Biegi wewnątrz piasty

#1
Nie byłem pewien gdzie wrzucić ten temat więc wrzuciłem tutaj. Tak więc mam pewien dylemat raczej natury moralnej niż technicznej. Zmontowałem Fata jako singlespeeda, tanio, bezpretensjonalnie z częściami niezgodnymi z epoką. Zbrodnia, ale nie w tym rzecz.

Ostatnio jestem opętany budową roweru idealnego, idealnego dla mnie, nie dla pokazów, dostosowanego do moich potrzeb pod względem kątów, rozmiaru ramy, tego jak się go "czuje" i jak się na nim jeździ. Wicked zdaje się nim być ale do pełni szczęścia brakuje mi jednak chociaż paru biegów. Wszyscy wiemy bo je używamy, tradycyjne przeżutki są dalekie od ideału pod wieloma wzgędami; szybciej się zużywają, wymagają stałej opieki jak smarowanie czy ustawianie a do przeżutek w piaście wystarczy dolać oleju co jakiś czas, jak do skrzyni biegów.

Lubię też "czysty" wygląd singlespeeda. Taki "czysty" wygląd daje też piasta z przerzutkami w środku jak Sturmey-Archer, Rohloff czy Shimano Alfine. Czy ktoś miał jakieś dośwadczenia związane z tego typu rozwiązaniami i jeszcze jedno, czy będzie to przegięciem totalnym zamontować coś takiego w Fat Chance? Chociaż jak wspomniałem to nie jest tym razem projekt retro zgodnie z epoką tylko taki który będzie mi służył codziennie, będzie jako kompan epickich wypraw, zabierze mnie tam gdzie chcę i będzie po prostu źródłem satysfakcji z jazdy?

Rohloff odpada, jest po prostu za drogi, chociaż najlepiej by pasował ale w tym roku wychodzi 11-biegowa lżejsza i tańsza Alfine od wielkiego S.

Tak więc chciałbym poznać wasze opinie co sądzicie na ten temat ?

#2
Dam głos na nie.
Te wielgachne piasty są brzydkie. Rower wygląda jak motorower.
A może zredukuj liczbę przerzutek, po prostu zostaw z przodu 1 blat, a z tyłu (retro to retro) zostaw 7, może 6, a nawet 5 indywidualnie dobieranych zębów? I daj przerzutkę z króciutkim wózkiem.
Tak, wiem, sylwetka singlespeeda idzie w diabły, ale do roweru idealnego może być ciut bliżej.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#3
Cóż, coraz więcej turystów rowerowych stosuje wielobiegowe piasty zamiast kombinacji różnie zużywających się zębatek etc Rozumiem zatem zamysł I nie da się ukryć że idealnie pasowałby do takiej ramy Rholoff...
Z drugiej strony, gdyby komponenty były dobrane względem siebie spójnie, epokowo a jedynie założone do klasycznej ramy nie musiałoby to wyglądać źle - przykłady są na RB choćby
Tak czy siak, obawiam się że nawet jak pójdziesz w taką prostotę nie zyskasz purystycznego wyglądu roweru - do ramy bez poziomych haków napinacz prędzej czy później będzie po prostu konieczny...
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#4
Niestety napinacz i teraz przy singlu jest konieczny, inna sprawa że najlżejsza 11 biegowa Alfine bedąca na rynku jesienią waży 1540 gram. To czyni koło dosyć ciężkawym, Rohloff waźy prawie 2 kilo :roll: To na razie tylko takie moje gdybanie póki co to nawet fanie się pomyka z jednym biegiem ale sprawdzam wasze zdanie czy mi odbiło wysuwać takie pomysły czy też jednak wszystko jest ze mną ok?
O jednym blacie też myślałem, wtedy krótki wózek i rower też ładnie by wyglądał. Pomyślę nad tym jeszcze.

