manetki a mróz

#1
Działają wam manetki (rapidfire) zimą? i co robicie gdy działać przestają? Odpowiedź "wymiana na thumby' jest jedyną jaką znam i szukam innej. Czy na przykład jak kupie sobie współczesne, ze świeżymi smarami to będzie to działać? Na jaki smar powiniennem wymienić ten co jest w manetkach i czy to coś da czy raczej r-f poprostu mają zakres działania w temperaturach dodatnich.

Re: manetki a mróz

#2
Na mrozie to dziadostwo nie działa. To znaczy się im więcej ruszasz i przerzucasz, to może rozhulają. Ale jak postoją, to znów nie trybią. Miałem już nawet do czynienia z XTRem 970, który odmawiał pracy nawet latem, o starszych RF nie wspominając. Ale generalnie reguły nie ma. Jedne chodzą, inne nie. JA na szybko psikam WD40 przez otwór od linki. Jak to nie skutkuje, to zdejmuję obudowę i muszę bardziej precyzyjnie zaaplikować olejek na konkretną sprężynkę i zapadkę odpowiedzialną za ten cyrk.
https://www.facebook.com/evobikesycow

Re: manetki a mróz

#3
Ja zawsze manetki rozbierałem i wywalałem z nich oryginalny smar. Dawałem jakiś lekki olej i na mrozie zawsze mi działały. Kwestia jeszcze co masz w pancerzach.
PŁACĘ ZŁOTEM ;-) Tioga Psycho K Skin Wall; Kierownica alu Zoom 130 lub 150 złotawa, Mostek ahead czarny i srebrny ControlTech mocowanie kiery na jedną śrubę, 1i 1/8 cala ,120-135mm

Re: manetki a mróz

#5
Ja na razie nie odczuwam braków w przerzucaniu w moim rowerze zimowo-transportowym.. Fakt hamulce działają siłą woli a rower w czasie pracy stoi na mrozie przez 8-10 godzin. Z manetkami nie mam problemu ale jak wyżej chłopaki piszą, psikam jakimś preparatem w sprayu albo jak to nie podziała to rozbieram i wymywam to co zostało z orginalnego smaru. Mam spray silkonowy stosowany do bieżni na fitness. Daje radę przy niskich temperaturach. A potem się zobaczy bo u mnie na tą godzinę minus 11

Re: manetki a mróz

#7
skolioza pisze:
2021-02-12, 20:05
Nie działają bo blokuje je zgestnialy smar - niekoniecznie stary. Wazelina techniczna rozwiązuje problem
o! to jeszcze zanim zamontuje thumby to spróbuje. To jeszcze takie pytanie - jaka procedura? rozebrac i wyczyscic sciereczka z benzyną? Otworzyc i nawalić wazeliny? zatobić w benzynie na jakiś czas (jaki) a potem zapaćkać wazeliną? Jaką metodę stosowałeś? Jaką polecasz?

Re: manetki a mróz

#8
skolioza pisze:Wazelina techniczna rozwiązuje problem
Jaka wazelina techniczna bo conajmniej są 2 rodzaje. Jedna ma kolor biały i konsystencję smaru. Druga ma kolor przezroczysto - zółty i jest tak jakby półpłynna. Potrafi wypłynąć z tubki przy temperaturze pokojowej. Ja mam tą drugą wersję, w tubce firmy Malwa. Smaruję nią klemy w akumulatorze.

Re: manetki a mróz

#9
Stary smar trzeba cały i dokładnie wg mnie wypłukać by nie blokował mechanizmów. Ja rozbieram manetki do rosołu, nawet te dzisiejsze, znaczy się wszystkie monitorki i plastiki off (bez rozmontowywania samego mechanizmu), moczę w benzynie + szczoteczka do kłów, teraz mam kompresor, więc jak żaby się słomką onegdaj dmuchało tak manetki ciśnieniem traktuję, potem suszarka by przyspieszyć odparowanie i też wazelina, ale taka w płynie, można dostać w Ciastoramie czy inszym żabojadowym budowlanym Oszozłomie czyli Liroju Merloju.
PŁACĘ ZŁOTEM ;-) Tioga Psycho K Skin Wall; Kierownica alu Zoom 130 lub 150 złotawa, Mostek ahead czarny i srebrny ControlTech mocowanie kiery na jedną śrubę, 1i 1/8 cala ,120-135mm

Re: manetki a mróz

#14
DOMAN pisze:
2021-02-15, 22:20
Myślę, że nawet smalec [...]byłby lepszy...
no tylko tu nie chodzi o to by było lepiej ale by było wystarczająco dobrze. Dzięki wszystkim za opinie. Póki co tymczasowo thumby wjechały, a wszystkie manetki zdemontowałem, będę je czyścić szczotką bo zębów w obecności benzyny i wysuszę i nasmaruję olejem grafitowym, taki płynny jak smar do maszyn do szycia, tyle że ma jeszcze ten grafit.
cron