Dobry wieczór

#1
Mam na imię Przemek, pochodzę z Dąbrowy Górniczej.
Pozwoliłem zarejestrować się na Forum bedąc od 15 lat - a za kilka dni od 16 lat właścicielem chromomolibdenowej babci Tequesty - GT rocznik 1997. Jako że pojazd ów eksploatowany przez lata był mocno, z oryginału pozostała tylko rama i niezniszczalny STX RC z tyłu. Ale dusza "trzech trójkątów" nadal młoda.
A przy okazji - Wesołych Świąt ;-)
Ostatnio zmieniony 2012-12-25, 21:57 przez PrzeM, łącznie zmieniany 2 razy.
Babcia Tequesta
Załączniki
DSC_0386a.jpg
Babcia Tequesta

#4
Babcia swoje lata ma, wiec protez kilka posiada :) Oryginalne koła na Arayach odeszły do krainy wiecznych obrotów zdarte do nieprzyzwoitości przez klocki (ale w pudło zapakowane jakby co...), zastąpiły je lżejsze Maviki. Co do widelca - w oryginale eleastomerowy Indy C też swoje przeszedł a sprężynowy Bomber 2005 godnie go zastąpił aczkolwiek geometrię nieco, jak widać, zmienił. Co do prowadzenia, jak to GT, babcia nigdy sama nie jechała, trzeba było uważać. Na chwilę obecną jeżdżę, w zależności od tego gdzie, zamiennie na trzech kompletach opon - te ze zdjęcia 1.8 Geaxy Aka Pluma - one w zakrętach tylko suche lubią a kłaść się bardzo na bok strach, 2.0 Michelin Hard Terrain są neutralne a 2.4 Mountain King Supersonic Continentala - na tych można jeździć na ślepo.
I zapomniałem dodać - rogi to proste, srebrne Bontragery z roku 1999, kupiłem je ślepo zakochany i zapatrzony w kształt i nazwę...potem kilkukrotnie miały czarny lakier...i tak już zostało, odrapane, kochane ;-)
Babcia Tequesta

#5
Dzień dobry.
Opchnij ten amortyzator. Albo, jeśli to możliwe, obniż jego skok do 70 mm. Ja sam trenowałem lata temu stare cr-mo ramy gt z współczesnym amortyzatorem (tora race), więc wiem co mówię.
Dwa - co Ty nam tu o jakiś nowych oponach z Chin, hę?
To jest forum retro, tu na miejscu są np dywagacje o wyższości megabitów nad psycho (lub odwrotnie). Pamiętaj o tym :-D

A tak całkiem serio, to pomyśl o restauracji tej ramy w konwencji pure retro. Jest tego warta. Sam mam tequestę i z nowszym mańkiem (obniżonym do 70 mm) daje taki look:
Obrazek


Więc nowe kore zastąp starym.
Konsekwentnie w stx rc zmierzaj. Ino hample dał bym lx (600), bo te orginalne stx-rc to są nie do jazdy.
I zagniesz wszystkie plumy, żeaksy czy tam inne superśmoniki :-D
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#6
Witamy! Wiadomo, trzeba się rozwijać... ale ty musisz się uwstecznić z osprzętem :-)
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900

#7
Oczywiście rozumiem uwstecznienie osprzętu na starą KOREankę lub inne LXy. Ale nie polecam 10 letniej opony na którymkolwiek ze zjazdów Dachsteinrunde...więc wybaczcie, ale opony bedą i są nowe 8-)
Babcia Tequesta

#8
Wybaczamy, ale ramy szkoda. To kawał fajnej stali.
Co do tych zjazdów, to na takim chopperze to musi być jednak hazard. :-P

A tak całkiem serio, to dzisiejsze opony z kulfoniastymi napisami widocznymi z satelity pasują do starych ażurowych ram cr-mo, jak krowa do akwarium.
Jako zgniły kompro proponuje Ci z-maxy. Bieżnik nie zmieniony od 20 lat... :-D
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#9
Witamy na forum!
aldek pisze:Co do tych zjazdów, to na takim chopperze to musi być jednak hazard. :-P
To wlasnie na zjazdach taki chopper dobrze sie prowadzi, geo prawie jak do DH, wiele wybacza. Widelec tez mniej kolysze przy takim kacie glowki. Niestety po rownym rower bedzie bardzo podsterowny i stawac deba przy niektorych podjazdach, dlatego lepiej zmienic widelec, albo obnizyc skok, jak pisal aldek
cron