#5
zakładając że na tym forum ludzie są przeciętnie normalni, to Ci nie odbiło :-D z reszta nawet Rurokura w swoim wątku o One'ie dywagował nt piast wielobiegowych ;-)
A koncepcja z przerzutką też jest ok, jeśli jest w klimacie - np jakiś thumb + ciekawa rd do kompletu...
Tyle że w obu przypadkach odchodzimy od purystycznej koncepcji singla....
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#6
kolo bedzie ciezsze, ale gdyby tak policzyc:

masz zalpleciona M737 - czyli okolo 395-400g
kasety uzylbys 7-8 i pewnie typu HG70 (lub podobnej) - czyli w przypadku 11-30 jest to niespelna 380g.
Wynik prawie 800g (bo przy kasecie 11-32 jest jeszcze ciezej) vs np. 1450

Alfine to jeszcze:
- krotsze szprychy (mozna sie pokusic o mieszanke compow-revo),
- o ponad polowe lzejszy napinacz (zamiast rd, m739 z krotkim wozkiem to 220g (bez barylki regulatorka).
-lzejszy/krotszy lancuch
-mniej koronek na korbie (jednak wage podniesie Bash lub np. chain-eye (czy jak to fachowo nazywaja) [jesli zostalyby te M750, to 430g+blat np. 36 czyli ~40g, + bash ~30g)
-mniej masz tez manetki (jeden thumb m732 to okolo 94g)
-odpada troche pancerzy/linek

czyli na kole masz jakies 700g nadwagi
poza kolem zrzucasz max 400-450g
wciaz jestes okolo 250-300g do tylu, zatem wartoby wmontowac lekkie obrecze, pomyslec o przyzwoitych detkach i oponach ponizej 450g


wyplaty szybko znikna....
Obrazek

#7
pomijając aspekty wagowe oraz cenowe pokusiłbym się i zamontował taki wynalazek
żadnego moralniaka !
alfine nie jest wcale taki wielki i klockowaty i można zamontować jakiś najprostszy napinacz, pozostaje kwestia doboru odpowiedniego do stylu korby i blatu i śmigać :)
piastę można dostać za 500 zł + manetka 80 zł także żaden kosmos
Era retrobikera kończy się na cantileverach...
Dziewczyny wolą sztywnego :)

#8
halo
Zostałem wywołany ,to dorzuce swoje 3 grosze. Po pierwsze dyskutowałbym, czy system przerzutkowy jest tak bardzo awaryjny w stosunku do piast planetarnych zwłaszcza wielobiegowych ,ale chyba nie o to chodzi.(wyższa niezawodność uproszczonego napędu i grubego łańcucha są oczywiste). Sam od ponad roku przemyśliwałem koncepcje multispeeda na bazie inbreda (nie to ,żeby singiel mi nie wystarczał ,ale potrzeba eksperymentowania wygrała) i wkrótce ten stan rzeczy stanie się faktem. Uważam ,ze warto spróbować -na początek ,warto sobie odpowiedzieć jaki zakres przełożeń Ci odpowiada . Mi na moje potrzeby i tereny stykał nawet sachs dreigang ze swoimi 170% ,ale udało mi się tanio dorwać p5kę z mocowaniem na hamulec tarczowy (sic!) więc i 250% i kolejny naddatek wagi moze być do zaakceptowania. Zresztą wogóle do samej wagi roweru -nie dajmy się zwariować -jak sam Zimniasty policzył ,wcale nie jest tak strasznie ,a wyścigówka to to nie będzie . Ja bym bezkwasowo zapodał taką piaste do tego fat chance;a ,prawdopodoobnie gdybym miał kase to strzelałbym w allfine;a tego najnowszego ,bo sie zapowiada dobrze (ciekawe jak bedzie z jego wytrzymałością) . Wadą sachsów -jest plastikowy wystający clickbox. Cóż więcej -czekam na efekty ,ja jak sie sam w koncu zabiore za serwis tej piasty -to koła powstaną relatywnie szybko.. a inbred zyska nowe wcielenie (skórzanie siodełko a'la brooks juz jest)