#33
jaka biomechanika ??
nachyllenie mostka,ciasne zakrety ,fit kalkulatory,offset ,wysoka kadencja ,niska kadencja
........a na koniec kos kwituje ze na szosie mozna miec sylwetke jak w fotelu i wogole jezdzi w butach
czyli cala dyskusja g......warta
:roll: :roll: :roll: :roll:
w naszym wieku najwazniejsze zeby bylo wygodnie
cala reszte zostawmy zawodowcom(pewnie ze pewnych zasad trzymac sie trzeba.........ale panowie
zejdzmy na ziemie)
Ostatnio zmieniony 2012-03-01, 12:20 przez marcin74, łącznie zmieniany 1 raz.
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#34
witam.

nie ta dyskusja nie jest g warta.!

pomyśl sobie że na forum lądują również laicy których ta dyskusja może naprowadzic mniej więcej na dobra pozycję albo przynajmniej pomoc w znalezieniu jej.

ale zgodĘ się z Tobą ze wygoda jest. najważniejsza.

pozatym właśnie po to jest forum. żeby dyskutowac i wymieniac poggla i wg mnie żadna dyskusja nie jest bez sensu...

pozdrawiam
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#35
mekp pisze:ale zgodĘ się z Tobą ze wygoda jest. najważniejsza.
A ja się nie zgodzę!
Po to wypracowano metody przyjmowania najefektywniejszej pozycji na rowerze aby ją najpierw dokładnie ustawić a potem się przyzwyczaić.
Efekt jest taki, że po pewnym czasie nie umie się inaczej jeździć. I o to właśnie chodzi!
O dziwo, właśnie wtedy jest też najwygodniej.

To tak, jak z początkującym kierowcą, który najchętniej usiadłby jak najbliżej kierownicy i ponadto jak najwyżej.
Gdyby instruktor nauki jazdy takiego żółtodzioba nie naprostował, to by jeździł tak do końca życia, narażając nas wszystkich i siebie samego na utratę zdrowia i życia.

***
Bike-tech - product for a life, by Toyo Ishigaki.

#36
Tomek Holka pisze:
mekp pisze:ale zgodĘ się z Tobą ze wygoda jest. najważniejsza.
A ja się nie zgodzę!
Po to wypracowano metody przyjmowania najefektywniejszej pozycji na rowerze aby ją najpierw dokładnie ustawić a potem się przyzwyczaić.
Efekt jest taki, że po pewnym czasie nie umie się inaczej jeździć. I o to właśnie chodzi!
O dziwo, właśnie wtedy jest też najwygodniej.

To tak, jak z początkującym kierowcą, który najchętniej usiadłby jak najbliżej kierownicy i ponadto jak najwyżej.
Gdyby instruktor nauki jazdy takiego żółtodzioba nie naprostował, to by jeździł tak do końca życia, narażając nas wszystkich i siebie samego na utratę zdrowia i życia.

***
howgh:)
Lodzermensch

#37
(marcin74) Oczywiście, że po szosie można mieć pozycję jak w fotelu a nawet kanapie - rowery leżące, a spróbuj takim w terenie....Nie miałem na myśli wyścigów szosowych tylko ogólne poruszanie się po danym terenie, więc także takie. A buty to inny temat...i nie o nie tu chodzi.
Zdanie "każdy jeździ jak mu wygodnie" jest o tyle prawdziwe, że każdy może spróbować tak jeździć, natomiast widziałem już taką" wygodę", która była ryzykiem w terenie.

#39
Tomek Holka pisze:
mekp pisze:ale zgodĘ się z Tobą ze wygoda jest. najważniejsza.
A ja się nie zgodzę!
Po to wypracowano metody przyjmowania najefektywniejszej pozycji na rowerze aby ją najpierw dokładnie ustawić a potem się przyzwyczaić.
Efekt jest taki, że po pewnym czasie nie umie się inaczej jeździć. I o to właśnie chodzi!
O dziwo, właśnie wtedy jest też najwygodniej.

To tak, jak z początkującym kierowcą, który najchętniej usiadłby jak najbliżej kierownicy i ponadto jak najwyżej.
Gdyby instruktor nauki jazdy takiego żółtodzioba nie naprostował, to by jeździł tak do końca życia, narażając nas wszystkich i siebie samego na utratę zdrowia i życia.

***
Może i w tym co powiedziałeś jest trochę racji. Mocno uprościłem moją myśl bo pisałem z tel ale moim zdaniem trzeba wypracować sobie taka hybrydę pomiędzy "idealną" pozycją a wygodą. Nie ma co się zabijać i zabijać sobie przyjemności z jazdy jeśli ta "idealna" pozycja jest ekstremalnie niewygodna. A z drugiej strony nie można łamać pewnych reguł.

Podsumowując "idealna" pozycja powinna być pozycją wyjściową którą z czasem każdy powinien zmodyfikować tak aby było mu przyjemnie jeździć (tj wygodnie i efektywnie).

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#40
"w naszym wieku najwarzniejsze zeby bylo wygodnie,cala reszte zostawmy zawodowca(pewnie ze pewnych zasad trzymac sie trzeba...ale panowie zejdzmy na ziemie"
tak pisalem wczesniej
i mialem racje
Tomek Holka pisze:A ja się nie zgodzę!
Po to wypracowano metody przyjmowania najefektywniejszej pozycji na rowerze aby ją najpierw dokładnie ustawić a potem się przyzwyczaić.
Efekt jest taki, że po pewnym czasie nie umie się inaczej jeździć. I o to właśnie chodzi!
O dziwo, właśnie wtedy jest też najwygodniej.

