Aloha!

#1
Dzień dobry
RS to moje inicjały i nie mam nic wspólnego z żadnym producentem sprzętu rowerowego. Mam na imię Rafał.
Dopadła mnie starość - zaczęły mi się podobać młode kobiety i stare rowery, pewnie jako elementy mojej młodości. To chyba dość często spotykane i może nawet ma jakąś fachową nazwę.
Na rowerze jeżdżę od dawna, choć z przerwami. MTB zainteresowałem się w okolicach swojej matury, czyli przełom lat 80-90 ubiegłego wieku. Na kupno roweru górskiego zdecydowałem się dopiero wtedy jak pojawił się w handlu jakiś model tajwański, bo siedemset kilo wagi Mustanga mnie przerażało, jako że miałem wcześniejsze doświadczenie z szosówkami. Nie pamiętam jak się to cudo nazywało, bo pierwszego dnia zostało pozbawione naklejek i przemalowane, ale też było toporne, choć nie tak ciężkie.
Potem były różne rowery, ale zawsze przynajmniej odrobinę terenowe, bo szosa (jako bezpośredni kontakt z milionem innych ludzi na raz) przestał mi odpowiadać.
To forum znalazłem całkiem niedawno i zupełnie przypadkiem - szukałem jakiejś informacji na temat roweru, który kupiłem jako dawcę organów (pełny czarny LX), ale zaintrygowała mnie znikoma ilość informacji na jego temat (Scorpion, Andy Bike chyba '97). Później może wrócę do tego tematu.
Na codzień jeżdżę bardziej współczesnym góralem z przeznaczeniem "na miasto", ale moja żona od chyba 10 lat jeździ na starej ramie Bianchi, którą kupiłem dawno temu. Z całą pewnością jest retro i to od dnia jej kupna :)
Oprócz mojego Coppi, żonowego Bianchi i Scorpiona, mamy też Diamonda (na STX'ie rocznik 95), który ma zostać leśnym "tyranem" żony.
Plany na przyszłość są niesprecyzowane i możliwe, że (w tajemnicy powiem, że bardzo bym chciał) któryś rower zostanie zmodyfikowany tak, żeby nie tylko jeździł, ale też wyglądał. Przeglądając Wasze dokonania mocno się zawstydziłem, bo dotarło do mnie jak wielkim byłem rowerowym ignorantem.
Dbałość o szczegóły, która tutaj widzę na każdym kroku, jest moim udziałem w zupełnie innej dziedzinie i nie potrafię wytłumaczyć dlaczego rowery traktowałem gorzej. Wprawdzie zawsze z największą uwagą, ale przeważały względy praktyczne. Forum Retro MTB otworzyło mi oczy.
Dziękuję.

I przepraszam za długi i niezbyt mądry tekst.

#2
Haha, świetny wstęp.
RS pisze:Dbałość o szczegóły, która tutaj widzę na każdym kroku, jest moim udziałem w zupełnie innej dziedzinie
To jaka ta inna dziedzina? Witamy i dawaj foty rowerów. :mrgreen:
Lodzermensch

#3
RS pisze:Dbałość o szczegóły, która tutaj widzę na każdym kroku, jest moim udziałem w zupełnie innej dziedzinie
RS pisze:młode kobiety
pierwsza mysl Roman Polanski :idea: tylko cholera nie te inicjaly

powitac
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#4
Gdzie mi tam do Romka...
On w moim wieku celował w trzynastolatki, które chyba nieprędko potraktuję jako kobiety :)

A wracając do bajków: Muszę wcześniej posiąść wiedzę na temat wstawiania fotek na forum, bo coś mi nie poszło.

#5
Może teraz...
Na tylnym trójkącie napis "Shimano Deore LX" i to się zgadza. Na rurze podsiodłowej standardowa, różowa naklejka "Tange, podwójnie cieniowane..."
Stalowa sztyca, kierownica i mostek, co nie bardzo mi pasuje do reszty, ale może tak miało być. Całość dość ciężka, ale nie miałem okazji zważyć.
Czy ktoś się spotkał z takim wynalazkiem?
Załączniki
Scorpion.jpg

#7
Znalazłem tylko to:
http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php? ... =andy+bike
Informacji jest mało, a powód może być jakiś prozaiczny, choćby zmiana nazwy producenta. Na mojej ramie jest dopisek "Designed by Andy & Rush", ale nie miałem wystarczająco czasu ani ochoty by drążyć ten wątek. Może kiedyś... Z ciekawości.
Przyszłość roweru jest niejasna, bo miał być dawcą i jeśli znajdę dla żony jakąś fajną, małą i niezbyt ciężką ramkę, to fanty z Andy,ego powędrują pewnie do niej.
Tymczasem stoi pod ścianą i drażni mnie swoim ślicznym kolorkiem.
cron