojego Maga dla porównania średnicy.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#18
focker pisze:Mam do Was pytanie.
Czy ktokolwiek z Was słyszał bądź ma jakiekolwiek materiały o dość specyficznym widelcu - Aitec-S?
może nie jest to stricte Checker Pig, ale....
w katalogu Rowery Świata z roku 94 jest foto Checkera z tym widelcem
Obrazek

opatrzone komentarzem:
...
Widelec amortyzujący w tych rowerach ma układ "upside-down", podobny do opracowanego przez Boba Stichę...
A Bob Sticha? dla przypomnienia Czechosłowak mieszkający na początku lat 90 w Szwajcarii, z zamiłowania konstruktor, istotnie w roku 93 zaprezentował min wspomniany widelec Jego foto (pochodzące z katalogu Rowery Świata 93) być może jest najlepszym obrazem konstrukcji której poszukujesz - niestety bez wnętrzności
Obrazek


A z innej bajki:
magazyn Rowery z czerwca 1996 dostarcza porównania top 20 amortyzatorów autorstwa p.Leszka Sobieraja Materiał wart uwagi głównie ze wg na niespotykane często konstrukcje - min widelec Sygnowany przez Showę Z resztą zobaczcie sami ilu z nich nie znacie ;-)
Obrazek

Obrazek


Obrazki są w dużej rozdzielczości - po kliknięciu wszystkie szczegóły będą widoczne ;-)
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#19
Witam.
Po pierwsze: dzien dobry! :D Jestem nowym użytkownikiem i po przeczytaniu tego tematu zaczłem się zastanawiać, czy aby na pewno dobrze trafiłem. Jedyne co mogę tu wnieść nowego, to pytania ;)
Jestem szczęśliwym posiadaczem pomarańczowego bombera Z1 z 1997r. od ok 10 lat, ale z przykrością stwierdzam, że żyłem w głębokiej nieświadomości katując na hopkach inne widelce, aż wyrosłem z tego i zmontowałem sobie przyjemnego xc. Oczywiście z przodu nie było mowy o skoku 150, więc wylądował tu odkurzony bomber. I dopiero po przejażdżcw mnie olśniło jakie mialem szczęście jako dzieciak, że akurat coś takiego wpadło mi w ręce.
Ale do rzeczy. Mam z nim mały problem. Mianowicie zakochałem się w hydraulicznych tarczówkach i przy mocowaniu okazalo się, że coś nie pasuje. Szukałem, szukałem i nic nie znalazłem, więc pojechałem do warsztatu i dorobiłem adapter o węższym rozstawie śrub mocujących zacisk do widelca (w końcu dowiedziałem się, że nie jest to standard IS51, tylko Formula 48.5mm) Ale na tym nie koniec, bo jak uszczęśliwiony wszystko zainstalowałem wyszło na jaw, że to nie tylko kwestia rozstawu śrub, ale też położenia zacisku. Efekt jest taki, że jeżdżę od paru miesięcy prawie bez przedniego hamulca, bo mniej więcej 1/3 powierzchni klocków łapie tarczę.

Proszę o jakąś pomoc/podpowiedź gdzie i jak szukać oryginalnych adapterów, ewentualnie ludzi, którzy potrafią coś takiego profesjonalnie wykonać (tzn. sami wiedzą na czym zależy rowerzyście ;-) ).

ps: w tej chwili używam najtańszych Deore, ale zamierzam zamienić na Avid Elixir. Z przodu posiadam tarczę 160mm i nie planuję tego zmieniać.


