Witam z pomorza zachodniego

#1
Witam wszystkich użytkowników tego forum. Skłoniła mnie tu chęć zawitania w starym świecie MTB, kiedy to jeszcze nie było fulli a amortyzator był nie lada gratką. A bardziej na serio dalej jestem zakochany w starych amortyzatorach Marcoka i ich pięknej pracy. Obecnie nabyłem takiego starca dosłownie nowego czyli model Bomber Jr. T rocznik 1998. Prócz tego, że poczułem się o młodszy to cieszę się z niego jak dziecko. Moja miłością są również stalowe ramy, które mimo swojej wagi są dużo mniej zawodne.
pozdrawiam i cieszę się, że trafiłem na takie forum.
Tomasz J.

#5
Co mam? Mam w sumie takiego starego dziadka ale nie wiem jak go zaszufladkować? Najlepiej załączę jakieś zdjęcie.
Ponadto zawsze miałem słabość do amortyzatorów Marcoka. Kiedyś kiedyś miałem ich kilka a teraz mam dwa. Jeden to właśnie ten nowy z OLX"a, o którym wspomniał kolega w ostatnim poście. Junior T. Drugi natomiast mam od kilkunastu lat. Bodajże jest to Z5 z QR 20. Rocznik 2000. Co mnie nich wręcz zachwyca to trwałość. Bo ten kilkunastoletni nie ma żadnych luzów. Ostatnio w nim wymieniłem olej i w jednej goleni uszczelkę olejową. Ale dałem zamiennik z Alllegro i mam wrażenie, że nie trzyma idealnie bo na goleni robi się ciut tłustawa. Nie widać nic ale jak się przejedzie palcem to czuć, że palec jest leciutko tłustawy. Chyba się nie obędzie bez kupna oryginałów. No i kolejną sprawą to ich praca. Jak ktoś ma to wie jak one pracują. Jeśli chodzi o trwałość (czytaj brak luzów) to już teraz mało które firmy robią tak trwałe widelce, w tym przedziale cenowym. Mam jeszcze jedno pytanie da się gdzieś kupić twarde sprężyny do juniora T? Bo te raczej są średnie a co za tym idzie do mojej wagi 95 kilo za miękki.
Załączniki
DSC00745.JPG