To tak, jak z początkującym kierowcą, który najchętniej usiadłby jak najbliżej kierownicy i ponadto jak najwyżej.
Gdyby instruktor nauki jazdy takiego żółtodzioba nie naprostował, to by jeździł tak do końca życia, narażając nas wszystkich i siebie samego na utratę zdrowia i życia.
niestety to tylko teoria
juz pisze dlaczego
prosze spojrzec na pieknego CHECKER PIG`a(mysle ze to panski rower)
pozycja siodelka wzgledem kierownicy wrecz wzorcowa-tylko ten rowerek nigdzie nie wyjechal o czym swiadcza naklejki na tarczach ;-)
a gdy obejrzec zdjecia BIKE TECH`a te ze spotkania z Fockerem naszym oczom ukazuje sie przepieknie zachowany KANAPOWIEC z pozycja jakze odmienna od pierwszego roweu ;-)
gdzie tu konsekwencja ??
gdzies na poczatku Chrzanek podal link kalkulatorana Competitive cyclist
to powinno zatrzymac dalsza fale spekulacji w tym temacie

i laikow o ktorych wspomnial mekp odsylam wlasnie tam
bo z tej naszej wojny na slowa to zadnych wnioskow nie wyciagna !!
a co do samochodow
to tez sprawa dyskusyjna bo tu ...najbardziej "wyprostowani "to dresiarze w beemkach
a np w raly cross`ie to dla odmiany siedza dosc blisko kierownicy cos mi sie zdaje
Ostatnio zmieniony 2012-03-01, 15:44 przez marcin74, łącznie zmieniany 1 raz.
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#41
marcin74 pisze: gdzies na poczatku Chrzanek podal link kalkulatorana Competitive cyclist
to powinno zatrzymac dalsza fale spekulacji w tym temacie
muszę przyznać, że od pojawienia się tego linku z dużo mniejszą uwagą śledzę ten wątek ;-)

#42
marcin74 pisze:niestety to tylko teoria
juz pisze dlaczego
prosze spojrzec na pieknego CHECKER PIG`a(mysle ze to panski rower)
pozycja siodelka wzgledem kierownicy wrecz wzorcowa-tylko ten rowerek nigdzie nie wyjechal o czym swiadcza naklejki na tarczach ;-)
a gdy obejrzec zdjecia BIKE TECH`a te ze spotkania z Fockerem naszym oczom ukazuje sie przepieknie zachowany KANAPOWIEC z pozycja jakze odmienna od pierwszego roweu ;-)
gdzie tu konsekwencja ??
Zdjęcia Checker Piga zostały wykonane tuż po złożeniu roweru i jeszcze przed jego objeżdżeniem, że się tak wyrażę.
To zatem jedynie prototyp i nie może tutaj służyć przykładem.

W chwili obecnej, pozycja na Checker Pigu oraz na Bike-techu, jest niemal identyczna.

Prawdę powiedziawszy, osiągnąłeś spory sukces swym mailem, gdyż wstałem sobie od kompa, wziąłem do łapek miarkę i zacząłem mierzyć oba rowery.

Wyszło tak:
Bike-tech - odległość od ziemi do środka kierownicy wynosi 98 cm.
Checker Pig - ten sam wymiar, to -----------------------------99,5 cm.

Bike-tech - odległość od ziemi do górnej powierzchni siodła wynosi 103,5 cm.
Checker Pig - ten sam wymiar, to -------------------------------------- 104,5 cm.

Bike-tech - odległość od tylnej krawędzi siodła do środka kierownicy wynosi 90,5 cm.
Checker Pig - ten sam wymiar, to ------------------------------------------------ 88,5 cm.
Jednak uwzględniając dłuższe siodło Bike-techa, to w zasadzie ten sam wymiar.

Różnica w wysokości siodła względem kierownicy jest, jak widać niemal identyczna w obu rowerach i wynosi około 5 cm. (siodło wyżej niż kierownica!) w każdym z nich.
Daję przy tym słowo, że pomiary wykonałem tak dokładnie, jak tylko było to możliwe.

Dumając tak na spokojnie, to tak sobie myślę, ze trudno było oczekiwać aby po wielu latach jazdy na Bike-techu, zafundował sobie nowy rower o geometrii zawodowej.

Wszystko musiało pozostać tak, jak kiedyś mnie nauczono, jak wraz z latami spędzonymi na rowerze się ustawiłem i jak się przyzwyczaiłem.

Czyli - najwygodniej.

***
PS: naklejek z tarcz nigdy nie zerwałem. Na przedniej jeszcze się uchowała.
Bike-tech - product for a life, by Toyo Ishigaki.

#43
Jeszcze jedna ciekawostka na temat dopasowywania sprzętu : mój ojciec prawie przez 4 lata dopasowywał ramy, kierownice, mostki, siodełka, wysokości sztycy, kąty mostka etc etc . W końcu ponoć to się udało na GT ;-)
SZOSA>mtb

#44
Jeżeli zawodowcy mają dobrze dobraną pozycję na rowerze to dlaczego mają zwyrodniałe kręgosłupy? Jesli chodzi o ramy retro to 89 a 99r ma inna geometrie -kto stosowal wtedy sztyce 400 mm i dla kogo były ramy 24 całe?

#45
Przede wszystkim, nie słyszałem niczego, co by dowodziło skłonności do zwyrodnień kręgosłupa wśród zawodników profi.
Po drugie zaś, przypomniała mi się teoria, która głosiła, że pozycja na czterech, jest dla ludzi pozycją pierwotną - zatem nie może im szkodzić.
Co do rozmiarów i geometrii ram retro i współczesnych - pełna zgoda.

***
Bike-tech - product for a life, by Toyo Ishigaki.