POZDRAWIAM wszystkich użytkowników i z góry dziękuję za pomoc! :-D
Daglas

#20
No cóż...
Pierwsze Bombowce to jeszcze era gdzie nie było ujednoliconych standardów przy hamulcach tarczowych - zarówno w kwestii adaptera jak i nawet średnic tarcz Tak się składa, ze Marzocchi - przed usystematyzowaniem tego tematu - współpracował ściśle z Formulą, stąd adapter zrobiony pod ich hamulce (wyposażone seryjnie w tarcze ok 165mm żeby nie było za łatwo Około, bo hydrauliczne modele miały w dodatku srednicę tarczy ok 2-3mm mniejszą niż mechanik MD-1 :mrgreen: )
Nie sądzę w związku z tym abyś dostał jakiś fabryczny adapter do hamulców innych, a nawet jeśli taki trafisz (choć nie spotkałem się) to będzie robiony pod wczesne Hopy, Gustawa M i inne typowo zjazdowe konstrukcje z tamtej epoki...
Pozostaje:
- albo dobry ślusarz, do którego zaniesiesz poza widelcem także zacisk i koło oraz wytłumaczysz jak ma to działać
- albo dobry warsztat rowerowy który będzie wiedział o co biega (w Krk mógłbym śmialo skierować Cię do Kalego na Józefińską)
- albo kilka chwil w warsztacie z wiertarką i pilnikiem - efekt na pewno będzie zadowalający a jaka satysfakcja! (dla przykładu adapter do sztywnego widelca i Formuli któr wystrugałem jakieś 13 lat temu i jeździ do dziś)
Obrazek
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#21
Ok. Dzięki wielkie za pomoc. Juz pozbyłem się wszelkich wątpliwości :-P W takim razie rozpuszczam macki w poszukiwaniu "odpowiedniego" warsztatu. Jak nie znajdę, to najwyżej będzie kolejna stówka w plecy u ślusarza.

A jak już jesteśmy w temacie. Czy lepiej jest dorobić cieńszy adapter (taki, żeby moc zbliżyć zacisk do goleni), czy zamontować tarczę 185? Stary Bomberman wytrzyma takie obciążenie? (Nie jeżdże regularnie w ostrym krosie, ale zdarza mi się czasem poszaleć, ważę 73kg)

Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam!
Daglas

#23
daglas pisze: Proszę o jakąś pomoc/podpowiedź gdzie i jak szukać oryginalnych adapterów, ewentualnie ludzi, którzy potrafią coś takiego profesjonalnie wykonać (tzn. sami wiedzą na czym zależy rowerzyście ;-) ).
Daglas
Niektóre wersje pierwszych Bomberów (wersje QR20) miały adapter pod tarczę oryginalnie demontowalny. Był przykręcony dwiema śrubami do mocowania wchodzącego w środek dolnych goleni (w goleniach były dwa otwory). Jeśli byłbyś zdeterminowany, możesz zadzwonić do Gregorio - może jeszcze mają jako części zamienne. Pozostanie Ci wtedy udydolić stare mocowanie, nawiercić otwory w odpowiednim miejscu (to będzie najtrudniejsze - najlepiej byłoby mieć oryginalnego Bombera na wzór) i zamontować mocowanie. Wiercenie może jednak wpłynąć na możliwość ewentualnych pęknięć, chociaż w "zwykłym" Z2 (nie Super Fly) ścianki goleni są dość grube, a podkładka od adaptera rozkłada równomiernie obciążenie. Ale zawsze jakieś ryzyko jest - żeby nie było.
Adapter wygląda tak:
http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... delID=2026
Od biedy nawet z tej strony możesz zamówić.

A tak w ogóle - masz wersję z adapterem na obydwu goleniach, czy tylko na lewej?
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#24
focker pisze: chociaż w "zwykłym" Z2 (nie Super Fly) ścianki goleni są dość grube, a podkładka od adaptera rozkłada równomiernie obciążenie. Ale zawsze jakieś ryzyko jest - żeby nie było.


A tak w ogóle - masz wersję z adapterem na obydwu goleniach, czy tylko na lewej?
Moj model to Z1. Zakladam jednak, ze musi miec grube scianki, skoro wazy ponad 1800g.

Na obu :D
Nawet sie kiedys zastanawialem czy istnieje przejsciowki z jednego na dwa przewody z olejem, ale to jest bardzo bez sensu jak sie o tym pomysli. Sporo problemow z precyzja ukladu (prawdopodobnie jeden by hamowal mocniej, drugi slabiej, co by nie robic) poza tym, zeby sie zabic wystarczy w zupelnosci jeden przyzwoity hebel hydrauliczny ;-) Wreszcie skad wziac piaste i hamulec o konstrukcji "righty".

Dzieki za rade Nie wiedzialem, ze takie konstrukcje w ogole istnialy. Udalo mi sie znalezc kontakt do warsztatu, ktory ponoc wykonuje adaptery na zamowienie, a to (tak mysle) najzdrowsze rozwiazanie. Wiec drastyczne metody pozostawie na gorsze czasy :mrgreen:

pozdrawiam!

