Problem jest następujący: canti, które chcę wymienić (są wyeksploatowane) to shimano BR-M201. Kupiłem wprawdzie ładne - choć nielekkie - szczęki Ext TEC (Giant?), ale okazało się, że piwoty są dla nich za duże. Piwoty nie wyglądają na wykręcane. Żeby nie wtopić ponownie kasy, składam uprzejme zapytanie: na jakie canti shimano mogę polować? Czy wszystkie mają standardowe wymiary i można je stosować zamiennie? Czego warto szukać w rozsądnej cenie?
Ewentualnie: można gdzieś dorwać nową drobnicę do takich hamulców, przelotki, podkładki itp? Głownie ucierpiały plastikowe przelotki - są modele z trwalszymi, np. stalowymi?

daj zdjecia tych cantow co nie pasowaly.... geeralnie wszystkie canty maja standardowe mocowanie , i kazde z wyzszych grup beda dobrze dzialaly, mozna tez poszukac bardziej kultowych cantow, onza, paul, czy chocby suntour , generalnie wszystkie powinny pasowac pod standardowe piwoty, oczywiscie w stalowych ramach piwoty nie sa wymienne w zdecydowanej wiekszosci ram

Te szczęki TECa są węższe, oczywiście kompensują to przelotki, ale każda jedna z pary ma przelotkę stalową (te z szerokim zębem) i ta właśnie nie wchodzi do końca na piwot.
Foty: http://imageshack.us/g/1/9759408/

wydaje mi sie ze ona wlasnie ciasno powinna wchodzic, bo sluzy do regulacji naciagu sprezyny, generalnie to troche wynalazek ... ale wygladaja ciekawie.... moim zdaniem to ma wchodzic ciasno na piwot,po ustawieniu naprezenia, dociaga sie to sruba i sie trzyma wtedy i nierozregulowuje

jak Andriu napisał - piwoty pod canti są standardowe, i różne hamulce na nie pasują
sprawdź czy piwot w ramie nie jest delikatnie 'rozpłaszczony' na końcu - może dlatego szczęka nie chce najść? generalnie bowiem canti EXT włażą bez problemu na piwoty, na które wchodzą szczęki Shimano

Rozjaśniło się: rzeczywiście średnice są w porządku, po prostu zastosowanie tej przelotki powoduje większy odstęp od otworków/zaczepów sprężyny w piwocie, i konieczne jest zastosowanie sprężyny ze sporo dłuższym zaczepem. Trzeba będzie poszperać po rowerowych serwisach.
Dzięki za pomoc, panowie

nieeeeeeee! sprezyna ma siegac tylko wlasnie do tek przelotki jak to nazwales, sluzy to regulacji naciagy sprezyny, specjalnie jest tak zrobione zeby nie siegalo do otworku w piwocie, to tak ma byc

Hmm, no a gdzie naciąg? Szczęka wisi wtedy bezwładnie przecież...
Doprecyzuję, bo może terminologią namieszałem: są trzy otworki na widelcu przy piwocie, tam ma zaczepić sprężyna, żeby w ogóle zadziałała - tyle że jest za krótka końcówka i nie sięga...

albo sie dobrze nie przyjzales tym szczekopm, albo sie nie rozumiemu, jedna szczeka ma normalnie sprezyne w oczku piwotu ramy, a w drugim ramieniu masz wlasnie ta tulejke , ktora posiada otworek na sprezyne i ten jakby zabek, zakladasz najpierw tulejke na piwot, zabkiem na zewnatrz, potem zakladasz ramie hamulca wkladajac sprezyne w otwotek w tulejce, jak polaczysz linki i laczniki jak maja byc, to pozniej za ten zabek naciagasz sprezyne to wlasciwej pozycji (czyli zeby szceeki odbijaly jednoczesnie i rowno) i dociagasz srube trzymajaca ramie i wtedy jest wsio prawidlowo wyregulowane i ustawione:)
... ten zabek jest na kluczyk plaski nr 10 , wiec kluczykiem jednym naciagsz sprezyne , a ustawione kontrujesz i dociagasz sruba trzymajaca szczeke, najczesniej na imbus nr5 lub klucz plaski 10

Aaaa, zaczynam łapać, ta tulejka nie pracuje tylko trzyma wszystko sztywno na piwocie... Dobra, robię kolejne podejście, tylko muszę ją inaczej nasmarować Zdam sprawę z efektów.

dokladnie tulejka jest tylko do regulacji i jednoczesnie robi za piwot dla slizgow ktore sa w szczece

Wszystko śmiga i pasuje jak należy, jeszcze raz dziękuję za pomoc.

Nie chcę zakładać nowego tematu a bardziej odpowiedniego nie chcę mi sie szukać, wybaczcie. Ale mam pytanie dotyczące szczęk cantów. Mam w swoim andybiku stx rc i zauważyłem, że szczęki maja różne długości. I nie zwracając na to większej uwagi, jakiś czas temu zamontowałem je tak, że te same długości sa zamontowane po przekątnej . Ale wydaje mi się, że tak nie powinno być. Czy te któtsze są z tyłu czy z przodu?

Z tego co pamiętam to M900 miały dłuższe szczęki z przodu, krótsze szły do tyłu więc pewnie i w tym wypadku jest podobnie.

generalnie tak jak Rad napisał - z tym że M900 to jedyna grupa w ktorej było wyraźne rozróżnienie na szczęki do przodu (dłuższe) i tyłu (krótsze)
Pozostałe grupy iały po prostu dostępne 2 długości szczęk i wrowerach było to montowane przeróżnie - od kompletu któtkich standardowo, po komplet długich np w rowerach trekkingowych jeżdżących z większym z zasady obciążeniem, przez miks gdzie zazwyczaj dłuższe były z tyłu żeby delikwent nie fiknął kozła
Uważam że jako doświadczony jeździec powinieneś dać jak w XTR dłuższe do przodu

Dzięki za podpowiedzi. Po zmierzeniu suwmiarką okazało się, że ramiona szczęk mają taka samą dlugość a jedynie ta dziura co jest w środku jest troche mniejsza w jednym z ramion. Po porówniu z katalogiem okazało sie, że mam dlugie wersje stx rc. Dzieki.

A ja mam takie pytanko, czy jakieś plastikowe najtańsze cantilevery po wymianie klocków będą w miare hamować ? :P

beda, tyle tylko ze to tak jakbys do malucha wsadzil silnik od ferrari ;) ....lepiej zmienic na lepsze kanty z lepszymi klockami

dziewczyny rower ma canti, jakieś złomiaste, i nie chcą nawet spowalniać :/ (zjechane klocki)

w kantach to nie tylko ramiona (w sumie najmniej istotne) ale dobre linki/pancerze, ustawienie prawidlowe, no i oczywiscie sam klocek ....a ramiona aby dobrze pracowaly na piwotach i daly sie wyregulowac (co takie oczywiste nie jest w tych blaszankach podstawowych) ja bym jednak zainwestowal i kupil dobre kanty wyzszych klas, ktore wcale nie sa jakos super drogie jako uzywki

Jeśli jesteś z Bydgoszczy to skontaktuj się ze mną albo Yves Moi i ogarniemy te hamulce. Klocki drogie nie są spróbować można.

Mam nadzieje że same klocki wystarczą, rower budżetówka ;)