Co to takiego?
Ciekawostką są te u-brake tylne, montowane pod suportem. Jakby się komuś rurki tylnego trójkąta pomyliły :)
#2
fajna grupa....ale z tym ubrake pod mufa to w sumie dosc popularne rozwiazanie bylo ongis... mialo sie mniej zapychac blotem czy co?;)
#3
Faktycznie takie rozwiązanie było w latach '80 dość popularne (tak, tak, mamy tu do czynienia z rowerkiem z lat '80! grupa na której jest złożony zakończyła swoją karierę zakończyła w 89 roku)
Co to miało na celu??? nie mam pomysłu - jakieś teorie na ten temat????
Co to miało na celu??? nie mam pomysłu - jakieś teorie na ten temat????
#4
Ja wiem, ja wiem! Łożyska w tych jubrejkach miały być smarowane wodą z kałuż! Jako że wtedy w PRL większość kałuż miała wkład olejowy z cieknących misek polonezów
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#5
He, he
Po chwili przemyślenia kolejna teoria pod dyskusję:
U stworzone zostało z myślą o większej sile hamowania Ale co zrobić aby siła szła w obręcz a nie rozginanie tylnego widelca? Booster? OK! Co jeszcze? No można właśnie przenieść hamulec tam gdzie rama jest sztywniejsza (odległość obręczy od mufy suportowej jest mniejsza niż od łączenia tylnego widelca z rurą podsiodłową - w mojej ramie o ok 30%) Krótsze ramię - mniejsza wiotkość
Może to być?
EDIT: jak sądzicie - oryginalne Huthinsony On The Rocks II czy dębickie podróbki?
Po chwili przemyślenia kolejna teoria pod dyskusję:
U stworzone zostało z myślą o większej sile hamowania Ale co zrobić aby siła szła w obręcz a nie rozginanie tylnego widelca? Booster? OK! Co jeszcze? No można właśnie przenieść hamulec tam gdzie rama jest sztywniejsza (odległość obręczy od mufy suportowej jest mniejsza niż od łączenia tylnego widelca z rurą podsiodłową - w mojej ramie o ok 30%) Krótsze ramię - mniejsza wiotkość
Może to być?
EDIT: jak sądzicie - oryginalne Huthinsony On The Rocks II czy dębickie podróbki?
#6
Ubrake - hamulec staosowany aby wzmocnić hamowanie na tylnym kole, podkowa - wzmocnienie dodatkowe, na dole - tam jest najmocniej, choć najwięcej syfu tam leciało, były takze ubraki na górze montowane.
Pózniej z tego zrezygnowano, na rzecz normalnych canti - powód prosty - szybkosć montazu i demontażu koła - zmiana dętki itd, a takze uproszczenie regulacji symetri.
To moje teaoria i tej sie trzymam od lat.
Opony, takich Debica chyba nie robiła bo nie przypominam sobie.
Pózniej z tego zrezygnowano, na rzecz normalnych canti - powód prosty - szybkosć montazu i demontażu koła - zmiana dętki itd, a takze uproszczenie regulacji symetri.
To moje teaoria i tej sie trzymam od lat.
Opony, takich Debica chyba nie robiła bo nie przypominam sobie.
Ostatnio zmieniony 2009-08-29, 15:16 przez Piotr, łącznie zmieniany 1 raz.
#7
Robiła, chyba że mylę z jakimś Stomilem etc W każdym razie była polska podróbka o tym kształcie bieżnikaPiotr pisze: Opony, takich Debica chyba nie robiła bo nie przypominam sobie.