#25
Ten adapter z prawej goleni wynikał chyba z tego, że gdy powstawały pierwsze z1 nikt do końca nie wiedział jakie będą standardy piast, zacisków itp, więc Marzocchi na wszelki wypadek zrobił też mocowanie z drugiej strony - ale w standardzie Formuli. Tak bywa z początkami standardów :) W sumie hamulce w motorach były już wtedy z dwóch stron piasty - ale jak piszesz - w rowerze jedna strona zupełnie wystarczy.

A przy okazji - Wykopię trupa:
skolioza pisze: A Bob Sticha? dla przypomnienia Czechosłowak mieszkający na początku lat 90 w Szwajcarii, z zamiłowania konstruktor, istotnie w roku 93 zaprezentował min wspomniany widelec Jego foto (pochodzące z katalogu Rowery Świata 93) być może jest najlepszym obrazem konstrukcji której poszukujesz - niestety bez wnętrzności
Konstrukcja niby podobna do tej z Checkera, ale jednak zupełnie inna ;)
Zobacz - u Stichy wszystko widać jak na dłoni - element amortyzujący (elastomer) jest włożony pomiędzy górną półkę (golenie zewnętrzne) a most łączący golenie wewnętrzne -widać więc na jakich elementach poruszających się w stosunku do siebie jest zamontowane medium ściskane.
A w Checkerze?
Nie mam pojęcia jak tam zamontować medium ściskane pomiędzy elementy ruchome - musi być jakiś otwór wzdłużny w goleniach wewnętrznych, przez który przechodzi wspornik od elastomera. Z jednej strony elastomer opiera się na wsporniku przymocowanego do goleni zewnętrznych przechodzącego przez otwór w goleniach wewnętrznych, z drugiej na korkach w goleniach wewnętrznych.
Nawet nie próbuję wymyślić jak by to mogło działaś w systemie powietrzno- olejowym ;)

A jeśli chodzi o funkcję "wspornika dla canti" to oprócz tego, że mogą być dłuższe odstępy pomiędzy ślizgami w goleniach zewnętrznych, to usztywnia on też całość konstrukcji. Nie pozwala na "rozchodzenie się" goleni wewnętrznych - tak w płaszczyźnie wzdłużnej jak i poprzecznej. Pełni więc funkcję podkowy w standardowym widelcu. Tak jak pisałem - mocowanie dla canti to tylko efekt uboczny.
skolioza pisze:A z innej bajki:
magazyn Rowery z czerwca 1996 dostarcza porównania top 20 amortyzatorów autorstwa p.Leszka Sobieraja Materiał wart uwagi głównie ze wg na niespotykane często konstrukcje - min widelec Sygnowany przez Showę Z resztą zobaczcie sami ilu z nich nie znacie ;-)
Znaczną część tych amorów mam w domu. Ale o części nawet nie słyszałem (np. Ice Professional czy Bergman)
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#26
Po raz kolejny ten sam cytat
focker pisze:Tioga - robiony przez Showa amor na którym w DH ścigał się John Tomac. Nigdy nie miałem w ręku- stąd chęć zbadania. Pewnie Mogul w środku.
OWMTBC dało nowe info Był tam prezentowany nowy magazyn (stricte dla retro-bikerów) w którym była replika teamowego Raleigha Tomaca Jak się okazało zdjęcia pochodzą z jednej z prezentacji na MTBR.com
Co ciekawe, widelec który był tam prezentowany nieco mnie zaskoczył (bo wychodzi na to że Tioga miała 2 modele sygnowane przez siebie)
Informacja podana w magazynie to oczywiście Showa jako producent, ale także to że te widelce to jedynie seria prototypowa do użytku teamowego - nigdy ponoć nie sprzedawane oficjalnie

Na koniec kilka fotek jakie znalazłem na MTBR.com
Obrazek

tu zwróćcie uwagę na podkowę - wiszące piwoty jak w Mogulu, ale podkowa inaczej mocowana - śruby z boku goleni

Obrazek

Obrazek

tu niby to samo, ale podkowa mocowana normalnie i bez wiszących piwotów

Obrazek

tu inna szata graficzna

Obrazek

Obrazek

a dwa ostatnie to właśnie te co mnie zaskoczyły - podkowa jak na I foto, ale dodatkowo zewnętrzna regulacja tłumienia na goleniach jak w Mogulu Black Diamond
Myślę zatem, zwłaszcza na podstawie ostatnich fotek że bebechy były te same co w Mogulu

