#5
Osobiście odpuściłbym i poczekał do końca sezonu jeżeli Ci się mocno nie pali .
Początek sezonu to słaby moment na kupowanie roweru. Ceny mocno wywindowane i raczej ciężko coś ugrać.


Co do Cube'a solidna niemiecka manufaktura. Made in Taiwan to dla mnie synonim jakości. Od x lat nikt się w świecie nie łudzi , że osiągnie lepszą jakość od kitajców:) Co do tego konkretnego egzemplarza . Wydaje mi się , że wart swojej ceny. W kwietniowym BIKE BOARD był test rowerów 2500-3000. Z tego co pamiętam Cube Analog wypadł bardzo dobrze. Jako jeden z nielicznych miał widelec RS.

#8
Cube i manufaktura? No co wy, toż to typowa oklejarnia jest. I to jeszcze barok i rokoko, w rowerowym dizajnie, dla mnie, są ucieleśnieniem samego zła. Wielgachne logo na półtora rury, opony z paskiem, odpust i dopust boży, zero smaku i umiaru. Powinien jeszcze rozsiewać cekiny.
Z tego co pamiętam, to ino w RFN (nieco) i na wschód ten swój szprajc tak oklejają. W GB czy USA marka kompletnie nieznana - pewnie robią to pod inną, skromniejszą.
Znajomy wydał pare kafli na jakiś ich średnio-wyższy model, coś podobnego do tego, co linkujesz. Wszystko pięknie, xt, japdole, a piasty mu dali jak z markeciaka. Łańcuch kasetę też. No, ale wygląd - bazarek kosmosek łojezu.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#11
cube jak cube,
złe nie są, ale ramy krótkie mają, takie Atb - nie każdy lubi.
Krutkie oczywiście wszystkie oprócz mojej - bo to krosiak jest, i to z krótkiej serii,
\
centurion accordo gt '88, gary fisher big sur '99, trek singletrack 950 '95, romet-universal '82, centurion-ritchey '90-91, nishiki bombardier '94, peugeot black rock '90, univega dual action-pro '96, koga-miyata traveller '91/ ramy; wheller 6600 '93, centurion accordo '87, katrga dx '90 /było: muddy fox courier comp '92, peugeot mackenzie '92, giant cold rock '90, '91, '92,
cron