aldek, masz (częściowo) rację - większość tańszych latarek i lampek rowerowych jest oparta na ledach "zimnych" o temperaturze barwowej 6500 K i wyższej.
Jednak bez problemu można zanabyć ledy o temperaturze barwowej 5500K (czyli c.a. odpowiednik słonecznego bezchmurnego dnia) a nawet niższej - do tego można znaleźć je w wersji o wysokim CRI (współczynnik odpowiadający za "jakość" oddawania barw).
Cieplejsze światło halogenów (2500 - 3500 K) jest przyjemniejsze dla oka, ale ledy 4500-5500K są dla mnie zdecydowanie wystarczająco "przyjazne".
staszek, miara w luksach jest o tyle bez sensu, że jest to jednostka "jasności na metr kwadratowy", przy wąskiej i mocno skupionej wiązce (nie na nasze potrzeby) bez problemu można takową uzyskać.
Zdecydowanie wygodniejsze są lumeny, czyli miara całkowitego strumienia świetlnego - na przykład dioda Cree XPG R3 wysterowana na 350mA 3,1V (czyli około 1 Wata światła) daje około 120-125 lumenów, co wystarcza na całkiem rozsądne oświetlenie drogi.
Zasilanie z dwóch ogniw 18650 dałoby nam czas pracy na poziomie około 14-17 godzin.
Do nocnej jazdy leśnej trzeba byłoby zwiększyć jasność ze dwa razy, skracając czas pracy do 6-7h.
zimny, co do uchytów, polecam:
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.31871
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.15642
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.13004