EDYSZYN - Focker mnie poprawił - na goleniach na zewnątrz to nie regulatory tłumienia Pisał o tym wcześniej ale ie zarejestrowałem - pokrętła zmieniają wielkość komory powietrzno-olejowej zmieniając tym samym ch-kę progresji ugięcia widelca Sorki za wprowadzenie w błąd
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#27
Nawiązując do tematu -
właśnie rozmontowuje sobie RS Quadra '94 i zastanawiam się, jakiego smaru użyć.
W środku jest jakiś biały (w zasadzie teraz już szary :> )
mam pod ręką EP2 (litowy), Moly (czyli litowo-manganowy) i miedziany.
O ile kojarzę, elastomery (oryginalne, RS Kryptonics) mają jakiś problem z litem - co powinienem zastosować?
Przy okazji - firmowe gumy są w średnim stanie, co myślicie o łatwo ściągalnych:
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.32989
(jak toto pracuje widać na: http://www.youtube.com/watch?v=2jNj8W5x71c )
--
Cypis

#28
osobiście odradzam te osłony, miałem lizard skina(neopranowe) i porysowały mi golenie :-(
wydaje mi się że lepiej poszukać gum które nie dotykają goleni, ewentualnie po każdej jeździe czyścić i aplikować np. brunoxa

#29
Cypis pisze:Nawiązując do tematu -
właśnie rozmontowuje sobie RS Quadra '94 i zastanawiam się, jakiego smaru użyć.
W środku jest jakiś biały (w zasadzie teraz już szary :> )
mam pod ręką EP2 (litowy), Moly (czyli litowo-manganowy) i miedziany.
O ile kojarzę, elastomery (oryginalne, RS Kryptonics) mają jakiś problem z litem - co powinienem zastosować?
Przy okazji - firmowe gumy są w średnim stanie, co myślicie o łatwo ściągalnych:
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.32989
(jak toto pracuje widać na: http://www.youtube.com/watch?v=2jNj8W5x71c )
Smar do amortyzatoró:
1. Rock Shock Butter
2. RST w tubie
3. Smar teflonowy np Finish Line.

nie powinno sie stosowac smarów zawierajacych lit - dotyczy to amorów z lagami pokrytych teflonem , ale też nie dawałbym na stalowe.
Pozwyższe 3 typy spokojnie możesz dać.

Jeśli smar masz za gęsty , to możesz go zmieszać z paroma kroplami oleju np 10-20 W.

Jesli amor ma w miare szczelny spód ( śruby , można miedzy golenie dać troche oleju 10-15ml i przewracać co jakis czas amor aby olej nawilżył uszcszelki.

Brunox- używać ale z dala od amortyzatorów.
W tych z lagami teflonowanymi nie ma potrzeby a stalowe, i tak to nie jest środek smarujący.
Nie polecam , aczkolwiek nie neguje bo sprzedaje.

Ale lepiej dac pare kropel oleju do amorów, albo oleju teflonowego ( np czerwony FL )
www.velotech.pl

#30
Wszystko się zgadza oprócz jednego - absolutnie odradzam Finish Line Teflon (biały). On się po prostu nie nadaje do amorów. Ma złą konsystencję przez co się szybko się ściera z miejsc styku goleni. Każdy przypadek dłuższego stosowania tego smaru jaki widziałem, to zniszczone życie wewnętrzne amora.

Już lepszy jest zwykły smar ŁT, może być z kilkoma kroplami teflonowego Finish Line - np suchym prafinwym. Nada się też wazelina techniczna z Finish Line'm.

Tak jak pisał Piotr - absolutnie unikamy smarów z litem. Tak z uwago na teflon jak i elastomery.

Brunoxa nigdy nie stosowałem - uważam, że smar nad uszczelkę kurzową nic nie da. Szczególnie jeśli amor potrzebuje serwisu, to tylko ukrywa tego objawy.

Lizardy odradzam. Za to gumowe osłony dla mnie są dobrą rzeczą - pod warunkiem, że są w miarę szczelne (nie z dziurami jak w RST czy Marzocchi).
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .