zanim zacznę, uprzedzę, że w necie nie zaczynam zdań dużą literą - proszę mi to wybaczyć - to jest mój fingerprint od lat.
zaglądałem na retromtb wiele razy wcześniej, a od kilku dni siedzę tu właściwie non stop, bo kończę składać rower.
wiele się dowiedziałem, mnóstwo pięknych rowerów oglądnąłem i w końcu postanowiłem się zarejestrować.
na początek przedstawię ramę, na której już prawie złożyłem rower:
rama Trek 850
waży niespodziewanie mało, jak na - bądźmy szczerzy - low end Treka:
ramka Treka 850 z miskami sterów
to nie jest nabytek, to jest dzielny rower, na którym prawdopodobnie objechałem równik, mam go od kwietnia '97, ale przez ostatnie kilka lat skatowałem go niemiłosiernie, jeżdżąc na nim okrągły rok w mrozie i soli, bo Tourist z '48 mi się połamał: Tourist, ČZ
teraz postanowiłem Treka zreanimować do jazdy, bo to dzielna maszyna. części zbierałem i kupowałem 2 lata - coraz trudniej o smakołyki z '90...

pozdrav,
jamala

A kredens trzymasz? Witamy:)

corrado1111 pisze:A kredens trzymasz? Witamy:)

no właśnie nie mogę, bo trzymam rower...

jamala pisze:

corrado1111 pisze:A kredens trzymasz? Witamy:)

no właśnie nie mogę, bo trzymam rower...

To może dlatego że tranzystor buczy.

corrado1111 pisze:

jamala pisze:

corrado1111 pisze:A kredens trzymasz? Witamy:)

no właśnie nie mogę, bo trzymam rower...

To może dlatego że tranzystor buczy.

u mnie nie buczy.
umyślnie napisałem, że nie śpię, bo składam rower i spodziewałem się odzewu z kredensem - bikerzy to specyficzna kasta - refleks, poczucie humoru, zawsze celna riposta. czasem zdrapka na paszczy i kończynach...

No a u mnie buczy. Chwal się postępami prac.

corrado1111 pisze:No a u mnie buczy. Chwal się postępami prac.

pochwalę się, ale to już chyba nie w dziale "witam", tylko w osobnym temacie?

poza tym to już trochę po obiedzie - rower praktycznie skończony, zostało wyregulowanie przerzutek, hamulców, obcięcie dyndających linek, założenie gripów i rogów - to będzie raczej retrospekcja

po prostu za późno się zarejestrowałem...

Zakladaj temat i się chwal. Damy radę.

Witaj
Również bardzo jestem ciekaw - swoją przygodę z retro takze rozpocząłem od odbudowy roweru, który towarzyszył mi przez większość mojego rowerowo-górskiego życia Także sama historia roweru, który powraca do blasku po latach wiernej służby, a nie jest po prostu znalezionym gdzieś na aukcji już mnie zaintrygowała

skolioza pisze:Witaj
Również bardzo jestem ciekaw - swoją przygodę z retro takze rozpocząłem od odbudowy roweru, który towarzyszył mi przez większość mojego rowerowo-górskiego życia Także sama historia roweru, który powraca do blasku po latach wiernej służby, a nie jest po prostu znalezionym gdzieś na aukcji już mnie zaintrygowała

przepraszam, nie zauważyłem tego postu, ale już się poprawiam.

to prawda, że Trek to mój wierzchowiec od 19 lat - to nieprawdopodobne, że nie dał się zabić przez tyle lat... a potem go doprowadziłem do klęski.
w wątku o restauracji Treka pokazuję mój upadek i zaniedbania względem niego. tam wyznaję moje winy i zasługi oraz pokutę odprawiam.